Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny Cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Przede wszystkim zraszanie liści nic nie daje oprócz zmycia kurzu. Po drugie w przypadku Fatsji zupełnie nie ma potrzeby podwyższać wilgotności powietrza. Brązowe końcówki liści to nie od suchego powietrza tylko infekcja grzybowa.

Została ewidentnie zalana, doszło do uszkodzenia korzeni, proste. Rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie do przepuszczalnego podłoża mieszanki ziemi i rozluźniacza.

Teraz to szanse na uratowanie rośliny nie są duże. Liście są oklapnięte, bo doszło do uszkodzenia korzeni. Skoro zostały uszkodzone to roślina ma trudności z poborem wody z podłoża, proste.

Zrób oprysk preparatem grzybobójczym. Albo się zregeneruje albo wyląduje w koszu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Czytanie instrukcji obsługi roślin w internecie po raz kolejny wyszło mi bokiem.

Przy przesadzaniu, oberwały się obumarłe korzenie ,które były na ,, dole " doniczki . Te bliżej łodyg wyglądały na zdrowe i jakby choroba jeszcze do nich nie doszła. Rozumiem nie podlewać aż do jakiejkolwiek poprawy kondycji rośliny.

Jezusie jestem taka nadgorliwa, że z chęcią bym teraz poucinała łodygi i próbowała zrobić sadzonki .

Przy okazji pytanie poboczne - mam yuccę, którą z nadgorliwości też kiedyś przelałam. Ta sama sytuacja... usunęłam zgniłe korzenie i roślina zaczęła odbijać. Teraz od dobrych kilku miesięcy stoi w miejscu ani nie rośnie ani nie traci kondycji. Prawdziwa stagnacja, co zrobić by ją ruszyć ?
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Trzeba było zadać pytanie przed przesadzeniem, gdyż resztę bryły korzeniowej trzeba było obsypać sproszkowanym węglem. Teraz oprócz oprysku podlej preparatem grzybobójczym.
Jeśli chodzi o podlewanie, to nie jest sukulent - musi dostawać wodę, tylko w mniejszej ilości.

W kwestii juki mamy osobny wątek:

viewtopic.php?f=19&t=3188

Zapraszam do lektury, chociaż ostatnich kilkanaście stron - znajdziesz wszystkie odpowiedzi.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Przesadzałam wczoraj pod wieczór.
Iść na żywioł i wyjąć roślinę w celu posypania węglem ? Mam akurat pod ręką.

Czy odwalić się w końcu od niej i zrobić tylko to, co każesz ? :roll:
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Napisałem, żebyś podlała teraz preparatem grzybobójczym. Na to samo wyjdzie.

Edit:

Możesz spróbować jeszcze jedno, w przypadku oklapniętych liści można wsadzić całą roślinę do dużego przeźroczystego worka foliowego na jakiś czas. Codziennie wtedy trzeba go zdejmować naokoło kilkanaście minut, żeby przewietrzyć. Trzeba tylko kontrolować, żeby pleśń się nie pojawiła.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Nie miałam akurat pod ręką preparatu grzybobójczego, a że do sklepu z takim sprzętem dopiero jutro byłoby mi po drodze to na szybko wyjęłam roślinę z doniczki i sprawdzam korzenie okładając węglem. Przy okazji zrobiłam podział : w jednej doniczce dwie sadzonki ,które są w lepszym stanie tj praktycznie stojące liście i mało oznak zgnilizny na nich. A te drugie w stanie mniej zachęcającym wstawiłam osobno. Dzięki temu może nie ukatrupię wszystkiego co mam.

Z kaktusami i sukulentami o wiele lepiej mi idzie... fatsji dopiero się uczę. ; /

Mógłbyś wyjaśnić na czym polega sztuczka z folią ? W sensie jakie reakcje ,które zachodzą w jaki sposób pomagają roślinie. Może mi się to przydać na przyszłość
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

To proste. Folia ogranicza parowanie wody z liści, przez co roślina zwłaszcza pozbawiona dużej ilości korzeni rąk szybko się nie odwadnia, a jednocześnie poprzez liście pobiera wilgoć z powietrza, której wa takim worku jest jej dużo. To taki wspomagacz. W przypadku samego spryskiwania liści wilgotność dość szybko spada po obeschnięciu liści - dlatego tylko spryskując nie podniesiesz wilgotności powietrza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Zaintrygowało mnie to dlatego, ponieważ myślałam, że roślinę podgniłą-zawilgoconą powinno się starać wysuszyć aby dalej nie gniła. Dlatego zazwyczaj zaleca się wyjmowanie takich roślin z doniczki w celu osuszenia rośliny. Proponujesz mi taki sposób, dlatego, że wymieniłam ziemię na suchą, tak ? Gdybym załóżmy ziemi nie wymieniła, mogłabym tym jeszcze bardziej doprowadzić do zgnicia korzeni , czy znowu źle rozumuje ? Pytam, ponieważ tyle o ile z kaktusami i sukulentami nie mam problemu to teraz włączyła mi się faza na różnorakie rośliny liściaste i w razie kolejnego przelania ( którego mam nadzieję, nie będzie : ) ) będę potrafiła wiedzieć jak działać i co czyniąc do jakich reakcji rośliny doprowadzę.

Więc korzystam z Twojej mądrości póki masz mnie na celowniku : )
I wiadomo - dziękuję najmocniej.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Jeśli roślina została pozbawiona korzeni w znacznej jej części, to ta pozostała ocalała część nie jest w stanie skutecznie ją nawodnić. Dlatego liście straciły turgor. Ponadto poprzez liście roślina traci wilgoć. Efekt końcowy jest taki, że roślina coraz bardziej się odwadnia. Dlatego w skrajnej sytuacji trzeba jakoś dostarczyć roślinie wodę i tutaj podwyższając wilgotność powietrza, umożliwiamy pobieranie jej w inny sposób - budowa liści daje taką możliwość. Oczywiście nie w takiej ilości, jak poprzez korzenie, ale w jakimś stopniu takie rozwiązanie wspomaga roślinę.

Z sukulentami sprawa jest inna, gdyż gromadzą wodę w tkankach na suche okresy pozbawione opadów deszczu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Ok rozumiem, dostarczanie wymaganej wilgotności poprzez liście, dając czas roślinie na zregenerowanie korzeni jednocześnie nie odwadniając jej z powodu nie podlewania korzeni .

Dziękuję za wiedzę ; )
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Dokładnie to w głównej mierze chodzi oto, żeby ograniczyć odwadnianie rośliny.
Oczywiście rośliny po takich przejściach, jak Twoja trzeba niejako zabezpieczyć preparatem grzybobójczym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Jutro się w niego zaopatrzę i po obsypaniu węglem korzeni wystarczy już sam oprysk czy nadal preferujesz aby dodatkowo roślinę podlać preparatem ? Oraz czy jak założę jej workową szklarenkę na głowę, zrosić liście aby woda parując dała wilgoć ? Czy podstawić jakieś mini naczynko z wodą aby jakoś tą wilgoć dać. Czy ziemia pomimo wymienienia na nową i tak zapewni dosyć wilgoci w ,, szklarence " ?
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Węgiel jest aseptyczny, czyli na działanie bakteriobójcze oraz grzybobójcze. Dokładnie to pochłania toksyny, które wytwarzają grzyby i bakterie. Dlatego wg mnie powinien wystarczyć jeśli chodzi o podłoże. Ew. możesz spryskać nim podłoże, żeby ograniczyć rozwoju pleśni.

Jeśli chodzi o worek, to myślę że jak podlejesz to powinno to wystarczyć do podniesienia odpowiednio wilgotności powietrza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Identyfikacja chorób oraz szkodników na liściach i w podłożu

Post »

Ratuje moje cytrusy i co jedno opanuje to się pojawia drugie...

Obrazek
Podejrzewam że to czegoś jajka. Tylko czego - przędziorków?
MartinF
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 29 maja 2020, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Jaki to insekt w mojej palmie?

Post »

Kupiłem palmę kanaryjską phoenix canariensis, doniczka 15cm, z biedronki (pochodzi z Holandii), ustawiłem w reklamówce na kwarantannę no i chyba przekonałem się, że kwarantanna to dobry pomysł. Dziś chciałem zajrzeć do otworów żeby podejrzeć korzenie i na dnie reklamówki zobaczyłem coś, co wygląda jak mole albo mniejsze ćmy, długość ciała to może 7-8 mm. Nie dopasowałem tego do żadnych internetowych poradników z typowymi szkodnikami. Jeden wyfrunął i był (chyba) czarny, drugiego sfotografowałem. Szykowałem się do przesadzenia do nowej doniczki i nie mam pojęcia co teraz robić, bo dopiero zaczynam zabawę z roślinami.

UPDATE: Przyjrzałem się przez reklamówkę i inny kolega niż ten na zdjęciu, siedział w otworze i sobie wszedł do środka, gdzie jest jakby pustka z korzeniami. Ten co go teraz widziałem był rzeczywiście prawie czarnego koloru, w przeciwieństwie tego co na zdjęciu. Wygląda to tak jakby tam na spodzie doniczki mieli małą imprezę. Mam preparat K-Othrine i napsikam go trochę przez otwory i otulę doniczkę reklamówką, tylko czy to da trwały efekt? Co robić?

UPDATE 2: Napsikałem preparat na reklamówkę i otuliłem nią doniczkę, żeby nie psikać bezpośrednio na widoczne za otworami korzenie. Po przesadzeniu chciałem wystawić tę palmę na dwór, także szczęście w nieszczęściu, że nie będę się bał o zarażenie roślin domowych. Ktoś rozpoznaje tego robala i wie jak z nim postępować?

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”