Witam serdecznie
Weekend tak szybko mi przeleciał, że nie wiem kiedy to minęło. Od piątku robota robota i jeszcze raz robota na działce, ale się opłacało bo altana wymalowana posprzątana okna umyte nawet skoszone i przygotowane grządki pod pomidory i ogórki. Jestem wykończona nogi i ręce mnie tak bolały, że nic mi się nie chciało, ale mimo to cieszy mnie że to już zrobione bo dziś juz silny wiatr leje jak cerebra od popołudnia w dodatku ma być w nocy minus 2 stopnie, oby się to nie sprawdziło. Pomidorki co miałam już dwie noce na balkonie dziś zabrałam do domu myślę, że nie na długo. Nie wiem czy słyszeliście o wirusie co niszczy pomidory i paprykę paskudny wirus kolejna choroba co niszczy uprawy nawet do 100 procent oby nas to nie dotknęło żal by było.
To altanka w środku jeszcze jej dużo brakuje np kontakty, włączniki, lampa tez będzie nowa już jest kupiona no i jakieś ozdoby dodatki. Stół też jest do zmiany bo za duży nie pasuje.
To przerobiony przez mojego męża dół z łóżeczka na podpórkę do kwiatków.
W trakcie remontu i sprzątania odwiedzał nas ukochany kotek częsty bywalec razem z szarym i nasze ptaszki
i kilka kwiatuszków
Witaj Aniu niestety nie znam nazwy kupiłam je na targach ogrodniczych kwitły ładnie to wzięłam. Pozdrawiam miłego dnia
Witaj Kasiu dziękuję za życzenia w altanie robiliśmy remont już najgorsze za nami. Pozdrawiam miłego dnia
Witaj Lucyno oj przydało by się słoneczko szczególnie na sobotę bo córka chce zrobić roczek wnusi. Serducha kwitną czerwone białe i różowe u mnie przekwitną u Ciebie będą i ja będę je podziwiać Powojnik faktycznie kupiłam w ślepo i udało się. Pozdrawiam miłego dnia
Witam wszystkich
No i przyszli zimni ogrodnicy brr u mnie o godzinie 10 było 3 stopnie na plusie a za oknem takie widoki. Oby nie wyrządziły szkody roślinką.
Alicjo ale odwaliliście robotę jeszcze przed pełnym sezonem...fajnie teraz można się skupić na upiększanie domku i na pielęgnowaniu roślin.
Zachwyciłam się Twoim niebiesko kwitnącym kwiatkiem....śliczny.
Ja swoje pomidory też jeszcze trzymam w domku, po zośkach dopiero wysadzę.
Podobnie jak u Ciebie od wczoraj zimnisko, temperatura koło zera nocą.
Pozdrawiam
Witaj Krysiu Było sporo roboty i jeszcze i jeszcze trochu zostało, ale wszystko naraz nie można bo cobym potem robiła Zimno u mnie również codziennie wieczorem temperatura spada do około 2 stopni w nocy czekam z utęsknieniem na poprawę pogody i na ciepełko. Dziękuję za miłe słowa pozdrawiam życzę słoneczka
Witaj Seba dziękuje za miłe słowa Kominek działa jak najbardziej, ale rzadko go używam w zimie wpadałam tylko odśnieżyć
i do domu, a teraz to tak od czasu do czasu myślę że jak tam będę nocowała to prędzej rozpalę. Pozdrawiam
Alu pięknie sobie urządziliście wnętrze altanki- zaplecze też jest ważne, żeby mieć gdzie spać, odpoczywać.
Na jaką górę masz widoki- Klimczok? Szyndzielnia?
Witam was Kochani
Ostatnio sporo pracy najpierw przygotowywanie działki do roczku Juli potem sprzątanie po roczku, a na koniec sadzenie pomidorów i papryki dla rozrywki to malowanie tarasu i plewienie. Dzięki zięciowi że zawiózł mnie rano na działkę wyrobiłam się ze wszystkim.
Musze się wam pochwalić mam już w altanie tv i super odbiera może nie jest duży czy jakiś tam, ale na działkę dla mnie wystarczy.
U mnie zapowiadają duże ochłodzenie więc opatuliłam moje pomidorki jak mogłam mam nadzieję że im będzie ciepło w nocy
Wczoraj zrobiłam kilka zdjęć
grusza jabłonka agreścik
mój warzywniak
Mam jeszcze trochu zdjęć z roczku, ale to następnym razem
Kasiu witaj dziękuję pozdrawiam
Moniczko dziękuję. Masz rację zaplecze tez ważne żeby wieczorkiem miło wypocząć Widoczek to na Szyndzielnię, a z drugiej strony mam na lotnisko. Pozdrawiam
Dziękuje wszystkim za odwiedzinki serdecznie pozdrawiam was kochani teraz już czas na dobranoc.
Witam serdecznie. Z powodu tego wirusa nigdzie nie wychodziłam tylko dom i działka sporadycznie do sklepu najlepiej ogrodniczego, ale dziś pojechałam po deseczki na rusztowanie do jeżyny i po drodze do Pisarzowic na święto azalii, które już powoli się kończy. Piękna pogoda była więc zrobiłam kilka zdjęć bo nie mogłam się oprzeć jak tam było pięknie.
kupiłam sobie tymianek złocień i mąż przyniósł tez kwiatka bo sie mu podobał więc nie wiem jak się nazywa. Chciałam kupic piwonie, ale nie było wielka szkoda.
Witaj Alu.Altanka,kwiatki,widoki wszystko piękne.Te piwonie tak pięknie u Ciebie kwitną.Czy zbierasz nasiona?
Fajne zakupy.a jaki kwiatek kupił mąż?
Agrest u Ciebie taki już spory.Jednak u Was jest cieplej niż u nas na północy.
Widzę,że u Was prawdziwe dacze.Jest woda i prąd.U nas woda jest tylko do podlewania działki,a prądu nie ma.
Alu, czytam, że albo bawisz się na urodzinach wnusi, albo odwiedzasz piękne miejsca bogate w śliczne kwiaty, a w tzw. międzyczasie coś tam dłubiesz na działeczce!
Bardzo mi się podoba Twój warzywnik, taki zadbany, czyściutki.
Ja tę część działki traktuję trochę po macoszemu, kwiaty to mój żywioł, ale jakieś warzywka też uprawiam, by było co na ząb wrzucić.
U nas na działkach też mamy prąd, ale nie mamy czystej wody, a tylko taką prosto z rzeczki do podlewania i gdy nocujemy na działce, bierzemy prysznic z...... konewki. Wodę pitną przynosimy sprzed świetlicy, gdzie na zewnątrz zamontowano ogólnodostępny kran.
Witam was Kochani
Ostatnie zimnie noce narobiły mi stracha o pomidorki bo wsadziłam je do gruntu i do doniczek na działce bo juz były duże i nie chciałam je dalej trzymać w domu zrobiłam im mini tunelik i myślę że im tam było ciepło bo nic sie nie stało rosną ładnie kwitną i i nawet zawiązują owocki. Tak wyglądały roślinki zabezpieczone przed zimnem
Teraz pada, ale z upraw pościągałam okrycia
A to moje pomidorki
Poza tym w tym roku strasznie denerwują mnie mszyce jest ich tak pełno wszędzie chodzę i pryskam, a jak to u was wygląda?
Witaj Maju ja tez lubię azalie mam posadzony kilka krzaków i choc małe to pięknie wyglądają jak kwitną. Te w Pisarzowicach to były cudowne siedziałam tam i podziwiałam. Pozdrawiam życzę słoneczka i zdrówka
Kochana Danusiu witaj nie mam pojęcia jaki to kwiatek nie znam nazwy poszedł gdzieś i przyniósł go więc zostawiłam zrobię zdjęcie jak będę na działce. U nas wszystkie działki maja wodę i prąd tylko jedne ogródki działkowe nie mają wody ludzie kpią sobie studnie bo jakoś musza sobie dać rady. Jak byłam dzieckiem moi rodzice mieli działkę na której nie było prądu i wody a radość była wielka był sierp, kosa a nie kosiarka dzięki czemu nauczyłam kosić się tak jak za dawnych lat. Pozdrawiam Cie życzę zdrówka i słoneczka
Witaj Lucynko kochana woda i prąd to nie wszystko liczy się kawałek ziemi i to co na niej rośnie by móc w niej pogrzebać. Dla mnie to najważniejsze reszta dodatek choc czasem te woda i prąd się przydaje to prawda. Gonię trochu tam i tu i zaś jutro idę bo jest dzień mamy a w czwartek będę się zajmowała wnukami córcia niestety idzie do szpitala oby nic poważnego nie było ma podejrzenie poronienia, ale nie do końca to potwierdzone w dodatku ten wirus okropne to wszystko. Dziękuję za miłe słowa w warzywniku mało co robię musze
dopiero po plewić, ale nie mam kiedy. Pozdrawiam życzę słoneczka zdrówka i miłego dnia.