Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18761
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Wyciągasz pochopne wnioski... Jestem po prostu dociekliwy.
Zapytałem się skąd rozbieżność w okresie uprawy od roku, gdy pisałaś w czerwcu a od dwóch lat pisząc teraz - nie dostałem odpowiedzi.
Dlaczego to takie istotne, bo nowo kupione rośliny nafaszerowane różnymi nawozami, odżywkami przez producentów dobrze potrafią rosnąć przez pewien czas nawet w nie do końca właściwych warunkach oraz pielęgnacji.
Sadzenie sukulentów do zbyt dużych doniczek jest po prostu nieprawidłowe. Być może u Ciebie odpowiadają warunki uprawy, że jakoś rosną albo jeszcze za wcześnie na wyciąganie ogólnych wniosków. Myślę że warto, aby więcej osób podzieliło się uprawą palmy w dużych doniczkach.
Co do mojej palmy to pisałem już wcześniej, przeczytaj dokładnie.
Zapytałem się skąd rozbieżność w okresie uprawy od roku, gdy pisałaś w czerwcu a od dwóch lat pisząc teraz - nie dostałem odpowiedzi.
Dlaczego to takie istotne, bo nowo kupione rośliny nafaszerowane różnymi nawozami, odżywkami przez producentów dobrze potrafią rosnąć przez pewien czas nawet w nie do końca właściwych warunkach oraz pielęgnacji.
Sadzenie sukulentów do zbyt dużych doniczek jest po prostu nieprawidłowe. Być może u Ciebie odpowiadają warunki uprawy, że jakoś rosną albo jeszcze za wcześnie na wyciąganie ogólnych wniosków. Myślę że warto, aby więcej osób podzieliło się uprawą palmy w dużych doniczkach.
Co do mojej palmy to pisałem już wcześniej, przeczytaj dokładnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- PanRoslinka
- 100p
- Posty: 156
- Od: 18 wrz 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
OK, nie będę eksperymentował, przesadzę w co tam mam najmniejszego w domu, szkoda tylko tej dużej donicy, taka ładna była, ozdobna....
I tak sobie myślę, że może coś nie tegez z ziemią jednak jest? To jest przyniesiona ze sklepu gotowa ziemia do kaktusów o składzie: torfu, perlitu, piasku gruboziarnistego, keramzytu, kredy i nawozu. Wcześniej pisałeś, że nawóz blee, kaktusom/sukulentom niepotrzebny. No ale nie powyciągam z wora grudeczek nawozu, więc może inną ziemię skombinować? Szukać gotowej do kaktusów ale bez domieszki nawozu (o ile w ogóle takie są) + dodać ten perlit, czy może skomponować samemu jakąś glebę, ale z czego? Piach z piaskownicy + perlit ?
I tak sobie myślę, że może coś nie tegez z ziemią jednak jest? To jest przyniesiona ze sklepu gotowa ziemia do kaktusów o składzie: torfu, perlitu, piasku gruboziarnistego, keramzytu, kredy i nawozu. Wcześniej pisałeś, że nawóz blee, kaktusom/sukulentom niepotrzebny. No ale nie powyciągam z wora grudeczek nawozu, więc może inną ziemię skombinować? Szukać gotowej do kaktusów ale bez domieszki nawozu (o ile w ogóle takie są) + dodać ten perlit, czy może skomponować samemu jakąś glebę, ale z czego? Piach z piaskownicy + perlit ?
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Napisałam w czerwcu że moja palma ma ponad rok, po prostu nie pamiętałam ile ma m-cy:) Ważniejszy był dla mnie inny temat dotyczący mojej palmy. Jesteś bardzo drobiazgowy:) 5 szt swoich palm zakupiłam na Allegro w Zielonym Parapecie. A co do Twojej palmy to przeczytałam dokładnie że ją oddałeś bo nie miałeś do niej cierpliwości. Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18761
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Niezbyt dokładnie przeczytałaś. Napisałem, że popełniłem błąd sadząc do zbyt dużej doniczki i doszło do uszkodzenia korzeni. Długo dochodziła do siebie i w końcu ją oddałem.
Natomiast dobrze, że podałaś źródło zakupu, to też istotna kwestia. Kupując w jednym miejscu można trafić na lepsze oraz słabsze egzemplarze. Tobie trafiły się najwidoczniej z tej lepszej partii.
Natomiast powtórzę, warto poznać innych doświadczenia w tym temacie.
Może faktycznie i problem leży po stronie ziemi. Poszukaj dedykowanej do sukulentów i ją zmieszaj ze żwirkiem.
Możesz też skorzystać z rady Karolowej:
Natomiast dobrze, że podałaś źródło zakupu, to też istotna kwestia. Kupując w jednym miejscu można trafić na lepsze oraz słabsze egzemplarze. Tobie trafiły się najwidoczniej z tej lepszej partii.
Natomiast powtórzę, warto poznać innych doświadczenia w tym temacie.
PanRoslinka pisze:OK, nie będę eksperymentował, przesadzę w co tam mam najmniejszego w domu, szkoda tylko tej dużej donicy, taka ładna była, ozdobna....
I tak sobie myślę, że może coś nie tegez z ziemią jednak jest? To jest przyniesiona ze sklepu gotowa ziemia do kaktusów o składzie: torfu, perlitu, piasku gruboziarnistego, keramzytu, kredy i nawozu. Wcześniej pisałeś, że nawóz blee, kaktusom/sukulentom niepotrzebny. No ale nie powyciągam z wora grudeczek nawozu, więc może inną ziemię skombinować? Szukać gotowej do kaktusów ale bez domieszki nawozu (o ile w ogóle takie są) + dodać ten perlit, czy może skomponować samemu jakąś glebę, ale z czego? Piach z piaskownicy + perlit ?
Może faktycznie i problem leży po stronie ziemi. Poszukaj dedykowanej do sukulentów i ją zmieszaj ze żwirkiem.
Możesz też skorzystać z rady Karolowej:
Czasami pomagają niekonwencjonalne rozwiązania.karolowa29 pisze:U mnie pomógł oprysk z wody przegotowanej i olejku herbacianego ( kilka kropel) kilka razy dziennie...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- PanRoslinka
- 100p
- Posty: 156
- Od: 18 wrz 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Oblatałem stoiska ogrodnicze w marketach budowlanych, u ogrodnika też byłem, niestety, każda ziemia do kaktusów/sukulentów zawiera dodatek nawozu. Sprawdzałem ziemię czterech różnych producentów A zatem, przesadzam w mniejszą doniczkę, daje od nowa ziemię tylko zwiekszę ilość perlitu i będę pryskał roztworem olejku herbacianaego. Gdzie toto można kupić? Apteka?
I tak sobie jeszcze myślę, jak ją przyniosłem ze sklepu była bardzo przelana. Tamtejszy "ekzpert" od roślin widać uznał, że jak zielone to muszą lubić wodą i topił w niej rośliny. Może wtedy to zagnieździło się w tej palnie jakieś grzybsko i dlatemu teraz wypuszcza zagrzybione listki
I tak sobie jeszcze myślę, jak ją przyniosłem ze sklepu była bardzo przelana. Tamtejszy "ekzpert" od roślin widać uznał, że jak zielone to muszą lubić wodą i topił w niej rośliny. Może wtedy to zagnieździło się w tej palnie jakieś grzybsko i dlatemu teraz wypuszcza zagrzybione listki
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
I to niestety świadczy o jakości tych produktów. Wszystkie są z dodatkiem nawozów bo wszystkie są na bazie torfu wysokiego, którego w ogóle nie powinno się stosować u sukulentów. To już dwa powody, żeby ich nie kupować
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18761
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
No to widzisz, mało że kupiłeś przelaną, to nie wiadomo jak długo była uprawiana w niekorzystnych warunkach. Wdała się infekcja, która najwyraźniej siedzi w roślinie.
Jeśli chodzi o ziemię do sukulentów, to niestety z tym jest problem. W moim mieście udało mi się dostać w sklepie ogrodniczym chyba najlepszą dotychczas ziemię, w której pierwszy raz spotkałem się z dodanym żwirkiem i w to całkiem niezłej proporcji. Nie pamiętam niestety producenta. Z forum wiem, że niektórzy tutaj kombinują z ziemią liściową albo kompostową. Przyjrzyj tutaj:
viewtopic.php?f=30&t=29595
Jeśli chodzi o ziemię do sukulentów, to niestety z tym jest problem. W moim mieście udało mi się dostać w sklepie ogrodniczym chyba najlepszą dotychczas ziemię, w której pierwszy raz spotkałem się z dodanym żwirkiem i w to całkiem niezłej proporcji. Nie pamiętam niestety producenta. Z forum wiem, że niektórzy tutaj kombinują z ziemią liściową albo kompostową. Przyjrzyj tutaj:
viewtopic.php?f=30&t=29595
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Witam,
Siał ktoś z was Pachypodium Lamera od nasiona tak że elegancko rośnie bez problemów ? Spodobał mi się ten sukulent ale czytałem że jednak nie jest taki łatwy w uprawie...
Głównym problemem jest u mnie to że mam okna od wschodzu i zachodu i to jeszcze blokowisko więc parę godzin raptem są te chwile ze słońcem...
Można ten brak słońca zastąpić doświetlaniem z lampy ?
Siał ktoś z was Pachypodium Lamera od nasiona tak że elegancko rośnie bez problemów ? Spodobał mi się ten sukulent ale czytałem że jednak nie jest taki łatwy w uprawie...
Głównym problemem jest u mnie to że mam okna od wschodzu i zachodu i to jeszcze blokowisko więc parę godzin raptem są te chwile ze słońcem...
Można ten brak słońca zastąpić doświetlaniem z lampy ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18761
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Nie zastąpisz słońca lampą.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
To po co są te lampy? Ozdoba tylko?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18761
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Oczywiście są świetlówki do doświetlania roślin, ale zwykle stosuje się w celu uzupełnienia niedoborów światła w okresie jesienno-zimowym.
Jednak zdecydowana większość sukulentów rośnie w pełnym słońcu, gdzie natężenie światła na metr kwadratowy dochodzi do 100 tys. lumenów. W przypadku typowych lamp do doświetlania ilość tą mieści się w okolicach kilku tysięcy. Najmocniejszą lampę znalazłem dającą 50 tys. lumenów to HPS 400W, więc sam sobie odpowiedz że doświetlanie sukulentów nie ma większego sensu, bo lampa nie zastąpi bezpośredniego działania promieni słonecznych.
Jednak zdecydowana większość sukulentów rośnie w pełnym słońcu, gdzie natężenie światła na metr kwadratowy dochodzi do 100 tys. lumenów. W przypadku typowych lamp do doświetlania ilość tą mieści się w okolicach kilku tysięcy. Najmocniejszą lampę znalazłem dającą 50 tys. lumenów to HPS 400W, więc sam sobie odpowiedz że doświetlanie sukulentów nie ma większego sensu, bo lampa nie zastąpi bezpośredniego działania promieni słonecznych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- PanRoslinka
- 100p
- Posty: 156
- Od: 18 wrz 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Mam dylemat
Z miesiąc - góra dwa temu przesadziłam swoje pachypodium. Doniczka ,w której była miała tylko jeden otwór w dnie, przez który zaczęły wychodzić korzenie - więc przesadziłam do rozmiar większej. System korzeniowy był baaaardzo rozbudowany, z trudem go wyciągnęłam. Teraz nagle zdziwienie bo z braku laku zajrzałam pod doniczkę a tam zaledwie miesiąc-dwa po przesadzeniu znowu wystają korzenie, i to hurtem bo zamiast jednego otworu jest kilkanaście do wykorzystania. No i nie wiem, przesadzać znowu ?
Z miesiąc - góra dwa temu przesadziłam swoje pachypodium. Doniczka ,w której była miała tylko jeden otwór w dnie, przez który zaczęły wychodzić korzenie - więc przesadziłam do rozmiar większej. System korzeniowy był baaaardzo rozbudowany, z trudem go wyciągnęłam. Teraz nagle zdziwienie bo z braku laku zajrzałam pod doniczkę a tam zaledwie miesiąc-dwa po przesadzeniu znowu wystają korzenie, i to hurtem bo zamiast jednego otworu jest kilkanaście do wykorzystania. No i nie wiem, przesadzać znowu ?
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.