Działka ROD Moja radość na emeryturze

[Blueberry]

Ależ piękny przegląd liliowców ale obecne kwitnienia parapetowe też niczego sobie

[danuta z]

Cześć ALU.
Piszesz,że gardło Cię boli,a ja mam jakiś wredny kaszel i nic innego.Mąż nakupił mi leków,ale nadal mnie męczy.
Faktycznie wiosna tuż,tuż i musimy koniecznie szybko być zdrowe.
Ja też życzę dla Ciebie zdrówka.


NATALIO!
Wielkie dzięki za pochwały dla moich kwiatków.

Miłego dnia!

[marta64]

Witaj, Danusiu!
Śliczne wspominkowe liliowce, a bukiety różane
Parapety ukwiecone, sieweczki rosną w siłę, wiosna tuż, tuż, a Ty sobie jakieś choróbsko przygarnęłaś?
Plan prac wiosennych gotowy, teraz tylko dużo zdróweczka i słoneczka

[plocczanka]

Danusiu, z ogromną przyjemnością obejrzałam portreciki Twoich ślicznych liliowców i pięknych różyczek.
Współczuję Ci konieczności walki z choróbskiem. Wiem, jak to dziadostwo potrafi umęczyć człowieka.
Wracaj szybciutko do zdrowia. Trzymaj się cieplutko.

[Blueberry]

Prześliczna ta róża z pierwszego zdjęcia

[danuta z]

MARTO !
Wielkie dzięki za życzenie zdrowia.Myślę ,że idzie ku lepszemu,ale fryzjerkę musiałam dziś odwołać.Trudno.
Najgorsze,że snuje się człowiek po domu jak potępieniec,tak to chociaż do miasta poszłam,pieniążki wydałam .Teraz siedzę w domu,a pieniążki leżą sobie w portfelu.
Oglądam sobie moje nagrane filmiki z ogrodu i tęsknię.

Miłego dnia życzę.


LUCYNKO wielkie dzięki .Myślę,że dziś trochę lepiej.Przynajmniej ten kaszel tak nie męczy.
Liliowce i różyczki kłaniają się w podzięce za pochwały.
Miłego dnia Lucynko.

Natalio tylko nie pytaj o nazwę.Pamiętam tylko,że ma ADR.Czyli jest odporna.Kupiłam ją dawno temu.

Pozdrawiam.

[Iwonka1]

Dlaczego dajesz sobie po głowie, za pięknego chłopaka? Gdybym miała do wyboru, to wybrałabym właśnie pierwszą opcję.... Tylko jak przychodzi co do czego, to nikt się mnie nie pyta
Czy to cudo https://images91.fotosik.pl/315/c709c450d42ce374med.jpg , to liliowiec? Cudny
Coś pomału zdrowiejesz, ale przy takiej pogodzie nie masz się do czego spieszyć i możesz się wygrzać. Zdróweczka

[anabuko1]

Piękne różane wspominki.
Ale i liliowce twoje wszystkie podziwiam.
I ja je bardzo lubię.
I nawet już ich sporo mam.
Kilka posadziłam na jesieni nad stawem.
Ciekawa jestem jak tam będą no rosły.

[danuta z]

Witaj IWONKO!
No ba! też bym chciała,ale niestety mnie też nikt nie pyta.Na szczęście jest lepiej.Mam nadzieję,że nie odwołam znowu pójście do fryzjera.
Tak to jest liliowiec.
Właśnie nie wiem łykam tyle wszystkiego ,a nie mogę dojść do normy.Siedzę ciągle w domu.Chyba nie długo jako zniosę.
Dziękuję za życzenie zdrowia oby szybko się spełniło,chociaż ta pogoda nie napawa optymizmem.

Miłego dnia ze


ANIU!
Liliowce to odporne i nie wymagające kwiaty.Chyba i na kamieniu będą rosły.
Myślę,że nad stawem powinno im się podobać.
U mnie za dużo jest takich samych.Myślę zaznaczyć te podwójne i wykopać po kwitnieniu.Przesadzę na początek do doniczek a potem zobaczę.
Milutkiego dnia !

[plocczanka]

Wow! Danusiu, ależ mi bzem zapachniało!
Różyczka śliczna.
Mam nadzieję, że kaszel mija, zdrówka życzę i słoneczka.

[Ha-Ah]

Oj Danusiu. Ależ Ci ta choroba dokucza. Tyle czasu. Pomyśl jednak ze z każdym dniem bliżej wiosna i

[danuta z]

Cześć LUCYNKO!
Dziś nie wytrzymałam i poszłam do miasta.Mam nadzieję,że już bardziej mi nie zaszkodzi.Cały dzień u nas mrożny i słoneczny.
Jak szłam do miasta kałuże były zamarznięte , a jak wracałam to te czarne ptaszki kąpały się w tych kałużach.Stanęłam,żeby zrobić im zdjęcie telefonem to pierwsze się udało,ale drugie już nie bardzo.Te chytrusy przyuważyły,że za długo stoję i uciekły.
Przytargałam też fajną różyczkę.
Dzięki za życzenia zdrowia .
Dla Ciebie też przesyłam nieustającego zdrowia moc.


HANIU! nie wiem już skąd ten kaszel.Dziś nie wytrzymałam i poszłam do miasta.Rano było mrożno,ale słońce świeci cały czas.
Przed chwilą obejrzałam swoje wysiewy.Ucieszyłam się bardzo ,bo sporo heliotropów jednak wzeszło.Muszę też posadzić begonie ponieważ mają czerwone kiełki.

Miłego dnia.

[marta64]

Och, kiedy znów zakwitną bzy? A róże? Piękne!
Danusiu, mogłaś uwolnić portfel od kasy przez internet, leżąc w łóżku Jednak Cię poniosło w miasto i już różyczka przybyła
Wydaje mi się, że zamówiłaś białą inkarwillę, a tu na zdjęciu widzę krzaczek białej
Niech ten kaszel już sobie idzie precz

[plocczanka]

Cieszę się, Danusiu, ze choroba sobie poszła, dzięki czemu przytuliłaś nową różyczkę.
Fantastyczny duecik białych i różowych inkarwilii, a irysek z pierwszego zdjęcia śliczny: taki pastelowy, delikatny.
Jaką różyczkę sobie kupiłaś?

Miłego, zdrowego weekendu.

[danuta z]

MARTO!
Niestety za gapowe się płaci.Oczywiście miałam białą inkarwillę i miałam zebrać nasiona.Nasion nie zebrałam ,inkarwilla padła i dlatego zamówiłam sobie.Teraz to już będę zbierać nasiona byle zakwitła.Inkarwille jesienią nie lubią zamakania.Muszą mieć parasol nad głową.
Ten kaszel to jakiś wredny.Jeszcze od czasu do czasu nachodzi.Byłam dziś w ogrodniczym poza miastem ,niestety nie ma tych nasion o które mi chodziło.
Miłego dnia dla Ciebie.


LUCYNKO!
No jeszcze nie całkiem poszła,ale mam nadzieję idzie na lepsze.Dziś byłam w dwóch ogrodniczych.Pani poinformowała ,że producenci zaczynają ograniczać wybór nasion.Będą się skupiać na mniejszych grupach dlatego nie mogę dostać pomidorków "Malinowy smaczek".
Dziś kupiłam "malinowy kapturek"????
Różyczki sama sobie nie kupiłam tylko ktoś mi kupił.???

Dla Ciebie Lucynko też życzę samych miłych dni.