Witam,
dla piszących i oglądających kilka fot. z mojego wypadu rodzinnego nad Bałtyk.Muszę przyznać,że mieliśmy wszystkie stany pogodowe w tak krótkim czasie.Córka z Zięciem zadbali o moją przedsezonową ogrodową kondycję. Robiliśmy codziennie plażą po 10 km w obie strony.
Po powrocie,zrobiłam zdjęcia w ogrodzie, kilka dni nieobecności ,a postęp w rozwoju roślin - ogromny.
W ROD-nie byłam od miesiąca
Kilka nadmorskich migawek :

Moja "drużyna" .

Silny wiatr przenosi piasek plażowy, robiąc małe wydmy w innym miejscu.Szliśmy z wiatrem, ale wróciliśmy przez nadbrzeżny las.
