Palma daktylowa z nasiona
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 2 lis 2019, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Palma daktylowa z nasiona
Dziękuję.
Re: Palma daktylowa z nasiona
Cześć! Przy okazji przeprowadzki moje dwa daktylowce kanaryjskie wyhodowane z nasion (ok. 2-2,5 letnie) zostały przesadzone. Oba do takich samych warunków - ziemia do palm + gruby piasek + keramzyt. Z jedną z palm dzieje zaczęło dziać się coś dziwnego, liście składały się jak harmonijki, węższe z nich wyglądały jak źdźbła trawy.
W ramach eksperymentu odcięłam jeden z takich liści i wsadziłam do wazonu. Początkowo zaczął się rozprostowywać, by po 2 dniach znów się "zwijać" i zaschnąć. Ostatecznie ucięłam (z bólem serca) wszystkie liście, które całkiem się zwinęły. Zostawiłam łącznie 3, które częściowo zaczęły się składać (jak na zdjęciach), ale generalnie żyją i trzymają się już tak około miesiąca.
Równolegle palma zaczęła wypuszczać kolejnego liścia, który przez miesiąc czasu widocznie wybił się znad ziemi.
Druga z palm (odpukać!) ma się całkiem dobrze i też wypuszcza nowego liścia
Czy macie jakieś pomysły, co się zadziało? Moje podejrzenia były takie:
- Zmiana środowiska, poprzednie mieszkanie było od strony północno-wschodniej, słońce świeciło w okna zaledwie przez 2 godziny w okresie letnim, teraz okna są na południe, przez zdecydowaną większość dnia wpada słońce. Teoretycznie zmiana na wielki plus, ale jednak nie wykluczam, że palma mogła doznać szoku.
- Uszkodzenie korzenia przy przesadzaniu, tego niestety nie ma jak sprawdzić
- Uszkodzenie przy przenoszeniu - próbowałam odsunąć trochę ziemi, łodyga nie wygląda na ułamaną
- Jest możliwość, że niedługo po przesadzeniu palma była podlana z rozmachu wodą z dodatkiem nawozu przeznaczoną dla pozostałych "domowników". Co prawda i tak był to jeszcze okres zimowy, gdzie tego nawozu w wodzie było bardzo niewiele, ale może dla naruszonego korzenia nawet taka ilość może być zabójcza?
Na zdjęciach liść który częściowo zaczął się składać, nowy liść i obie palmy (na pierwszym planie zdrowa).



Będę wdzięczna za każdą poradę
W ramach eksperymentu odcięłam jeden z takich liści i wsadziłam do wazonu. Początkowo zaczął się rozprostowywać, by po 2 dniach znów się "zwijać" i zaschnąć. Ostatecznie ucięłam (z bólem serca) wszystkie liście, które całkiem się zwinęły. Zostawiłam łącznie 3, które częściowo zaczęły się składać (jak na zdjęciach), ale generalnie żyją i trzymają się już tak około miesiąca.
Równolegle palma zaczęła wypuszczać kolejnego liścia, który przez miesiąc czasu widocznie wybił się znad ziemi.
Druga z palm (odpukać!) ma się całkiem dobrze i też wypuszcza nowego liścia

Czy macie jakieś pomysły, co się zadziało? Moje podejrzenia były takie:
- Zmiana środowiska, poprzednie mieszkanie było od strony północno-wschodniej, słońce świeciło w okna zaledwie przez 2 godziny w okresie letnim, teraz okna są na południe, przez zdecydowaną większość dnia wpada słońce. Teoretycznie zmiana na wielki plus, ale jednak nie wykluczam, że palma mogła doznać szoku.
- Uszkodzenie korzenia przy przesadzaniu, tego niestety nie ma jak sprawdzić
- Uszkodzenie przy przenoszeniu - próbowałam odsunąć trochę ziemi, łodyga nie wygląda na ułamaną
- Jest możliwość, że niedługo po przesadzeniu palma była podlana z rozmachu wodą z dodatkiem nawozu przeznaczoną dla pozostałych "domowników". Co prawda i tak był to jeszcze okres zimowy, gdzie tego nawozu w wodzie było bardzo niewiele, ale może dla naruszonego korzenia nawet taka ilość może być zabójcza?
Na zdjęciach liść który częściowo zaczął się składać, nowy liść i obie palmy (na pierwszym planie zdrowa).



Będę wdzięczna za każdą poradę

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19345
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma daktylowa z nasiona
Opcji jest kilka, uszkodzenie korzeni zwłaszcza włośników albo zbyt słabo rozwinięte w porównaniu do części nadziemnej, zmiana warunków uprawy, słabszy egzemplarz. Rośliny będące żywymi organizmami, oczywiście będą różnie rosnąć nawet w tych samych warunkach uprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 2 lis 2019, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Palma daktylowa z nasiona
norbert76 pisze:Tą zdrową może na razie nie ruszaj, tylko wyjmij doniczkę z osłonki i uważaj z podlewaniem. Tą schnącą tylko przesadź. Przeżyje albo nie, takie młode sadzonki ze słabo rozbudowanym systemem korzeniowym są nie tylko wrażliwe na przelanie, ale również na przesadzanie.
No i po czasie znów się spotykamy. Ta usychająca całkiem wyzionęła ducha. Nie rośnie, a granica gdzie liść staje się suchy zeszła już prawie na sam dol.
Ale! Ta ?zdrowa? zaczyna mi iść w ślady poprzedniej. Od 2 tyg zwinęła jednego liścia, i już jest uschnięty do połowy. Co robić? Reszta liści ma się dobrze. Uciąć tego usychajacego przy nasadzie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19345
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma daktylowa z nasiona
Utnij jak całkowicie uschnie. A z tamtym niestety, ale nic już raczej nie będzie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 2 lis 2019, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Palma daktylowa z nasiona
Dziękuję.