Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

[MalwaK]

Dziękuję. Przycięłam gałązki, teraz czekam.
pozdrawiam!

[danny239]

Chciałbym kupić sobie nektarynę, ale mam małe wątpliwości związane z doświadczeniami z morelą, jakie macie doświadczenia z uprawą nektaryny, czy jest odporna na brunatną zgniliznę i rak bakteryjny bo te dwie choroby siały spustoszenie wśród moich moreli i nie wiem czy ich sadzenie ma sens, bo np brzoskwinie są odporne, no i czy na mróź są w miarę odporne? dzięki z góry za odpowiedź.

[danter]

Kędzierzawość liśći - Jak z tym walczyć ?

[lgrom]

Teraz to tylko ekologicznie preparaty na bazie skrzypu lub pokrzywy. Jak nie ma owoców, to można by miedzianem lub sylitem opryskać.

[anulab]

Z ekologicznych , środki na bazie lecytyny na kędzierzawkę .
Zna ktoś odmiany moreli , których jądro pestki jest słodkie a nie gorzkie ?

[phantom]

Po co ci to? Dla fałszywego mitu "witaminy B17? To tylko trujący cyjanek.

[anulab]

phantom , poczytaj o plemieniu Hunza .
Ludzie z tego nawet mąkę robią i żyją .
A mąka pszenna zawiera karcerogenny glifosat i jakoś
nikt nie odradza kupowania , kasze i tym podobne
wyroby też .

[adam_k27]

...
A mąka pszenna zawiera karcerogenny glifosat i jakoś
nikt nie odradza kupowania , kasze i tym podobne
wyroby też .

Nikt nie odradza bo za tym stoi gruba kasa i wielkie koncerny, które mają realnie większą władzę niż rządy państw.

[massur]

"wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, to dawka czyni truciznę" - czy jakoś tak bo z pamięci pisałem.

[phantom]

phantom , poczytaj o plemieniu Hunza .
Ludzie z tego nawet mąkę robią i żyją .
A mąka pszenna zawiera karcerogenny glifosat i jakoś
nikt nie odradza kupowania , kasze i tym podobne
wyroby też .

Hunzowie żyją przeciętnie 53 lata (Journal of the American Geriatrics Society), miewają pasożyty układu pokarmowego, malarię, wysoka jest śmiertelność wśród noworodków (Hunza - Lost Kingdom of the Himalayas, John Clark). Historia o długowieczności została zmyślona w połowie XX wieku i co jakiś czas wraca w postaci łańcuszka niemal identycznych artykułów z często powtarzającymi się takimi samymi zwrotami.

Wykrycie glifosatu w produkcie oznacza wycofanie i zniszczenie całej partii.

[anulab]

No patrz .
Tych badań zdecydowanie za mało , pewnie by się pusto na półkach zrobiło .
Trafiłam na badania z 2019 kasz jaglanych i gryczanych , przekroczenie
wielokrotne .
Wycofali i ciekawe co w to miejsce ?

[toolpusher]

Zaraz moderator da wam po klapsie.

[adam_k27]

"wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, to dawka czyni truciznę" - czy jakoś tak bo z pamięci pisałem.

Nie zawsze. Niektóre toksyny są szkodliwe w każdej ilości. Nie istnieje dawka bezpieczna którą możnaby przyjmować bez szkody na zdrowiu. Można conajwyżej określić dawkę śmiertelną. Tak jest np w wypadku rtęci i kilku innych metali ciężkich.

[Rossynant]

Ale to dotyczy toksyn które się akumulują, a których organizm nie metabolizuje, może co najwyżej wydalać. Metale są wydalane lecz w ilościach niewielkich niestety, w dzisiejszych czasach bywa że nie nadąży. Lekkich też, dlategoż tak chcą nam sprzedać garnki i folie aluminiowe
Jednakoż to nadal dosis facit venenum.

Nasiona moreli gorzkich zawierają o rząd (abo i dwa) wielkości więcej amygdaliny. Toć ona ta gorzka. Dawki niewielkie, czyli w granicach rozsądku, zdrowiu nie szkodzą. Gorzej z tym zdrowym rozsądkiem, ostatnio.
Słodkie nasiona można jeść spokojnie, jako i np. słodkie migdały (bo i migdały gorzkie bywają, a więcej jeszcze zawierają, i wiedzą południowcy ile można...); a w każdym razie trudniej morelowe przedawkować niż np. siemię lniane, co bardzo zdrowe, nie?


Słodkie nasiona mają klasyczne morele jak Węgierska Wczesna czy Luizeta, Reliable, Krasnoszczekij, Sofia; z obecnie dostępnych Harcot, Sirena, Orangered, Dobrzyńska, Melitopolska Wczesna.
Gorzkawe ale mogą przypadkiem być jadalne: Early Orange, Wczesna z Morden, Moorpark. Podobnież też Taja, Skierniewicka Późna. W opisach odmian dawniej takie rzeczy podawano, można poszukać.

Pozdrawiając znajomych, uprzejmie donoszę że wciąż jakoś żyję; acz lekko nie było.
I znów sadzę sadzik. Drzewa zamierają szybciej, okazuje się. Taki mamy klimat?

If we are really dying, let us hear the rattle in our throats and feel cold in the extremities; if we're alive, let us go about our business.

[Lex]

Ale to dotyczy toksyn które się akumulują, a których organizm nie metabolizuje, może co najwyżej wydalać. Metale są wydalane lecz w ilościach niewielkich niestety, w dzisiejszych czasach bywa że nie nadąży. Lekkich też, dlategoż tak chcą nam sprzedać garnki i folie aluminiowe
Jednakoż to nadal dosis facit venenum.

Nasiona moreli gorzkich zawierają o rząd (abo i dwa) wielkości więcej amygdaliny. Toć ona ta gorzka. Dawki niewielkie, czyli w granicach rozsądku, zdrowiu nie szkodzą. Gorzej z tym zdrowym rozsądkiem, ostatnio.
Słodkie nasiona można jeść spokojnie, jako i np. słodkie migdały (bo i migdały gorzkie bywają, a więcej jeszcze zawierają, i wiedzą południowcy ile można...); a w każdym razie trudniej morelowe przedawkować niż np. siemię lniane, co bardzo zdrowe, nie?


Słodkie nasiona mają klasyczne morele jak Węgierska Wczesna czy Luizeta, Reliable, Krasnoszczekij, Sofia; z obecnie dostępnych Harcot, Sirena, Orangered, Dobrzyńska, Melitopolska Wczesna.
Gorzkawe ale mogą przypadkiem być jadalne: Early Orange, Wczesna z Morden, Moorpark. Podobnież też Taja, Skierniewicka Późna. W opisach odmian dawniej takie rzeczy podawano, można poszukać.

Pozdrawiając znajomych, uprzejmie donoszę że wciąż jakoś żyję; acz lekko nie było.
I znów sadzę sadzik. Drzewa zamierają szybciej, okazuje się. Taki mamy klimat?

If we are really dying, let us hear the rattle in our throats and feel cold in the extremities; if we're alive, let us go about our business.

Rossynant zmartwychwstał? Yup! Yup!

Pozdrawiam serdecznie