W moim ogrodzie cz.40
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu śnieg to teraz niezwykłe zjawisko jest
podobno na osiedlowym skwerze zaczynają kwitnąć... żonkile
Sama nie widziałam, ale ciocia obiecała jutro zrobić zdjęcia, więc się naocznie przekonam 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Maryś
, śnieg poglądowy
, u mnie nawet tyle nie było. Twój mój ciemiernik też kwitnie jako jeden z dwóch bo kolejny to ciemiernik cuchnący /nie wiem dlaczego taka nazwa
/ Kupiłam kiedyś odmianowe ale z miejsca padły szkoda bo były piękne. Z netu atakują nas pięknymi fotkami roślin i muszę wziąć na dwumiesięczny sen aby przespać te kuszące oferty 
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu , nie zaglądam jeszcze do ogrodu , zimno , słońce niby świeci , ale ciepła brak. Ty też się za bardzo nie śpiesz , bo to najgorsza pogoda , a w marcu jak w garncu , a Ty będziesz leżeć , poczekaj przystopuj.Piwonie i u mnie też na wierzchu , M. je czymś okrył ,ja się nie śpieszę 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6495
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Aż zerknęłam na moje piwonie, Marysiu - ale śpią sobie jeszcze spokojnie. Nawet serduszka jeszcze pod ziemią, chociaż często w styczniu było już jej sporo widocznej.
U mnie słoneczko mocno świeci od wczoraj. Piękny weekend mamy.
Pozdrawiam
U mnie słoneczko mocno świeci od wczoraj. Piękny weekend mamy.
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42407
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Przepraszam! że tak zaniedbuję wątek, ale czasu jakby mniej i staram się go dzielić między zaprzyjaźnione wątki, a mój drugi...bardziej codzienny wątek... szczególnie w zimie.
Wczoraj nareszcie pokonałam lenia oraz wszelkie opory i wysiałam kilka...kilkanaście roślin. Są wśród nich wczesne pomidorki, papryki ostre i jedna słodka (na próbę), wczesna kapusta (jednak!), sałatki, kalarepki, por, seler. Poza tym kwiatki! własne nasiona heliotropu w nadziei, że coś z nich wykiełkuje. Kwiatków oczywiście więcej jak zwykle!
W ogrodzie dni na plusie, a noce na minusie mniejszym lub większym. Prace wstrzymane do wiosny.
Lucynko mam nadzieję, że już zdrowie wraca bo Twoja niespokojna natura pozbawiła Cię chwilowo rozsądku
Pamiętam blokowe życie i raczej słychać było szczekające psy niż miauczące koty w mieszkaniach
Ja wiem co za progiem dzięki kureczkom, bo gdyby nie one to też czasu nie starczyłoby na spacerki, bo ostatnio sporo mam wyjazdów do K. Wiosna zdecydowanie przystopowała i bardzo dobrze!
Życzę zdrówka i rozsądku, bo teraz pogoda szczególnie zdradliwa
Agnieszko o tej porze ciemierniki szczególnie cieszą, bo to okazałe rośliny i dobrze widoczne! Nie wyrywam siewek, a raczej wykopuję i rozdaję. Miałam w jednym miejscu czerwonego ciemiernika, który jednego roku tak sypnął samosiewem że wprost niemożliwe, ale to było kiepskie miejsce bo się zapadło razem ze zbiornikiem (szambem) i tylko kilka uratowałam. Nie wiem czy Twoje nie są z tej rośliny.
Nie lubię wiatrów, zawsze budzą we mnie niepokój...o szkodach nie wspomnę. Tak! ta siatka to z płotu była przytroczona co kawałek niewielkimi trytkami i mocny wiatr wiejący kilkanaście godzin zerwał ją. Teraz zwiększyłam liczbę trytek
Nowe kaczki jakby były to nie wcześniej jak za rok. Hosty to są te w tunelu w doniczkach przysypane suchymi liśćmi. Na grządkach host nie widać.
Małgosiu ciemierniki różnie prezentują się w poszczególnych miesiącach. Ma na nie wpływ na pewno pogoda, nawożenie i gleba. Są wiosny, że rosną i kwitną bujnie a są że skromnie. Na pewno warto zostawić na dłużej kępę i wtedy jest atrakcyjna. Ja swoje ruszam i nie zawsze to lubią.
Tu na jednym zdjęciu jest taka ładniejsza kępa białych viewtopic.php?f=54&t=51428 . Jak rozkwitną to Ci wykopię jedną z sadzonek.
bo jeszcze niektóre są w pąkach.
Aniu poczekaj może ranniki wyjdą, chociaż ja swoje kilka razy sadziłam...były...znikały. Teraz niby są... ale bez cudów.
Kaczek już nie ma... niestety!
Iwonko no rzeczywiście z okien mieszkania dojrzeć kwiatki na działce trudno
Niestety u mnie to nic w innych wątkach ranniki w pełni kwitnienia.
Kaczki jak zaproszę to pewnie dopiero za rok, a może wcześniej coś się trafi na moim targu...zobaczymy
Na pewno to miejsce byłoby dla nich dobre tylko wymaga działań organizacyjnych
Iwonko pooglądaj drzewka w necie czy w innych ogrodach nawet u siebie na działce, a może podjedź do szkółek! Teraz można takie fajne okazy kupić!
Dziękuję i odwzajemniam pozdrowienia
Natalko widziałam ciocinego żonkila i powiem, że mnie lekko zszokował, chociaż te miniaturowe wcześnie kwitną, a na miejskich skwerach i jeszcze przy murze jest całkiem ciepło!
Śniegu trochę mi leży nawet dzisiaj.
Ewciu mówisz, że śnieg poglądowy
u mnie on parę razy się pokazał więc namiastka zimy była, a w piątek była koleżanka z wnuczkiem i nawet zrobiła mu małego bałwanka
Masz ode mnie ciemiernika? zapomniałam
Odmianowe nawet są tylko przesadzane nie mogą spokojnie rozróść się
Niestety internet nas bombarduje i nawet wczoraj zapełniłam koszyk...teraz walczę ze sobą
Pozdrawiam
Tereniu pogoda może nie zawsze zachęca, ale niektóre dni gdy słońce świeci autentycznie są ciepłe i słonko w plecy mocno grzeje! Mój pospiech wynika z tego, że codziennie ze 3 razy przemierzam ogród i zawsze coś mnie skusi do schylenia się. Piwonie i hosty, które pokazałam są wyrywne tylko w tunelu, bo te w gruncie na razie czekają na dłuższe ciepło! Pozdrawiam
Beatko moje piwonie też jeszcze śpią, nawet te majowe, a te które pokazałam to w tunelu zadoniczkowane listopadowe zakupy. W dodatku nasypałam na nie liści więc pod pierzynką im cieplutko, a zaglądam czy żyją. Piękny weekend chociaż noce mroźne i dobrze! bo nie kusi praca!
Pozdrawiam
To luty sprzed roku!

a ranniki dopiero po koniec lutego wychodziły!

a ja już tęsknię za zielonym ogrodem!

Miłej niedzieli!
Przepraszam! że tak zaniedbuję wątek, ale czasu jakby mniej i staram się go dzielić między zaprzyjaźnione wątki, a mój drugi...bardziej codzienny wątek... szczególnie w zimie.
Wczoraj nareszcie pokonałam lenia oraz wszelkie opory i wysiałam kilka...kilkanaście roślin. Są wśród nich wczesne pomidorki, papryki ostre i jedna słodka (na próbę), wczesna kapusta (jednak!), sałatki, kalarepki, por, seler. Poza tym kwiatki! własne nasiona heliotropu w nadziei, że coś z nich wykiełkuje. Kwiatków oczywiście więcej jak zwykle!
W ogrodzie dni na plusie, a noce na minusie mniejszym lub większym. Prace wstrzymane do wiosny.
Lucynko mam nadzieję, że już zdrowie wraca bo Twoja niespokojna natura pozbawiła Cię chwilowo rozsądku
Życzę zdrówka i rozsądku, bo teraz pogoda szczególnie zdradliwa
Agnieszko o tej porze ciemierniki szczególnie cieszą, bo to okazałe rośliny i dobrze widoczne! Nie wyrywam siewek, a raczej wykopuję i rozdaję. Miałam w jednym miejscu czerwonego ciemiernika, który jednego roku tak sypnął samosiewem że wprost niemożliwe, ale to było kiepskie miejsce bo się zapadło razem ze zbiornikiem (szambem) i tylko kilka uratowałam. Nie wiem czy Twoje nie są z tej rośliny.
Nie lubię wiatrów, zawsze budzą we mnie niepokój...o szkodach nie wspomnę. Tak! ta siatka to z płotu była przytroczona co kawałek niewielkimi trytkami i mocny wiatr wiejący kilkanaście godzin zerwał ją. Teraz zwiększyłam liczbę trytek
Małgosiu ciemierniki różnie prezentują się w poszczególnych miesiącach. Ma na nie wpływ na pewno pogoda, nawożenie i gleba. Są wiosny, że rosną i kwitną bujnie a są że skromnie. Na pewno warto zostawić na dłużej kępę i wtedy jest atrakcyjna. Ja swoje ruszam i nie zawsze to lubią.
Aniu poczekaj może ranniki wyjdą, chociaż ja swoje kilka razy sadziłam...były...znikały. Teraz niby są... ale bez cudów.
Kaczek już nie ma... niestety!
Iwonko no rzeczywiście z okien mieszkania dojrzeć kwiatki na działce trudno
Kaczki jak zaproszę to pewnie dopiero za rok, a może wcześniej coś się trafi na moim targu...zobaczymy
Na pewno to miejsce byłoby dla nich dobre tylko wymaga działań organizacyjnych
Iwonko pooglądaj drzewka w necie czy w innych ogrodach nawet u siebie na działce, a może podjedź do szkółek! Teraz można takie fajne okazy kupić!
Dziękuję i odwzajemniam pozdrowienia
Natalko widziałam ciocinego żonkila i powiem, że mnie lekko zszokował, chociaż te miniaturowe wcześnie kwitną, a na miejskich skwerach i jeszcze przy murze jest całkiem ciepło!
Śniegu trochę mi leży nawet dzisiaj.
Ewciu mówisz, że śnieg poglądowy
Pozdrawiam
Tereniu pogoda może nie zawsze zachęca, ale niektóre dni gdy słońce świeci autentycznie są ciepłe i słonko w plecy mocno grzeje! Mój pospiech wynika z tego, że codziennie ze 3 razy przemierzam ogród i zawsze coś mnie skusi do schylenia się. Piwonie i hosty, które pokazałam są wyrywne tylko w tunelu, bo te w gruncie na razie czekają na dłuższe ciepło! Pozdrawiam
Beatko moje piwonie też jeszcze śpią, nawet te majowe, a te które pokazałam to w tunelu zadoniczkowane listopadowe zakupy. W dodatku nasypałam na nie liści więc pod pierzynką im cieplutko, a zaglądam czy żyją. Piękny weekend chociaż noce mroźne i dobrze! bo nie kusi praca!
Pozdrawiam
To luty sprzed roku!

a ranniki dopiero po koniec lutego wychodziły!

a ja już tęsknię za zielonym ogrodem!

Miłej niedzieli!
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3264
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, u mnie taka sama pogoda, tylko bez śnieżku i tęsknię za ciepłem z prawdziwego zdarzenia
i może nie za mocno zielonym, ale zazielenionym ogrodem
Piękna kępa ciemiernika na zdjęciu we wcześniejszym wątku
Piękna kępa ciemiernika na zdjęciu we wcześniejszym wątku
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W moim ogrodzie cz.40
Dziękuję, Marysiu, za połajanki, dobre rady i szczere życzenia.
Wiem, że wszystko to z dobrego serduszka.
Kochana jesteś.
Połajanki przyjmuję z pokorą
, dobre rady z wdzięcznością
, życzenia spełniły się w stu procentach: już jestem w pełni zdrowa.
Czytam, że ostro poszłaś w wysiewy!
Będzie się działo, gdy kolejne sieweczki zaczną pokazywać kiełeczki.
Pogodę mamy podobną, niezachęcającą do zajęć ogrodowych, ale za to spokojnie możemy poświęcać czas i uwagę domowym wysiewom.
Tym bardziej, że najbliższe dni zapowiadają się mocno wietrzne, a więc nieprzyjemne.
Ja mogę spokojnie przeczekać je w ciepłym mieszkanku, Ty musisz do swego ptactwa wychodzić, trzymaj się więc cieplutko, bo łatwo się przeziębić.
Wiem coś na ten temat.
Dobrego i zdrowego tygodnia życzę całej rodzince
oraz jak najmniej koniecznych wyjazdów do K.

Wiem, że wszystko to z dobrego serduszka. Połajanki przyjmuję z pokorą
Czytam, że ostro poszłaś w wysiewy!
Pogodę mamy podobną, niezachęcającą do zajęć ogrodowych, ale za to spokojnie możemy poświęcać czas i uwagę domowym wysiewom.
Dobrego i zdrowego tygodnia życzę całej rodzince
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu no to masz pogodę bardzo wczesno wiosenną, u nas dziś strasznie wieje, pewnie i do Was dojdzie wiatrzycho, a potem ma się ochłodzić, ale sama nie wiem jak będzie, już prognozom nie wierzę
, wysiewy już poczyniłaś, no to czekamy na wschody, u mnie trochę ich jest, ale nie wszystko chce się pokazć, będę siała jeszcze raz chyba
, pozdrawiam Marysiu i dobrego tygodnia życzę 
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W moim ogrodzie cz.40
Wg prognoz marzec ma przypominać kwiecień, także Marysiu zielono zrobi się za niedługi czas
Każdy tęskni przede wszystkim za ciepłem, brakuje go już bardzo . Dobrze, że ogród dostarcza nam pierwszych kwitnących roślin, łatwiej jest przetrwać ten czas.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu w takim razie dołączam do grona tęskniącego za zielonym
Wczoraj pognałam w słoneczku na działkę z tej tęsknoty za zielonym, niestety nocne ochłodzenia przystopowały roślinki i dobrze.
Za to zachęcona ciepełkiem przycięłam winorośle i troszkę suchych badyli u bylin tworząc pierwsze zasieki dla mamutów tej wiosny
Miłego tygodnia bez kłopotliwych wyjazdów
Wczoraj pognałam w słoneczku na działkę z tej tęsknoty za zielonym, niestety nocne ochłodzenia przystopowały roślinki i dobrze.
Za to zachęcona ciepełkiem przycięłam winorośle i troszkę suchych badyli u bylin tworząc pierwsze zasieki dla mamutów tej wiosny
Miłego tygodnia bez kłopotliwych wyjazdów
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu ten żonkil nie dość że osłonięty przez budynek (rośnie tuż przy murze) to jeszcze ma wystawę południowo-wschodnią, więc dużo cieplej
Ale to i tak bardzo wcześnie
Najśmieszniejsze jest to że żonkil taki wyrywny, a krokusów, uważanych za symbol wczesnej wiosny ani widu, ani słychu 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu czy u Ciebie też tak piź..... normalnie ja mam jak w kieleckim łeb chce urwać. Śmieci fruwają, będzie co zbierać z ogrodu.
Moje ciemierniki też mają brzydkie liście, jak tylko pogoda pozwoli będę je obcinać.
Co już posiałaś.
Moje ciemierniki też mają brzydkie liście, jak tylko pogoda pozwoli będę je obcinać.
Co już posiałaś.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3714
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu u Ciebie wiosna bardzo się spieszy. Zwłaszcza hostę bardzo pogoniła. U mnie za to żurawki wyglądają jakby zimy wcale nie było. Ja siewy włoszczyzny odpuszczam, nie mam cierpliwości do pikowania takich maleństw. Z heliotropem jeszcze ni próbowałam, on zdaje mi się kiepsko wschodzi? Na 10 nasionek mojej kobei wzeszły 4 więc chyba nie najgorzej. A siałaś kiedyś petunie? Moje w zeszłym roku ładnie wzeszły, a potem ładnie padły. Spokojnej nocy 
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Zaszalałaś z wysiewami
Ale fakt ,nie ma na co czekać ,jak ciepło jest.
Ciemiernik jeden ma pojedyncze ,eleganckie kielichy ni to ciemne bordo ,ni purpura.
Chyba pokazałam w pąkach.
Drugi był różowy ,ale w tym roku nie kwitnie.
Reszta ,ostatnio przysłana bardzo urosła bo dałam w łapki Z.
Nie dziwię się ,że żonkile kwitną na południu Polski ,jak u nas są wielkie kły.
Aaaa nie wiem ,czy pisałam ,że cyklantera z nasion od Ciebie posadzona w donicach przy ciepłych ścianach lepiej plonowała ,niż ogórki.
Jeszcze po przymrozkach zbierałam do sałatek.
Posieję znowu.
Zaszalałaś z wysiewami
Ale fakt ,nie ma na co czekać ,jak ciepło jest.
Ciemiernik jeden ma pojedyncze ,eleganckie kielichy ni to ciemne bordo ,ni purpura.
Chyba pokazałam w pąkach.
Drugi był różowy ,ale w tym roku nie kwitnie.
Reszta ,ostatnio przysłana bardzo urosła bo dałam w łapki Z.
Nie dziwię się ,że żonkile kwitną na południu Polski ,jak u nas są wielkie kły.
Aaaa nie wiem ,czy pisałam ,że cyklantera z nasion od Ciebie posadzona w donicach przy ciepłych ścianach lepiej plonowała ,niż ogórki.
Jeszcze po przymrozkach zbierałam do sałatek.
Posieję znowu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42407
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Za oknem coś co trudno opisać...wichura, ciemno, sypie śniegiem na przemian z marznącym deszczem a do tego nawet słyszałam grzmot! I kto tu pisał, że w lutym ma być wczesna wiosna...jeżeli to ona to jakie będzie lato. Ptaki zjadły już 30 kg słonecznika i nie wiem kupować następne czy nie?
Martusiu tęskniłyśmy za zielonym i ciepłem, a przyszły wichury i zimny wiatr! Kępy ciemiernika takie są i sieją się jak się ich nie rusza, ale moja niespokojna natura wykopuje, dzieli i znowu czeka na rozrośnięcie
Lucynko czasem trzeba kogoś przywołać do porządku w imię dobrze pojętej troski
Ja też kiedyś lekce sobie ważyłam takie sprawy ale życie zweryfikowało moje postępowanie
za to mój ślubny dopiero sobie poczyna i potem sieje wirusami, ale tu już za późno na połajanki...on wie lepiej!
Wysiewy czekały aż się doczekały i jeszcze nie wszystko posiane szczególnie z kwiatków. Najgorsze że nie umiem wysiać kilku nasion i w tle mam pikowanie w setkach doniczek
Rzeczywiście prognozy się sprawdziły i jest bardzo nieprzyjemnie, uważam na siebie i wychodzę tylko jak już muszę
Dziękuję za dobre słowa...wyjazdy niestety są i to nawet nieprzewidziane. Trzymajcie się również zdrowo
Iwonko prognozy się sprawdzają...mocno wieje i już się ochłodziło...sypie śnieg na przemian z marznącym deszczem! A z sianiem tak jest raz wychodzi a kilka razy nie! Nie mamy właściwych warunków i musimy się liczyć ze stratami. Gdyby tak mieć ogrzewana szklarnię
Dziękuję i również życzę zdrówka i spokojnego tygodnia
Seba jak na razie wróciła zima, a przejmujący wiatr od paru dni wygania z ogrodu. Kwietniowa wiosna powiadasz? znowu będziemy sadzić wcześniej ryzykując majowe przymrozki
Julciu wyrywna jesteś
My jeszcze nie cięliśmy winorośli ale to inna strefa klimatyczna, a od paru dni jedynie przemykam przez ogród wypychana przez wiatr. Dzisiaj to już całkowita klapa! wrócił śnieg, a poza tym na ścieżkach i nie tylko dominuje błoto!
Faktycznie rośliny przez nocne mocniejsze przymrozki przystopowały, u nas nawet -7 było i dobrze, że nic nie siałam nawet w tunelu. Zasieki już te zapoczątkowałam, a ile jeszcze ich będzie
Dzięki za dobre życzenia i Tobie zdrówka i jak najwięcej okazji do wyrwania się na działkę
Natalko coś widać mu przygrzało też nóżki, może w dodatku rośnie może na ciągu ciepłowniczym?
No widzisz, a u mnie od dwóch miesięcy hiacynt trwa w rozkwicie może niepełnym, ale jednak
Czekamy zatem na krokusy
Dorotko tak! niestety jest koszmarnie! i to nawet w dniu kiedy Ty tyle w ogrodzie pracowałaś u mnie już wiało. Szkód niewiele bo głównie gałęzie uschnięte z orzecha leżą wszędzie. bo wiatr wieje i miesza jakby górą!
Moje ciemierniki właśnie w tym roku mają wyjątkowo ładne liście i jedynie te przesadzane jesienią gorzej wyglądają. Sporo posiałam trochę warzywek na początek i to nawet te co miałam nie siać. Karczochy obowiązkowo i kilka kwiatków...jeszcze trochę kwiatków dosieję jak mnie znowu wena ogarnie
Kasiu sieję rokrocznie pewne warzywa i raz wychodzą dają plony innym razem klapa! Heliotrop to samo...dwa lata temu miałam kilka ładnych roślin, a rok temu jedną! W tym sieje ze swoich omłotów i zobaczę czy coś wylezie. Z kobeą zerwałam nie udaje mi się i szkoda sobie głowę zawracać. Hoduję te sadzonki pielęgnuję a potem jak wsadzę tak są i są, a jak nawet podrosną to zero kwiatów! Petunie... miałam nasiona kiedyś od kogoś z FO takie zwykłe różowe ale były i rosły pięknie, mało tego nawet pachniały. Więcej nie próbowałam. Wydaje mi się że jak coś po wykiełkowaniu pada to albo ziemiórki albo problem z podlewaniem!
Kasiu szybkiego wygojenia pogryzienia
Agnieszko! zaiste poszalałam...ale ja zawsze taka szalona jestem
Pamiętam pokazywane ciemierniki bo zawsze jesteś tak miło i piszesz co ode mnie
Te ubiegłoroczne to siewki cuchnącego bo było ich jak mrówek, a starsza roślina mocno zmalała więc to pewnie takie naturalne odmłodzenie
Żonkil zakwitł na przyblokowej łączce pod murem, bo u nas jedynie kiełki pokazały.
Cyklantera podobno udaje się tylko ze świeżych nasion, a mnie w ubiegłym roku nie wyszły chyba przez suszę i nie mam świeżych nasion. Dwa lata temu sporo zjedliśmy, bo mnie smakuje a w dodatku bezproblemowa uprawa! Jak masz zebrane nasionka to może się uśmiechnę do Ciebie
Tak mam za oknem

Mocno przycięłam mój bez koralowy, bo kwitł wysoko poza zasięgiem oczu i zobaczymy jak to zniesie?

ten pierwiosnek już się spieszy, a tak kwitnie w kwietniu

ten przesadzany przy okazji wykopów, a teraz czekam jak się odrodzi.

dokupiłam jesienią sporo nowych odmian żonkili i już nie mogę się doczekać co zakwitnie...

Życzę spokojnego dnia!
Za oknem coś co trudno opisać...wichura, ciemno, sypie śniegiem na przemian z marznącym deszczem a do tego nawet słyszałam grzmot! I kto tu pisał, że w lutym ma być wczesna wiosna...jeżeli to ona to jakie będzie lato. Ptaki zjadły już 30 kg słonecznika i nie wiem kupować następne czy nie?
Martusiu tęskniłyśmy za zielonym i ciepłem, a przyszły wichury i zimny wiatr! Kępy ciemiernika takie są i sieją się jak się ich nie rusza, ale moja niespokojna natura wykopuje, dzieli i znowu czeka na rozrośnięcie
Lucynko czasem trzeba kogoś przywołać do porządku w imię dobrze pojętej troski
Wysiewy czekały aż się doczekały i jeszcze nie wszystko posiane szczególnie z kwiatków. Najgorsze że nie umiem wysiać kilku nasion i w tle mam pikowanie w setkach doniczek
Rzeczywiście prognozy się sprawdziły i jest bardzo nieprzyjemnie, uważam na siebie i wychodzę tylko jak już muszę
Iwonko prognozy się sprawdzają...mocno wieje i już się ochłodziło...sypie śnieg na przemian z marznącym deszczem! A z sianiem tak jest raz wychodzi a kilka razy nie! Nie mamy właściwych warunków i musimy się liczyć ze stratami. Gdyby tak mieć ogrzewana szklarnię
Dziękuję i również życzę zdrówka i spokojnego tygodnia
Seba jak na razie wróciła zima, a przejmujący wiatr od paru dni wygania z ogrodu. Kwietniowa wiosna powiadasz? znowu będziemy sadzić wcześniej ryzykując majowe przymrozki
Julciu wyrywna jesteś
Faktycznie rośliny przez nocne mocniejsze przymrozki przystopowały, u nas nawet -7 było i dobrze, że nic nie siałam nawet w tunelu. Zasieki już te zapoczątkowałam, a ile jeszcze ich będzie
Natalko coś widać mu przygrzało też nóżki, może w dodatku rośnie może na ciągu ciepłowniczym?
No widzisz, a u mnie od dwóch miesięcy hiacynt trwa w rozkwicie może niepełnym, ale jednak
Czekamy zatem na krokusy
Dorotko tak! niestety jest koszmarnie! i to nawet w dniu kiedy Ty tyle w ogrodzie pracowałaś u mnie już wiało. Szkód niewiele bo głównie gałęzie uschnięte z orzecha leżą wszędzie. bo wiatr wieje i miesza jakby górą!
Moje ciemierniki właśnie w tym roku mają wyjątkowo ładne liście i jedynie te przesadzane jesienią gorzej wyglądają. Sporo posiałam trochę warzywek na początek i to nawet te co miałam nie siać. Karczochy obowiązkowo i kilka kwiatków...jeszcze trochę kwiatków dosieję jak mnie znowu wena ogarnie
Kasiu sieję rokrocznie pewne warzywa i raz wychodzą dają plony innym razem klapa! Heliotrop to samo...dwa lata temu miałam kilka ładnych roślin, a rok temu jedną! W tym sieje ze swoich omłotów i zobaczę czy coś wylezie. Z kobeą zerwałam nie udaje mi się i szkoda sobie głowę zawracać. Hoduję te sadzonki pielęgnuję a potem jak wsadzę tak są i są, a jak nawet podrosną to zero kwiatów! Petunie... miałam nasiona kiedyś od kogoś z FO takie zwykłe różowe ale były i rosły pięknie, mało tego nawet pachniały. Więcej nie próbowałam. Wydaje mi się że jak coś po wykiełkowaniu pada to albo ziemiórki albo problem z podlewaniem!
Kasiu szybkiego wygojenia pogryzienia
Agnieszko! zaiste poszalałam...ale ja zawsze taka szalona jestem
Pamiętam pokazywane ciemierniki bo zawsze jesteś tak miło i piszesz co ode mnie
Te ubiegłoroczne to siewki cuchnącego bo było ich jak mrówek, a starsza roślina mocno zmalała więc to pewnie takie naturalne odmłodzenie
Żonkil zakwitł na przyblokowej łączce pod murem, bo u nas jedynie kiełki pokazały.
Cyklantera podobno udaje się tylko ze świeżych nasion, a mnie w ubiegłym roku nie wyszły chyba przez suszę i nie mam świeżych nasion. Dwa lata temu sporo zjedliśmy, bo mnie smakuje a w dodatku bezproblemowa uprawa! Jak masz zebrane nasionka to może się uśmiechnę do Ciebie
Tak mam za oknem

Mocno przycięłam mój bez koralowy, bo kwitł wysoko poza zasięgiem oczu i zobaczymy jak to zniesie?

ten pierwiosnek już się spieszy, a tak kwitnie w kwietniu

ten przesadzany przy okazji wykopów, a teraz czekam jak się odrodzi.

dokupiłam jesienią sporo nowych odmian żonkili i już nie mogę się doczekać co zakwitnie...

Życzę spokojnego dnia!

