Widzę że fanów hydro jest więcej
Coelogyne- nasze doświadczenia
- 
				MirkaS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1483
 - Od: 25 mar 2009, o 16:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
 
Re: Coelogyne- nasze doświadczenia
Krzysiu śliczne to coelogyne i wydaje się że kwiat jest całkiem spory. Czy wymagania podobne jak cristata?
Widzę że fanów hydro jest więcej
			
			
									
						
							Widzę że fanów hydro jest więcej
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
			
						Moje wątki
- Krzysia
 - Przyjaciel Forum - silver

 - Posty: 823
 - Od: 3 lip 2012, o 10:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Coelogyne- nasze doświadczenia
MirkaS, Gandalfwhite  
 
C. graminifolia rośnie w hydroponice już drugi rok, czyli od kiedy ją kupiłam.
Kwiat ma ok. 6 cm, zapach mi do gustu nie przypadł, na szczęście nie jest intensywny
 
Cały rok stoi na parapecie gdzie słonko zagląda tylko wczesnym rankiem, latem musi znosić upały jakie u nas panują, zimą pokój jest nieogrzewany.
Jeżeli chodzi o nawożenie to zimą wiadomo, wcale nie nawożę, później stosuję nawozy Peters.
			
			
									
						
										
						C. graminifolia rośnie w hydroponice już drugi rok, czyli od kiedy ją kupiłam.
Kwiat ma ok. 6 cm, zapach mi do gustu nie przypadł, na szczęście nie jest intensywny
Cały rok stoi na parapecie gdzie słonko zagląda tylko wczesnym rankiem, latem musi znosić upały jakie u nas panują, zimą pokój jest nieogrzewany.
Jeżeli chodzi o nawożenie to zimą wiadomo, wcale nie nawożę, później stosuję nawozy Peters.
- 
				MirkaS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1483
 - Od: 25 mar 2009, o 16:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
 
Re: Coelogyne- nasze doświadczenia
Czyli przechłodzenie a na okres zimowy zaprzestajesz podlewania ?
			
			
									
						
							Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
			
						Moje wątki
- Krzysia
 - Przyjaciel Forum - silver

 - Posty: 823
 - Od: 3 lip 2012, o 10:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Coelogyne- nasze doświadczenia
Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale nie było mnie w domu  
 
Przechłodzenie jest takie na jakie obecna zima nam pozwala, a że temperatury w tym roku zimą nawet powyżej 10*, więc tylko ograniczam podlewanie. Ciągle jeszcze się uczę opieki nad coelogyne
			
			
									
						
										
						Przechłodzenie jest takie na jakie obecna zima nam pozwala, a że temperatury w tym roku zimą nawet powyżej 10*, więc tylko ograniczam podlewanie. Ciągle jeszcze się uczę opieki nad coelogyne




 
		
