Niewykluczone, że nadchodzą ciężkie czasy, podaję więc dzisiejszą zupę kryzysową, która właśnie się gotuje.
Kryzysowa, bo spore braki w spiżarni.
Składniki:
seler- średni- poszatkowany drobno, albo starty
2 cebule średnie- w kostkę grubą
3 ziemniaki średnie- w kostkę grubą
garść suszonych grzybów- w moim przypadku same kapelusiki
przyprawy- pieprz czarny, papryka słodka, trochę gotowej przyprawy do gyrosa, sól kamienna
jeśli jest akurat w lodówce - boczek wędzony w kostkę, wtedy trzeba zacząć gotowanie od niego, czyli pierw zrumienić i dać warzywa
Wszystkie produkty zalać w garnku wrzącą wodą i gotować. Ja z braku boczku dałam trochę oliwy.
Nie wiem jeszcze jak ją wykończę, bo i śmietana się skończyła, ale jest trochę kefiru, można by zaprawić.
Chyba, że będzie dobra bez dodatku nabiału.
edit
Dodałam jednak kefiru ok.1/2 szkl. już po skręceniu gazu i garść szczypiorku i małą główkę czosnku posiekanego.
Wyszła b.dobra zupa
