
Canna - Paciorecznik cz.8
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Dziękuję Iwona za odpowiedź. Kiełek jest już trochę większy i widać, że będą zielone listki. Właśnie oby była zdrowa, bo z tego co wiem to większość kupnych jest zawirusowana... Ale jak to się mówi - pożyjemy zobaczymy. 

- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4104
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Dominika nie ruszaj, mogą się ukorzeniać ok.3 tygodni
i nie podlewaj za dużo, dopóki nie wyrośnie liść. Powodzenia.
Bartek mam nadzieję, że to Cię nie zrazi i poszukasz w innym miejscu.
Pokaż później co wyrosło i czy zdrowe.
i nie podlewaj za dużo, dopóki nie wyrośnie liść. Powodzenia.
Bartek mam nadzieję, że to Cię nie zrazi i poszukasz w innym miejscu.
Pokaż później co wyrosło i czy zdrowe.
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 13 gru 2019, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Iwona a ja myślałam raczej o tych które mam z nasion. Już są dosyć spore i zajmują już ki miejsce i o tych myślałam. Kłącza faktycznie jeszcze nie bo niedawno je wsadzałam w ziemie.
Pozdrawiam
Dominika
Dominika
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Niestety moja kanna ma już pierwsze objawy wirusa...
i jeszcze czegoś, bo liść jakby brązowy się robił - może przez moją głupotę, że wczoraj wystawiałem na pełne słońce ? Niestety nie udało mi się zrobić bardzo wyraźnego zdjęcia. Taki młody listek i już ma brzegi jakby przypalone.Ale pomimo tego, że ma wirusa - będę ją trzymał w doniczce i czekał na kwitnienie (oby). Może nie będzie z nią aż tak źle






-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Ja swoją zawirusowaną siewkę wyrzuciłam. Ale też nie była to jakaś szczególnie ciekawa odmiana, raczej wysiałam z ciekawości. Niedawno znalazłam kilka nasion z innej kanny i wysiałam je na 2 sposoby dla prównania: traktując wrzątkiem oraz ścierane. Oba sposoby okazały się skuteczne, choć przyznam, że te ścierane nasiona jako pierwsze pokazały kiełki. Teraz przesadziłam do doniczek i obserwuję 

Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 13 gru 2019, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Pozdrawiam
Dominika
Dominika
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4104
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Dominika jeszcze nocki bywają na minusie, wstrzymaj się.
Zadbane siewki, pięknie rozrastają się kłącza, brawo.
Bartosz pokaż jak rozwinie drugi listek.
Iwona ja wolę ścieranie, to pewniejsza metoda dla mnie.
Dzidzi witaj, jak miło, pierwszy post w paciorecznikach. Ładna kolekcja siewek.
Tomek czekamy na ciąg dalszy Twojej przepięknej kolekcji.
Zadbane siewki, pięknie rozrastają się kłącza, brawo.
Bartosz pokaż jak rozwinie drugi listek.
Iwona ja wolę ścieranie, to pewniejsza metoda dla mnie.
Dzidzi witaj, jak miło, pierwszy post w paciorecznikach. Ładna kolekcja siewek.
Tomek czekamy na ciąg dalszy Twojej przepięknej kolekcji.
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 13 gru 2019, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Iwona - wstrzymałam się, oby już pogoda dopisała bo ciasno w domu a mam jeszcze pomidory które zajmują sporo miejsca
na przyszły rok trzeba inaczej rozplanować przestrzeń 


Pozdrawiam
Dominika
Dominika
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4104
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Dominika ja też mam problem miejsca i to duży, bo nie mam tunelu/szklarni.
Bartek wygląda ładnie, jak widać nie ma co się śpieszyć z hartowaniem.
U mnie część rośnie a część dopiero będę dzieliła.

Bartek wygląda ładnie, jak widać nie ma co się śpieszyć z hartowaniem.
U mnie część rośnie a część dopiero będę dzieliła.


Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Mam problem, już drugi rok sadzę cannę TROPICANA i znów po posadzeniu bulwy w środku zbrązowiały i nic nie wypuściły, a po ściśnięciu wierzchołków wystrzelił płyn. Co może być przyczyną? Gdzie teraz mogę dostać te bulwy, bo w sklepach nie widziałam tej odmiany?
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 13 gru 2019, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Iwona ale kolekcja
ja zobaczę co będzie z moich. Faktycznie nie ma się co spieszyć bo ja moje młode wystawiłam na balkon na hartowanie i trochę mam poparzone liście. Chyba za dużo słońca i wiatru było. No mam nauczkę , teraz grzecznie siedzą w domu 


Pozdrawiam
Dominika
Dominika
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4104
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
Edyta witaj, jeśli posadziłaś zdrowe to mogło zgnić, gdyż miało za mokro albo za chłodno, albo jedno i drugie.
Świeżo posadzone kłącze trzymamy w ciepłym miejscu i bardzo mało podlewamy dopóki nie wypuści liści.
Zapytaj tam gdzie kupiłaś, bo tutaj to nie jest wątek ofertowy.
Dominika hartujemy wystawiając stopniowo po kilka godzin i chowając a nie na cały słoneczny dzień za pierwszym razem.
Świeżo posadzone kłącze trzymamy w ciepłym miejscu i bardzo mało podlewamy dopóki nie wypuści liści.
Zapytaj tam gdzie kupiłaś, bo tutaj to nie jest wątek ofertowy.
Dominika hartujemy wystawiając stopniowo po kilka godzin i chowając a nie na cały słoneczny dzień za pierwszym razem.
Re: Canna - Paciorecznik cz.8
-Iwona- Dziękuję za pomoc, teraz wiem gdzie popełniłam błąd, zawsze jak wsadziłam do donicy, żeby je podpedzić, to sporo podlewałam,nawet 2 razy w tygodniu i ziemia była cały czas wilgotna i pewnie to była ta przyczyna jak pisałaś.