MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Dzięki, pałki wodnej, niestety nie mam. coś muszę kombinować. Pooglądałam parę filmików o trzmielach, to  bardzo pomocne.
			
			
									
						
							Pozdrawiam! Gienia.
			
						- 
				pasjon
- 50p 
- Posty: 53
- Od: 18 wrz 2015, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ziemia łukowska/lubelszczyzna
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Witam Wszystkich
Ja tylko w kwestii utylizacji nie wygryzionych kokonów- nie spieszcie się. Wystawiłem swoje pod koniec marca- jest 22 maja- a wczoraj czyli 21 maja przebierając kokony wybrałem z 10 szt jeszcze całych. I przykładam ucho do pudełka, a tam chrobot- więc wygryzanie kolejnej pszczółki. Moja rada- dajcie niewygryzionym kokonom czas do lata- bo są i letnie gatunki dzikusek.
			
			
									
						
										
						Ja tylko w kwestii utylizacji nie wygryzionych kokonów- nie spieszcie się. Wystawiłem swoje pod koniec marca- jest 22 maja- a wczoraj czyli 21 maja przebierając kokony wybrałem z 10 szt jeszcze całych. I przykładam ucho do pudełka, a tam chrobot- więc wygryzanie kolejnej pszczółki. Moja rada- dajcie niewygryzionym kokonom czas do lata- bo są i letnie gatunki dzikusek.
- 
				klik
- 1000p 
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
pasjon Mało pszczół ma tak charakterystyczne kokony jak ogrodowa. Nawet jak mają, to zazwyczaj różnią się materiałem korka , np: przeżute liście. To, że masz chrobot może świadczyć, że przyszedł czas na Anthrax anthrax, bo to jej termin. Najpierw sprawdź, a potem pisz  
			
			
									
						
										
						
- 
				klik
- 1000p 
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Luck Wygląda na mszycożernego (tzn. do gniazda są znoszone mszyce na pokarm dla larw) grzebacza. Wygląda na coś z Pemphredoninae. Dużo gatunków, dużo czarnych, określenie gatunku, dla mnie kosmos i ze zdjęcia zdaje się nie ma takiej możliwości - nie wiem, nie znam się , zarobiony jestem  
Oj zapomniałbym potwierdzić, jasne że nożycówka
			
			
									
						
										
						
Oj zapomniałbym potwierdzić, jasne że nożycówka

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Dzięki, klik.
To znaczy, że dosyć pożyteczny owad.
			
			
									
						
										
						To znaczy, że dosyć pożyteczny owad.
- 
				klik
- 1000p 
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Luck Nie wiem, nie myślę w takich kategoriach od wielu lat tzn. szkodnik-pożyteczny. Nie wiem jakie gatunki mszyc znoszą do gniazda. No bo np. jeżeli mszyce z drzew iglastych, to dla pszczelarzy miodnych, to jest szkodnik. Dla leśników - czyli uprawiaczy drewna jest pożyteczny. Oczywiście to wielkie uproszczenie , ale może być dla zrozumienia.
			
			
									
						
										
						Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Dla mnie ważne, nie stosuję żadnej chemii w ogrodzie (w odróżnieniu do sąsiada brodusa) i jeśli coś zmniejsza ilość mszycy to dobrze.
			
			
									
						
										
						Z ciekawostek -w Beskidzkich lasach od jakiegoś czasu pojawia się "kamienna spadź" - po złożeniu w plastrach zamienia się w beton. Niemożliwa do odwirowania. Podobno to z powodu jakiś "nowych" mszyc.klik pisze:No bo np. jeżeli mszyce z drzew iglastych, to dla pszczelarzy miodnych, to jest szkodnik.
- 
				adam_k27
- 200p 
- Posty: 280
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
A ja ostatnio kilkukrotnie widziałem na śliwach jak szerszeń zjadał mszyce. Pałaszował je seryjnie jedna za drugą posuwając się wzdłuż pędu. Mrówki mu były nie straszne  
			
			
									
						
										
						
- 
				zagiel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
I stało się wszystkie rurki zamurowane w mieście coś się kończy i coś zaczyna  
 
Na działce jeszcze trochę zostało


Pozdrawiam zagiel
			
			
									
						
							 
 Na działce jeszcze trochę zostało


Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
			
						- 
				zagiel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Właśnie przycinałem Forsycję i widzę otwory w środku można rozwiercić zaślepić i są rurki dla murarek  
 

Dla tych co mają kłopoty z trzciną
Pozdrawiam zagiel
			
			
									
						
							 
 
Dla tych co mają kłopoty z trzciną

Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
			
						- 
				klik
- 1000p 
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
kenaj5389 Gdzieś widziałem takie zlepieńce, jak sobie przypomnę gdzie to dam znać. U mnie ich jeszcze nie było.
Nożycówki zaklejają trzecią, może czwartą setkę gniazd, więc jest dobrze. Sapyga lata i trzeba ją "plewić", wyjątkowo nie lubię tego pasożyta gniazdowego .
 .
Osmia caerulescens pięknie się wygryzła i jak zwykle poleciałaaaa - tam gdzie chciała. Może coś się zmieni z nią, bo spały w rurkach, ale już ich nie widzę chwilowo. "Głupia' jest, pojawia się i znika, a ja mam na jej punkcie bzika .
 .
Z ogrodową trwa dramat , tzn, trwają wyścigi kto szybciej. Czy ja im dołożę miejsc na gniazda, czy one szybciej zamurują, ale pojawiają się pierwsze trupki, może jednak wygram.
Rogata w minimalnej ilości jeszcze żyje, więc długo się można cieszyć tym gatunkiem. Pierwszy samiec wygryzł się 1 marca,samica 12 marca, a to zdjęcie z przedwczoraj:

Dzisiaj widziałem jeszcze parę latających zombiaków. Dociągną do 1 czerwca pewnikiem, więc tyle czasu z jednym gatunkiem, to nie jest licha sprawa.
			
			
									
						
										
						Nożycówki zaklejają trzecią, może czwartą setkę gniazd, więc jest dobrze. Sapyga lata i trzeba ją "plewić", wyjątkowo nie lubię tego pasożyta gniazdowego
 .
 .Osmia caerulescens pięknie się wygryzła i jak zwykle poleciałaaaa - tam gdzie chciała. Może coś się zmieni z nią, bo spały w rurkach, ale już ich nie widzę chwilowo. "Głupia' jest, pojawia się i znika, a ja mam na jej punkcie bzika
 .
 .Z ogrodową trwa dramat , tzn, trwają wyścigi kto szybciej. Czy ja im dołożę miejsc na gniazda, czy one szybciej zamurują, ale pojawiają się pierwsze trupki, może jednak wygram.
Rogata w minimalnej ilości jeszcze żyje, więc długo się można cieszyć tym gatunkiem. Pierwszy samiec wygryzł się 1 marca,samica 12 marca, a to zdjęcie z przedwczoraj:

Dzisiaj widziałem jeszcze parę latających zombiaków. Dociągną do 1 czerwca pewnikiem, więc tyle czasu z jednym gatunkiem, to nie jest licha sprawa.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Gdzie masz tą 4 setkę gniazd nożycówek ? Bo na fotce coś ni huhu  
			
			
									
						
										
						





 
 
		
