zagiel tak się zastanawiam czy aby nie za dużo ścianek dla trzciny. Lepiej było by pakiety trzciny powiązać i poukładać na półce. Zapewni to lepszą cyrkulację powietrza i nie będzie tyle pleśni. Trzeba się liczyć z okresem mokrym.
kenaj5389 Kurdybanek jest oblatywany przez zapylacze. Wytwarza trochę nektaru i pyłku, ale podobno bez jakiegoś szału. Kwitnie stosunkowo wcześnie i dosyć obficie, więc przydaje się jako zapas żarcia- nektaru. Jak jest ze zbieraniem pyłku z jego mikro kwiatków niestety nie wiem, ale podejrzewam że jest trudno dostępny dla murarek. Co innego dla trzmieli i miodnych.
Ważne jest by rurki nie zamokły czyli dach i odstęp rurek od krawędzi no i siatka by nic nie wyżarło a reszta jak kto sobie zrobi
rybunia
A to moje dzisiejsze zbiory
Zagiel, pasożytów to było bardzo dużo, trzeba było ostrożnie wyciągać kokony. Jednakże rurki były 2-3 letnie. Co do pleśni, to faktycznie nie miałem nic. Fajnie, że się podzieliłeś, jeszcze raz dzięki.
Polska język, trudna język. Ja nie znać tak dobrze.
Jutro kończe robić 2 domek dla murarek.
Będzie w wersii delux. Zastosowałem szczeline od tylniej spodniej strony pod dach dla lepszej wentylacji.
Zobaczę jak się sprawdzi w praktyce
Peaceman Próbowałem ze szczawiami i nadają się. Tylko nie przesadzaj ze średnicami. Dodatkowa rada - szczawie nie mają naturalnych szczelnych kolanek jak trzcina. Nawet jak w łodydze występuje coś w rodzaju kolanka to najczęściej jest w nim większa lub mniejsza dziura. Wystarczy jak dmuchniesz w przyciętą rurkę to się o tym przekonasz. Z drugiej strony będzie wychodzić powietrze. Rurki trzeba, więc z cieńszej strony zalepić czym tam sobie wymyślisz: gliną, gipsem, parafiną itp.
Pytanie poza konkursem.
Mam kawałek starego muru ceglanego. Fugi od dawna "dziurawe", pewnie zasiedlone. W tym roku powinienem go rozebrać. Kiedy to zrobić, żeby szkód dla lokatorów było najmniej? Może jakieś mieszkania zastępcze?
Drogie Bravo, pomóżcie