Balkonowce, parapetowce i ogrodowce - tom_ek

[honorka22]

Sporą kolekcję Haworsji już uzbierałeś
Patrząc na to, jaką "twardą ręką" uprawiasz kaktusy, to trochę się zdziwiłam, jak zobaczyłam Twoje "sałatki".

[tom_ek]

A jednak, spod mojej ręki wyszły , ale nie zapominajcie, że one tyle co po zimowaniu, napite, słońca prawdziwego jeszcze nie widziały. Podczas zimowania mają czas trochę zieleni, ale przypomnę, że latem wyglądały inaczej (podobają mi się, więc to nieco dłuższe przypomnienie; zdjęcia powiększalne):

[agula65]

W związku z uprawą mam do Ciebie pytanie.Chodzi o chilijczyki,trochę mi się przypalają - zimowały w jasnym pomieszczeniu,w zasadzie wszystkie stoją cały czas w tym samym miejscu.Od rozpoczęcia sezonu wystawiam je na zewnętrzny szeroki parapet i tam mają słońce od wschodu do 14.30.Zanim wystawiłam bezpośrednio były napite.Chodzi o neoporterie 3 sztuki mam jakieś wrażliwe,na razie je okrywałam bibułą i teraz nie wiem co dalej ile czasu jeszcze okrywać ?

[aga_zgaga]

Uczta dla oczu ach te kropki, paski, kropko-paski

[emerald]

Piękna kolekcja haworsji

[tom_ek]

Dziękuję
Agato, a jakie to Neoporterie? Ja zimuję podobnie, na jasnym, nieogrzewanym strychu, wynoszę po pierwszym podlaniu (ale jak podłoże przeschnie), później cieniuję jakiś tydzień siatką na inspekcie, następnie z tydzień samą folią i inspekt otwieram na pełne słońce. Nie miałem do tej pory przypalonych chilijczyków, z wyjątkiem rzadko uciernionych Pyrrhocactusów (jak vertongenii, megliolii) i też gołych Neochilenii esmeraldana, ale to się działo raczej później, w pełni lata. Inna rzecz, że tak licznych słonecznych dni jak tej wiosny, to ja nie pamiętam. Może to jest przyczyną?
W poprzednich latach tak samo je traktowałaś?

[agula65]

Nie chcę zaśmiecać Ci wątku i wklejać zdjęć - jedna to neoporteria villosa,kupiłam ją prawie już zimą - trochę była wyciągnięta-ktoś ją podlał wcześniej,ale przezimowała elegancko i mój błąd,wystawiłam ją bez cieniowania - myślałam,że da radę.A dwie to neochilenie,jedna zielona a druga bordowa z czarnymi cierniami,też się przypiekły,ta zielona o wiele bardziej,ale nie cieniowałam mój błąd i nauczka.A mam też maluchy pyrrhocactusy atrovirides i andreanus,kupione zresztą u p.Marka na aukcji,traktowane tak samo i im nic nie jest ???Dlatego też jestem trochę zdziwiona.
Dziękuję bardzo za odpowiedź.

[tom_ek]

Agato, wybacz późną odpowiedź. Maluchy, wbrew pozorom, mogą niekiedy znieść więcej niż rośliny dorosłe. Można spytać, od jakiego Marka kupiłaś te Pyrrhocactusy? Czy aby nie od Marka W. z podkarpackiego? Bo jeśli tak, to on swoje rośliny przez cały rok trzyma w szklarni, także w czasie zimowania, więc tych jego kaktusów specjalnie do słońca przyzwyczajać nie trzeba.
PS. Zdjęcia można wklejać, nie obrażę się ;)

[agula65]

Tak właśnie od p.Marka W.Jestem bardzo zadowolona z tych zakupów u niego i czekam aż zacznie się sezon,bo naprawdę rośliny ma super Mam nadzieję,że będą aukcje - pisał o przełomie kwietnia i maja
No wiem właśnie,że trochę im dałam czadu niepotrzebnie.Teraz już cieniuję,mam wrażenie,że w ogóle się pośpieszyłam.A warunki mam spartańskie,albo dadzą radę,albo nie - u mnie patelnia jak słońce grzeje.Jeszcze dużo się muszę nauczyć - czytaj cierpliwości ale od czego jest forum i dobre,sprawdzone rady.Dzięki wielkie !

[tom_ek]

Ile byś nie czytała, to i tak najwięcej nauczysz się sama. Warunki jak widzę mamy podobne (i podejście do uprawy). Rozmawiałem niedawno z Markiem, waha się, czy wystawiać rośliny na sprzedaż już teraz, ze względu na ograniczenia w działaniu poczty. Będę u niego za tydzień lub dwa, to podpytam.

[agula65]

Dobrze,daj znać - bo się szykuję

[tom_ek]

Inspekt w końcu zapełniony

[hen_s]

Świetnie się prezentuje nawet wizualnie. A że rośliny masz super to wewnątrz jest również OK.
Udanego sezonu życzę.

[leszek2]

Trochę się Ci nazbierało ,ale dół też dostanie trochę słoneczka.

[tom_ek]

Heniu, dzięki, Tobie i Twoim roślinom również tego życzę
Leszku, tak, na dole w pełni sezonu jest tylko siatka pod tynki (duże oczka), a więc słońca tam jest tylko nieznacznie mniej niż na górnym pięterku. Ledwo w tym roku pomieściłem rośliny na inspekcie (trochę jest jeszcze na dwóch regałach balkonowych i na samym balkonie), ale w przyszłym roku z jednym stołem "nie wydolę", bo do rozsadzenia będę miał siewki z dwóch lat - 25 kuwet po 10 poletek. Szykuje się więc spawanie kolejnego (co chciałem zrobić już tej zimy, ale czasu brakło).