Tolinka i róże cz.III
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tolinka i róże cz.III
Fajnie Tolinko ,że jednak skuszona przez Daysy dałaś sie wywołać do tablicy .Wiem jak miałam Am,elkę małą ona też wtedy lubiła wszystkie prace ze mną robić, a teraz jak ma blisko 5 latek olewa oczywiście by podlewała ale nie to co trzeba a o sianiu już też nie myśli .No popatrz a niedawno sie urodziła a tu za chwilkę jej 5 stuknie.Na razie pokazałaś namiastkę Twojego cudnego ogrodu
i nie znikaj nam z widoku 
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże cz.III
Tolinko dziękuję i za tę namiastkę ogrodu, że na plecach?, ja odwróciłam komputer i widziałam wszystko w pionie
Wszystkie mammy problemy, każda inne, warto się odstresować na forum. Mam nadzieję. że nie znikniesz znowu na rok. Ogród bez gospodyni
to jak ryba bez wody. Zaglądam często do Ciebie, ale to nie to samo, nie lubię gadać sama ze sobą
Widzę piękny dzban, amforę na rabacie
Zeszły rok ja też spisuję na straty, miałam tylko pierwsze kwitnienie o drugim nawet nie chcę wspominać, susza wykończyła wszystko, co było możliwe, na szczęście przyroda powoli się odradza, to co miało paść to oczywiście padło, jeszcze widzę kilka róż do wykopania, nie ma się im na życie. Wczoraj musiałam wyciąć prawie do cna jałowca. Została jedna gałąź, może odżyje jak nie to zawsze mam czas na usunięcie.
Czekamy na następne śliczności. Do zobaczyska

