DOROTKO, przebiśniegi posadziłam w rządku co 10 cm po jednej cebulce i rozrastają się już same. Jedynie staram się układać nasienniki wzdłuż wstążeczki, żeby nie siały się byle gdzie. Ranniki sieję pod krzewami, żeby mnie nie kusiło czegoś tam wsadzić, i tak się spokojnie rozrastają.
Jeśli trafisz na oczara w szkółce, to z pewnością znajdzie się w Twoim ogrodzie
JADZIU, no nie wiem co z tymi pszczołami

Nie pamiętam, żeby kwitły przebiśniegi i ranniki bez nich, a już białym ciemiernikom, to trudno było zrobić zdjęcie, bo tyle ich tam było

Moje krokusy dopiero zaczynają, jednak nie zmarzły im kwiatuszki
MARYSIU, rannikowe poletko, jakby co dzień większe

Mój ogród też już stary, chociaż chyba ranników nie miałam od początku.
Brawa dla dzielnych tulipanów

Ciekawe, czy dadzą radę rozmnażać się w zwięzłej glinie?
Zimna nie ma, ale za to słoneczka podobno nie zobaczę przez cały tydzień
ANIU, dziękuję! Areału Ci przybyło, to miejsce na oczary się znajdzie
MARYNIU, wiosna zawitała bezapelacyjnie

jeszcze tylko ciepełka prawdziwie wiosennego brak, ale miejmy nadzieję, że już niedługo i ono zawita
DANUSIU, wiosna w przyrodzie jest, to i wiosenne kwiatki są. Jeszcze mnóstwo wiosennych czeka z kwitnieniem i fajnie jak tak się rozciąga w czasie, bo można się nacieszyć dłużej każdym kwiatkiem
DANUSIU, witam Cię i dziękuję

Co tam moje ciemierniki w porównaniu z Twoimi
Sieją mi się, Danusiu, te co mam to są siewki, tylko ten duży krzaczek, który wyrósł u mnie z nasionka właśnie, ten się nie sieje, co mnie bardzo dziwi.
Wczoraj w słoneczku otworzyły się krokusy, oczywiście gapiłam się na nie, zamiast zrobić zdjęcia, dopiero jak nadciągnęły chmury, złapałam za aparat, żeby coś uwiecznić.
Śnieżyce też ruszyły
Taka siewka mi zakwitła, choc mamusie są bordowe
I jeszcze bratki, wczoraj posadzone.
Życzę Wam ciepłego słoneczka, niech ta wiosna z nami zostanie!
