Ola2310  sezon prac ogrodowych u mnie rozpoczęty, dokładnie!Zależało mi na skorzystaniu z pomocy 
taniej siły roboczej jak to się mówi..Nadeszła  właściwa pora  i warunki sprzyjające więc rzuciłam hasło i poszło!...  

  Młodszy syn jest zawsze chętny do prac działkowych jak tylko mu czas pozwala ! 

 Na mojego  M niestety ze względów zdrowotnych nie mogę  już liczyć tak , jak   to do niedawna jeszcze bywało ... 

 Każdy etap życia ma swoje prawa  jak i ograniczenia  

 niestety...Ale cieszy mnie,to co zdołaliśmy zrobić! 
 Iwonka1
 
Iwonka1 dzięki ,że   Ciebie meandry dróg forumowych przywiodły z oficjalną wizytą i do mnie! 
 
  
  Iwonka1 pisze:nieźle musieliście się namachać narządkami 
Powiem Ci,że   
daliśmy radę..zaplanowaliśmy  i tego się trzymaliśmy wycięcie wszystkich traw a wbrew pozorom trochę ich a niektóre 
słuszne już gabarytowo są.. Mnie sprawiłyby trudność nie lada, a Młody wyciął je w 
try-miga!Mnie pozostała w międzyczasie drobnica...I ognicho raźnie płonęło ! W sumie byliśmy  rozsądnie 3  godz. więc bez szaleństw!Ale efekty są bo 
gros wycinania i oczyszczania rabat zrobiliśmy powolutku z M jesienią  bowiem czasu było i  dla nas wystarczająco dużo.Ale jak to po zimie w takim   skrzętnie zagospodarowanym ogródku jak nasz  jest co do roboty  także i wiosną...Jakaś przekwitła drobnica,, tu badylek tam badylek a tu słomka.. Trzeba to wszystko ogarnąć ,żeby było czysto i schludnie i nie odstawać od  sąsiadów,którzy mają działki oczyszczone do gołej ziemi..To nie moja bajka,bo ja kocham wszelką roślinność i póki co nie rezygnuję z niej..wręcz przeciwnie jeszcze  i w tym sezonie moje zasoby coś niecoś powiększą się... 

 To moje życie i radość! Z tego póki co nie zrezygnuję,chyba że sił 
 i możliwości mi ewidentnie zabraknie!Ale mam sąsiadów ponad 80 letnich więc jeszcze i u mnie nie pora! 

 Dziękuję serdecznie za uznanie dla mojego oka 

 ..!Nie takie ono znowu dobre bo zaćmą trąci z lekka ale póki co... daję radę! 
 
