I przyjrzyj się warunkom sprzedaży na all .. ja to znam z autopsiji. I omijam szerokim łukiem.
Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej cz.II (2018-2020)
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
I druga storna medalu
zobacz jakie ja - 'ostateczny' prywatny - mam prawa, kiedy kupuję od osoby prywatnej, bo już mnie pare razy o to pytałaś https://www.prawokonsumenckie.pl/pl/a/s ... yjac-zwrot
I przyjrzyj się warunkom sprzedaży na all .. ja to znam z autopsiji. I omijam szerokim łukiem.
I przyjrzyj się warunkom sprzedaży na all .. ja to znam z autopsiji. I omijam szerokim łukiem.
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Ja akurat nie miałam nigdy problemu ze zwrotem środków, odsyłałam co mi się nie podobało i nie miałam przykrych niespodzianek abym musiała się z kimś szarpać o zwrot pieniędzy. Dzwoniłam do sprzedawcy informowałam o niespodziewankachyanina_19 pisze:I druga storna medaluzobacz jakie ja - 'ostateczny' prywatny - mam prawa, kiedy kupuję od osoby prywatnej
Ale wiem, że często kupujący zamiast zgłaszać zwrot woleli wystawiać negatywa. Robiły się problemy. Dlatego All odchodzi od osób prywatnych - mają zostać tylko legaliści i... stworzyli drugą platformę "All lokalnie" bez możliwości komentarzy.
W mojej ocenie, mając do czynienia z kupowaniem na olx czy all ,to na alle ludzie nie potrafią się zwyczajnie komunikować, często mają tzw. focha. Na olx czy forach zawsze jest uprzejmie i grzecznie - nie ma tam komentarzy a jednak ludzie się dogadują mimo, że wystawiają się prywatnie.
Nie wiem czym to jest spowodowane.
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Informuję, ż dostałem wreszcie odpowiedź z PIORIN, na ładnym firmowym papierze z podpisem "szefa szefów"... W skrócie napisali dość "cokolwiek" na pytanie o to skąd u nich taka niezbyt sensowna definicja "podmiotu profesjonalnego" i gdyby to był koniec odpowiedzi, to byłby albo skandal do nagłośnienia, albo nie należałoby się bać żadnej kontroli, bo by upadła w dowolnym sądzie, ALE żeby się nie wyzłośliwiać - bo najważniejsze jest na końcu pisma - wysłali prośbę do UE o wyjaśnienia co powinno się rozumieć przez "podmiot profesjonalny". I dobrze
Sprawa się posunęła.
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Dla porównania mam dwa rozporządzenia jedno w jezyku ang.
http://register.consilium.europa.eu/doc ... 013%20INIT
U nich art 70 oraz 43
https://piorin.gov.pl/files/userfiles/w ... 016_pl.pdf
u Nas Art 81
Może ktoś zna angielski lepiej niż ja?
http://register.consilium.europa.eu/doc ... 013%20INIT
U nich art 70 oraz 43
https://piorin.gov.pl/files/userfiles/w ... 016_pl.pdf
u Nas Art 81
Może ktoś zna angielski lepiej niż ja?
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Witam szanowne Panie, Panów. Na wstępie przepraszam za mój brak wiedzy w niektórych tematach i proszę, byście Państwo odpowiedzieli - kto i jak może, jak zechce. Dziękuję.
Przypadkiem natrafiłem na wieści o zmianach w prawie. Mam w rodzinie osobę, która jest rolnikiem, płaci krus, posiada ziemię - niewiele - coś lekko ponad hektar przeliczeniowy czy ile tam - ale załapuje się na status rolnika i tym rolnikiem realnie jest... Uprawiana jest pszenica, rzepak - wiadomo. Natomiast na paru arach od jakiegoś czasu uprawia byliny ozdobne - odmiany nielicencjonowane. Rozumiem, że w świetle tych nowych przepisów nie może nic takiego już sprzedać przez internet? Aby stać się szkółkarzem nie potrzeba zakładać firmy prawda? Z tego, co czytałem wystarczy być rolnikiem i prowadzić produkcję rolną, do której ponoć zaliczają się też rośliny ozdobne - nie ma tuneli, nie jest to produkcja specjalistyczna itp - wszystko jest pod gołym niebem w doniczkach. Produkcja nie jest duża ale jak pisałem - roślinki uprawiane są w doniczkach. Podłoże to mieszanka: ziemia z ogrodu, naturalny kompost, piasek/żwir i zakupiony torf. - Czy tak mała "produkcja" również musi spełniać wszystkie kosmiczne wymogi by móc cokolwiek sprzedać? Czy to nie jest zwykły produkt rolny z gospodarstwa rolnego, skoro bez działów specjalnych, pod gołym niebem owe "plony" produkuje prawdziwy rolnik?
Jak się ma sprawa ew sprzedaży takich roślin w takim podłożu? Planowano sprzedaż roślin przez internet z racji braku czasu i możliwości pojechania z nimi gdziekolwiek na targ, giełdę i brak samochodu. Czy aby sprzedawać cokolwiek w doniczce - zwykłe byliny ozdobne należy gdzieś się zapisać - udać do tych całych instytucji by potem być gotowym na kontrole?
Proszę o pomoc, gdyż w zw z tak małym areałem te rośliny miały być trochę poratowaniem budżetu domowego ale jeśli teraz zwykły rolnik na swoim gospodarstwie rolnym, nawet taka osoba będzie musiała wystawiać paszporty - co jak Państwo pisali jest związane z Wiorinem etc, to jak żyć? Jak funkcjonować? Co z naturalnymi metodami upraw? Czy mając kompost rozumiem jestem już potencjalnym osłem do przeprowadzania inspekcji, bo żyją tam różne mikroorganizmy? Oczywistym jest, że natura to także bakterie etc - jeśli jakaś roślina jest porażona, chora to zazwyczaj nikt już takiej nie sprzedaje, nie wysyła. - ewentualnie kupujący może zareklamować, wymiana etc. Gdzie jest normalność szanowni Państwo? Ponoć rolnik może sprzedawać swoje plony, to co "wyprodukuje"... Okazuje się, że chyba tacy mali są skazani na strzał w główkę i na etat w biedronce. Proszę o odpowiedź bo domownik stoi przed dość poważnym dylematem a kilka tyś zł już zainwestował. Kolekcjonował także rośliny w ostatnich latach ale coś czuję - czasem nie powinien mieć na nie jakiegoś dowodu zakupu? Czy można się "posiłkować" argumentem, że są to po prostu rozmnożone w ciągu ostatnich lat rośliny z rabatek? Proszę wybaczyć moją amatorszczyznę tutaj ale niestety sprawa wydaje się coraz gorzej przedstawiać. Dziękuję i pozdrawiam
Przypadkiem natrafiłem na wieści o zmianach w prawie. Mam w rodzinie osobę, która jest rolnikiem, płaci krus, posiada ziemię - niewiele - coś lekko ponad hektar przeliczeniowy czy ile tam - ale załapuje się na status rolnika i tym rolnikiem realnie jest... Uprawiana jest pszenica, rzepak - wiadomo. Natomiast na paru arach od jakiegoś czasu uprawia byliny ozdobne - odmiany nielicencjonowane. Rozumiem, że w świetle tych nowych przepisów nie może nic takiego już sprzedać przez internet? Aby stać się szkółkarzem nie potrzeba zakładać firmy prawda? Z tego, co czytałem wystarczy być rolnikiem i prowadzić produkcję rolną, do której ponoć zaliczają się też rośliny ozdobne - nie ma tuneli, nie jest to produkcja specjalistyczna itp - wszystko jest pod gołym niebem w doniczkach. Produkcja nie jest duża ale jak pisałem - roślinki uprawiane są w doniczkach. Podłoże to mieszanka: ziemia z ogrodu, naturalny kompost, piasek/żwir i zakupiony torf. - Czy tak mała "produkcja" również musi spełniać wszystkie kosmiczne wymogi by móc cokolwiek sprzedać? Czy to nie jest zwykły produkt rolny z gospodarstwa rolnego, skoro bez działów specjalnych, pod gołym niebem owe "plony" produkuje prawdziwy rolnik?
Proszę o pomoc, gdyż w zw z tak małym areałem te rośliny miały być trochę poratowaniem budżetu domowego ale jeśli teraz zwykły rolnik na swoim gospodarstwie rolnym, nawet taka osoba będzie musiała wystawiać paszporty - co jak Państwo pisali jest związane z Wiorinem etc, to jak żyć? Jak funkcjonować? Co z naturalnymi metodami upraw? Czy mając kompost rozumiem jestem już potencjalnym osłem do przeprowadzania inspekcji, bo żyją tam różne mikroorganizmy? Oczywistym jest, że natura to także bakterie etc - jeśli jakaś roślina jest porażona, chora to zazwyczaj nikt już takiej nie sprzedaje, nie wysyła. - ewentualnie kupujący może zareklamować, wymiana etc. Gdzie jest normalność szanowni Państwo? Ponoć rolnik może sprzedawać swoje plony, to co "wyprodukuje"... Okazuje się, że chyba tacy mali są skazani na strzał w główkę i na etat w biedronce. Proszę o odpowiedź bo domownik stoi przed dość poważnym dylematem a kilka tyś zł już zainwestował. Kolekcjonował także rośliny w ostatnich latach ale coś czuję - czasem nie powinien mieć na nie jakiegoś dowodu zakupu? Czy można się "posiłkować" argumentem, że są to po prostu rozmnożone w ciągu ostatnich lat rośliny z rabatek? Proszę wybaczyć moją amatorszczyznę tutaj ale niestety sprawa wydaje się coraz gorzej przedstawiać. Dziękuję i pozdrawiam
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Syriusz wszyscy oczekujemy... Na ten moment prawo jest takie ze sprzedaż przez internet bez paszportu jest NIEMOŻLIWA.
Co do uprawiania w gruncie - najlepiej zadzwoń do wriorin w swojej okolicy, tam udzielą Ci informacji, która będzie idealnie dopasowana do Ciebie. Może także ktoś lepiej niż ja pomoże Ci na tym forum
Dodam tylko, ze dużo osób jest teraz w takiej sytuacji jak Ty. Polska to ok. 1,3 mln gospodarstw rolnych w kraju liczącym 40mln ludzi.
Co do uprawiania w gruncie - najlepiej zadzwoń do wriorin w swojej okolicy, tam udzielą Ci informacji, która będzie idealnie dopasowana do Ciebie. Może także ktoś lepiej niż ja pomoże Ci na tym forum
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
To czy masz dowód zakupu czy nie nie ma znaczenia. Nie są to rośliny odkupione tylko własny matecznik. Co do wiorin to tak będzie musiał się zarejestrować. Swoją drogą rolnicy chyba wszyscy zawsze musli być.... a co do paszportowania to może kupić paszporty w wiorin. Oni się zajmą wszystkim. bez zdawania egzaminów etc.Syriusz pisze:Witam szanowne Panie, Panów. Na wstępie przepraszam za mój brak wiedzy w niektórych tematach i proszę, byście Państwo odpowiedzieli - kto i jak może, jak zechce. Dziękuję.
Przypadkiem natrafiłem na wieści o zmianach w prawie. Mam w rodzinie osobę, która jest rolnikiem, płaci krus, posiada ziemię - niewiele - coś lekko ponad hektar przeliczeniowy czy ile tam - ale załapuje się na status rolnika i tym rolnikiem realnie jest... Uprawiana jest pszenica, rzepak - wiadomo. Natomiast na paru arach od jakiegoś czasu uprawia byliny ozdobne - odmiany nielicencjonowane. Rozumiem, że w świetle tych nowych przepisów nie może nic takiego już sprzedać przez internet? Aby stać się szkółkarzem nie potrzeba zakładać firmy prawda? Z tego, co czytałem wystarczy być rolnikiem i prowadzić produkcję rolną, do której ponoć zaliczają się też rośliny ozdobne - nie ma tuneli, nie jest to produkcja specjalistyczna itp - wszystko jest pod gołym niebem w doniczkach. Produkcja nie jest duża ale jak pisałem - roślinki uprawiane są w doniczkach. Podłoże to mieszanka: ziemia z ogrodu, naturalny kompost, piasek/żwir i zakupiony torf. - Czy tak mała "produkcja" również musi spełniać wszystkie kosmiczne wymogi by móc cokolwiek sprzedać? Czy to nie jest zwykły produkt rolny z gospodarstwa rolnego, skoro bez działów specjalnych, pod gołym niebem owe "plony" produkuje prawdziwy rolnik?Jak się ma sprawa ew sprzedaży takich roślin w takim podłożu? Planowano sprzedaż roślin przez internet z racji braku czasu i możliwości pojechania z nimi gdziekolwiek na targ, giełdę i brak samochodu. Czy aby sprzedawać cokolwiek w doniczce - zwykłe byliny ozdobne należy gdzieś się zapisać - udać do tych całych instytucji by potem być gotowym na kontrole?
Proszę o pomoc, gdyż w zw z tak małym areałem te rośliny miały być trochę poratowaniem budżetu domowego ale jeśli teraz zwykły rolnik na swoim gospodarstwie rolnym, nawet taka osoba będzie musiała wystawiać paszporty - co jak Państwo pisali jest związane z Wiorinem etc, to jak żyć? Jak funkcjonować? Co z naturalnymi metodami upraw? Czy mając kompost rozumiem jestem już potencjalnym osłem do przeprowadzania inspekcji, bo żyją tam różne mikroorganizmy? Oczywistym jest, że natura to także bakterie etc - jeśli jakaś roślina jest porażona, chora to zazwyczaj nikt już takiej nie sprzedaje, nie wysyła. - ewentualnie kupujący może zareklamować, wymiana etc. Gdzie jest normalność szanowni Państwo? Ponoć rolnik może sprzedawać swoje plony, to co "wyprodukuje"... Okazuje się, że chyba tacy mali są skazani na strzał w główkę i na etat w biedronce. Proszę o odpowiedź bo domownik stoi przed dość poważnym dylematem a kilka tyś zł już zainwestował. Kolekcjonował także rośliny w ostatnich latach ale coś czuję - czasem nie powinien mieć na nie jakiegoś dowodu zakupu? Czy można się "posiłkować" argumentem, że są to po prostu rozmnożone w ciągu ostatnich lat rośliny z rabatek? Proszę wybaczyć moją amatorszczyznę tutaj ale niestety sprawa wydaje się coraz gorzej przedstawiać. Dziękuję i pozdrawiam
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Załóżmy taką sytuację: rolnik chce sprzedać swoje roślinki ludziom, osobom prywatnym przez internet, przez serwisy aukcyjne, ogłoszeniowe. Paszporty to jedna sprawa itp. - ok. Już na tym etapie wykoszeni zostaną prędzej czy później wszyscy hobbyści, amatorzy etc. Natomiast jak to się ma do krusu, zusu? Czy aby taka sprzedaż i dostarczenie wyprodukowanego przez rolnika produktu za pośrednictwem poczty, firmy kurierskiej etc jest jeszcze brana pod uwagę jako sprzedaż rolna? Bodaj żeby być rolnikiem ryczałtowym, należy sprzedawać swoje towary, plony, produkty rolne oraz samemu je dostarczyć.
Jeśli tak - to nawet jeśli się zarejestrujecie, porobicie uprawnienia na paszporty etc - to nie będziecie w stanie nie mając firmy czyli działalności gospodarczej - zus - niczego sprzedać.
Czy dobrze rozumuję? Czy może będzie taka możliwość ale bez jakiejkolwiek rejestracji w krus, zus? Wątpię. Absurdalnie - możesz sprzedać ze swego domu kubek, kurtkę, piłkę - cokolwiek.
Ale 2 kaktusów z parapetu i pierwiosnka z ogrodu już nie. Oto unia marksistowska w całej okazałości. (dla dociekliwych polecam poczytać dokumenty, na których ten biurokratyczny twór się opiera, są dostępne na stronach ww instytucji). 
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dziennik ... i-69187145
Niniejsze rozporządzenie stosuje się od dnia 14 grudnia 2020 r.?
Niniejsze rozporządzenie stosuje się od dnia 14 grudnia 2020 r.?
-
Florysta1114
- 50p

- Posty: 72
- Od: 22 sie 2019, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Mam pytanie do kolegów i koleżanek ogrodników, chcę zmieszać substrat torfowy z nawozem dlugo działającym w stosunku 15-10-15 i posadzić pelargonie i surfinie, to czy mogę podlać odrazu po posadzeniu nawozem Peters profesjonal plant starter? Czy muszę odczekać aż się sadzonki przekorzenią?
-
Lukasz1910
- 200p

- Posty: 248
- Od: 8 lut 2017, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Witam.
Handluje już ktoś bratkiem ?
Mam pytanie, w jednym tunelu robie stoły zalewowe, pasuje mi aby blaty zrobić z płyt karton-gips wodoodpornych, myslalem ze owinąć je dokładnie folią strecz, potem na stoły i wylożyć folie zeby nie było styczności z wodą, czy myslicie ze to zda rezultat, czy jednak karton nabierze wilgoci z powietrza mimo wszystko? jest dużo tańszy niż osb i akurat szerokość mi pasuje, że nie musiałbym docinać i nie wiem co tu zrobić, korzystał ktoś może z takiego rozwiązania ?:)
Handluje już ktoś bratkiem ?
Mam pytanie, w jednym tunelu robie stoły zalewowe, pasuje mi aby blaty zrobić z płyt karton-gips wodoodpornych, myslalem ze owinąć je dokładnie folią strecz, potem na stoły i wylożyć folie zeby nie było styczności z wodą, czy myslicie ze to zda rezultat, czy jednak karton nabierze wilgoci z powietrza mimo wszystko? jest dużo tańszy niż osb i akurat szerokość mi pasuje, że nie musiałbym docinać i nie wiem co tu zrobić, korzystał ktoś może z takiego rozwiązania ?:)
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2561
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Masz dokładnie taki sam pomysł jak ja, muszę dorobić stoły a jak piszesz karton gips jest sporo tańszy... Nie będę go niczym owijał, bo wtedy zatrzymywał bym wilgoć wewnątrz, gdy będzie leżał swobodnie to ją odda. Na płytę dam agro by nie przebijać przypadkowo folii np. doniczkami przy ustawianiu a na nią folię. Płyta nie jest zbyt chętna do łapania wilgoci z powietrza 
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Jak najbardziej można podlać starterem zaraz po posadzeniu. Zanim nawóz z kulek zacznie się uwalniać to miną około 2 tyg. Nawóz długo działający nie zastępuje nawożenia tylko je wspomaga jak nie mamy czasu. Ja mimo dawania nawozu typu osmocote i tak zasilam. Na samym osmocote zasolenie utrzymuje się na poziomie 0,1-0,3 gdzie dla większości roślin zalecane jest 0,5.Florysta1114 pisze:Mam pytanie do kolegów i koleżanek ogrodników, chcę zmieszać substrat torfowy z nawozem dlugo działającym w stosunku 15-10-15 i posadzić pelargonie i surfinie, to czy mogę podlać odrazu po posadzeniu nawozem Peters profesjonal plant starter? Czy muszę odczekać aż się sadzonki przekorzenią?
Lukasz1910 pisze:Witam.
Handluje już ktoś bratkiem ?
Mam pytanie, w jednym tunelu robie stoły zalewowe, pasuje mi aby blaty zrobić z płyt karton-gips wodoodpornych, myslalem ze owinąć je dokładnie folią strecz, potem na stoły i wylożyć folie zeby nie było styczności z wodą, czy myslicie ze to zda rezultat, czy jednak karton nabierze wilgoci z powietrza mimo wszystko? jest dużo tańszy niż osb i akurat szerokość mi pasuje, że nie musiałbym docinać i nie wiem co tu zrobić, korzystał ktoś może z takiego rozwiązania ?:)
Zibi_41 pisze:Masz dokładnie taki sam pomysł jak ja, muszę dorobić stoły a jak piszesz karton gips jest sporo tańszy... Nie będę go niczym owijał, bo wtedy zatrzymywał bym wilgoć wewnątrz, gdy będzie leżał swobodnie to ją odda. Na płytę dam agro by nie przebijać przypadkowo folii np. doniczkami przy ustawianiu a na nią folię. Płyta nie jest zbyt chętna do łapania wilgoci z powietrza
Ja dla mnie poroniomy pomysł. gips i woda nie idą w parze nawet jak to jest ta zielona płyta i bedzie super odizolowana od wilgoci, ta płyta jest tylko nieco bardziej odporna na wilgoć od strony zielonej.
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2561
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Co do płyty, niestety się nie zgodzę. Mam doświadczenie w budowlance, robiłem niejedną łazienkę i kuchnię i nigdy nie miałem z nimi problemu z wilgocią. Nawet pomalowane czy okafelkowane są zabezpieczone tylko z jednej strony. Do tego mój regał na sadzonki od dwóch lat jest z takich płyt i nic z nimi się nie dzieje, choć na nim mają kontakt z wodą przy podlewaniu. Moim zdaniem większym problemem jest ich wytrzymałość mechaniczna, u mnie będą podparte przez długość co 40 cm, powinno wystarczyć...
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Re: Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej 2018,2019
Można z jednej strony zabezpieczyć PŁYNNA GUMA FOLIA W SPRAYU lub Spray uszczelniający wodoodporny lub impregnat wodoodporny. Ale nie wiem jak to się sprawdzi.
Pod Folie stretch może wchodzić woda.
Pod Folie stretch może wchodzić woda.



