Korpusy i ciernie - aga_zgaga

[aga_zgaga]

Kwitną, to dużo powiedziane. Jedna jednym kwiatkiem
Odkryłam świeży owoc na M.nivosa. Tuż przy gruncie. Może też kwitła

Od ponad tygodnia u mnie jest piękne słonko a ponieważ mam kaktusów 4 skrzynki, to mogę z nimi polatać i wynoszę je na werandowanie. Te, które siedzą od jesieni na tarasie nie wyrywają się do aktywności. Noce są zimne.

Jeśli chodzi o pąki to najlepiej prezentują się echinofossulocactus (ale czy nie posieka kwiatów swoimi szablami), M.prolifera (dlaczego uważa się ją za chwast?) i podejrzana M.schwarzii.


Najbardziej cieszy mnie echinomiś, czyli E.fitchii:


I pąki na notokaktusach, bo notki strajkowały w zeszłym sezonie. Aż się boję mieć nadzieję, na razie to takie lekko bardziej puchate aureole...

A tu dzieciaki frailei - przeżyły zimę obok mamusi:

[hen_s]

W mniejszej kolekcji szybciej wypatrzysz coś ciekawego - chociażby oznaki wiosny. Ładnie!

[tom_ek]

Fajne te maluszki Frailei Podlałaś je trochę podczas zimowania, czy całkiem na sucho?

czy nie posieka kwiatów swoimi szablami

Nie posieka, one tak mają, znajdą drogę na "powierzchnię".

M.prolifera (dlaczego uważa się ją za chwast?)

Pewnie dlatego, że łatwo się rozmnaża, a przez to też łatwo dostępna. Ale to urocza roślinka.

[barbra13]

Nie da się ukryć, że wiosna u Ciebie . Ja jeszcze sobie poczekam, bo moje kaktusy na zimowisku, chyba z tydzień jeszcze.

[aga_zgaga]

Po tej zimie-niezimie wszytcy się podziewali lata na wiosnę, a tu normalny polski marzec - słońce i śnieg.

W mniejszej kolekcji szybciej wypatrzysz coś ciekawego - chociażby oznaki wiosny.

To prawda, minus jest taki, że kaktusy nie mają spokoju, ciągle im opiekunka zagląda w ciernie i stożki wzrostu
O tu, na ten przykład, śliczne nowe aureole u Mammillaria carmenae cv 'Rubra'

Fajne te maluszki Frailei Podlałaś je trochę podczas zimowania, czy całkiem na sucho?

Trochę podlewałam frailejki. I miały cieplej. Ale np. F.castanea obudziła się wyraźnie jedna, druga, ta zakopana, jakoś sucho wygląda.



Na dobry marcowy dzień moi ulubieńcy teksańsko-meksykańskie diabełki
Homalocephala texensis

[tom_ek]

Ładne widoki . A im mniejsze rośliny, tym bardziej pewnie cieszą, bo własne .

[eszeweria18]

Siewki Homalocephali faktycznie wyglądają jak małe diabełki
Nowe pąki, nowe ciernie, pogoda może i być w kratkę, ale wiosnę już widać

[leszek2]

Oko cieszy jak to się wszystko budzi po zimie i nie ma strat a u Ciebie jeszcze pączkuje i czekamy na kwiatki,
śliczna carmenka.

[Arash37]

F.castanea zachwyca korpusem. Druga może większy śpioch i potrzeba jej więcej czasu na pobudkę.

[aga_zgaga]

Cieszę się, że zaglądacie. Trochę więc Was jeszcze pomęczę pączkami zanim zalejecie forum kwiatami swoich rebucji, lobiwii, echinopsisów itp

Ładne widoki . A im mniejsze rośliny, tym bardziej pewnie cieszą, bo własne .

Cieszą bardzo ale jak patrzę na tegoroczne wysiewy i pomyślę ile przed nimi... strach się bać W końcu najniebezpieczniejsza zaraza jaka im grozi to ja sama. A to podleję trucizną, a to upiekę na słońcu albo psu pod nogi wstawię Ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze.

W pudełku grupy komandosów zimujących na zewnątrz pierwsze rozpoczęło działalność Gymnocalycium bruchii v. brigittae


Poszłam się pogapić na kaktusy a tam pajęczynki na cierniach, serce mi stanęło bo pomyślałam o przędziorku ale okazało się, że to tylko dzidzia pająk. Zresztą jest ich więcej. Niestety wciąż pojawiają się wełnowce. Spryskałam i podlałam już część kaktusów Polysektem ale on chyba nie zadziałał w pełni. Co prawda nie jest tego wiele a te kaktusy, które były zaatakowane w zimie są czyste. Na razie zbieram mechanicznie szkodniki.

Wracając do optymistycznych wiadomości - udało mi się podejrzeć pąki echinofossulocactusa i zapączkował niestrudzony Thelocactus tulensis


Wiosna Panie sierżancie!
Pączki mają G.friedrichii (z zeszłego roku), G.baldianum i codziennie coś się wyłania i puchaci

[honorka22]

Życzę wygranej walki z wełnowcami i innymi, niemile widzianymi robakami.
Mi moją pierwszą kolekcję, tj. około 100 kaktusów - wówczas różnego rodzaju, wykończyły właśnie wełnowce. Za późno się zorientowałam i już nawet chemią nie udało się ich wytępić . Były to dawne czasy....

Twoje roślinki już na dobre poczuły wiosnę . Będzie co podziwiać

[eszeweria18]

Kolejne pączki tak bardzo cieszą
Z wełnowcami też miałam wątpliwą przyjemność bawić się tej zimy...

[aga_zgaga]

Dzięki, że trzymacie kciuki za moje zmagania ze szkodnikami. Ja ogólnie jestem robalolubna i wełnowce też bym polubiła jakby jadły kurz a nie kaktusy
Zrobiłam bardzo dokładny przegląd futra moim kłujakom, z użyciem lupy i nie jest bardzo źle, ale dobrze też nie jest. Najbardziej zasiedlone przez te pluskwiaki były Parodia chrysacantion (wyleciała do kosza) i Mammillaria densispina (ta zaliczyła kąpiel we wrzątku z ludwikiem i denaturatem). Tyle wypatrzyłam ale nie mam pojęcia co się dzieje pod białym pancerzem takiej na przykład M.candida. Tam by był potrzebny wziernik, nie lupa Teraz czekam na Mospilan.

Przy okazji odkryłam więcej pąków. To czas wiosennych mammillarek: młoda M.bocasana, M.leptacantha, nawet M.matudae, która kwitła zwykle w maju, chyba też M.hahniana coś kombinuje.

A tu nowy nabytek, bardzo kłopotliwa w obsłudze ale ładna i ładnie kwitnąca Mammillaria yaquensis

[barbra13]

Trzymam kciuki, oby się udało, bo szkoda roślin. Teraz już łatwiej będzie walczyć z robalami, bo można będzie podlewać chemią.

[hen_s]

Oj, znęcasz się nad swoimi roślinami... Ale to dla ich dobra - dalej trzymam kciuki za powodzenie akcji.

A czepliwa Mammillaria yaquensis będzie jeszcze ozdobą kolekcji. Też ją lubiłem jak u mnie rosła.