
https://i.ibb.co/x5kdSXt/DSC-0110-01.jpg
Śliczny motyl






 Mało było motyli, może w tym roku to się zmieni? Admirały uwielbiają śliwki. Sama nie mam, ale ogromną śliwę ma sąsiad i u niego czasami mogę zobaczyć motyle drzewo
 Mało było motyli, może w tym roku to się zmieni? Admirały uwielbiają śliwki. Sama nie mam, ale ogromną śliwę ma sąsiad i u niego czasami mogę zobaczyć motyle drzewo  Niesamowicie to wygląda, tylko są w sporej odległości i nigdy zdjęcie nie wychodzi takie, jak trzeba.
 Niesamowicie to wygląda, tylko są w sporej odległości i nigdy zdjęcie nie wychodzi takie, jak trzeba. Rozweselają jesienny ogród.
 Rozweselają jesienny ogród.
 
 


 Ojej ale u Ciebie fajnie , jakie cudne zdjęcia robisz i to takie w moim klimacie
   Ojej ale u Ciebie fajnie , jakie cudne zdjęcia robisz i to takie w moim klimacie   Fantastyczne ujęcia. Widzę, że masz OGROM roślin, różnorodnych, aż dech zapiera . Ten łubin na fotkach jest zjawiskowy
  Fantastyczne ujęcia. Widzę, że masz OGROM roślin, różnorodnych, aż dech zapiera . Ten łubin na fotkach jest zjawiskowy   I to bogactwo fruwających osobników
 I to bogactwo fruwających osobników   Jest pięknie. Będę Cię odwiedzać , już czekam wiosny !!!!!!!!!!!
 Jest pięknie. Będę Cię odwiedzać , już czekam wiosny !!!!!!!!!!! 

 
  na pewno kota nie jest przyczyną - w jednym roku widuję mniej motyli, w innym więcej, nawet bywa tak że w poszczególnych miesiącach ich liczba się waha. No i trzeba być na działce kiedy akurat są aktywne, zwykle wcześnie rano i późno po południu, zwłaszcza w upalne dni.
 na pewno kota nie jest przyczyną - w jednym roku widuję mniej motyli, w innym więcej, nawet bywa tak że w poszczególnych miesiącach ich liczba się waha. No i trzeba być na działce kiedy akurat są aktywne, zwykle wcześnie rano i późno po południu, zwłaszcza w upalne dni. muszę to robić późną jesienią, teraz nie mam jak dojechać na działkę, dopiero od marca.
 muszę to robić późną jesienią, teraz nie mam jak dojechać na działkę, dopiero od marca. u mnie astry nie chciały kiełkować, ale jak kupiłam gotową rozsadę to już wszystko było ok - w tym roku spróbuję siewu wprost do gruntu.
 u mnie astry nie chciały kiełkować, ale jak kupiłam gotową rozsadę to już wszystko było ok - w tym roku spróbuję siewu wprost do gruntu. modraszków zawsze trochę widzę, więc nie są jakąś szczególną rzadkością, ale pamiętam ile "polowałam" na ich rozłożone skrzydełka.
 modraszków zawsze trochę widzę, więc nie są jakąś szczególną rzadkością, ale pamiętam ile "polowałam" na ich rozłożone skrzydełka. Fruczaki to już inna liga, widuję je, ale z aparatem nie nadążysz.
 Fruczaki to już inna liga, widuję je, ale z aparatem nie nadążysz.   rudbekie w większości są u mnie żółte, ale ciemne też się zdarzają, tylko owady ich jakoś nie lubią...
 rudbekie w większości są u mnie żółte, ale ciemne też się zdarzają, tylko owady ich jakoś nie lubią... werbenę też miałam tylko raz, z kupionej rozsady - rosła nawet ładnie, ale potrzebuje za dużo wody
 werbenę też miałam tylko raz, z kupionej rozsady - rosła nawet ładnie, ale potrzebuje za dużo wody  Pozostałe z wymienionych roślin na pewno jeszcze zobaczysz, mam nadzieję że również w innych kolorach - w tym roku planuję wysiać łubin, mam nadzieję że wyrośnie coś innego niż tylko różowy i fioletowy.
 Pozostałe z wymienionych roślin na pewno jeszcze zobaczysz, mam nadzieję że również w innych kolorach - w tym roku planuję wysiać łubin, mam nadzieję że wyrośnie coś innego niż tylko różowy i fioletowy. 
   Admirały faktycznie uwielbiają śliwki, najłatwiej je wtedy fotografować, choć tło niezbyt ozdobne
 Admirały faktycznie uwielbiają śliwki, najłatwiej je wtedy fotografować, choć tło niezbyt ozdobne  
  problemem są nie tylko igły ale i korzenie sosen, jest tam dodatkowo niesamowicie sucho
 problemem są nie tylko igły ale i korzenie sosen, jest tam dodatkowo niesamowicie sucho  w najgorszym miejscu zrobiłam mini-łączkę, na reszcie pewnie na razie wysieję jednoroczne a potem kolejny poplon. Trzeba trochę rozluźnić tą ziemię, tam gdzie nie było poplonu jest twarda jak skała.
 w najgorszym miejscu zrobiłam mini-łączkę, na reszcie pewnie na razie wysieję jednoroczne a potem kolejny poplon. Trzeba trochę rozluźnić tą ziemię, tam gdzie nie było poplonu jest twarda jak skała. dziękuję za życzenia zdrowia, przydadzą się. Ze mną jest trochę lepiej, ale poprawa idzie w iście ślimaczym tempie - miejmy jednak nadzieję że przed sezonem zdrowie jeszcze się poprawi.
 dziękuję za życzenia zdrowia, przydadzą się. Ze mną jest trochę lepiej, ale poprawa idzie w iście ślimaczym tempie - miejmy jednak nadzieję że przed sezonem zdrowie jeszcze się poprawi. ogromu roślin jeszcze może nie mam, ale jeśli uda się w końcu zrealizować plany siewne w tym roku, to będzie ogrom jednorocznych
 ogromu roślin jeszcze może nie mam, ale jeśli uda się w końcu zrealizować plany siewne w tym roku, to będzie ogrom jednorocznych  
  Jeszcze w piątek dodarła paczka z nasionkami od Lucynki (plocczanki) za którą jeszcze raz serdecznie dziękuję
 Jeszcze w piątek dodarła paczka z nasionkami od Lucynki (plocczanki) za którą jeszcze raz serdecznie dziękuję  Pozostaje teraz tylko z przybyciem wiosny siać, siać i jeszcze raz siać
 Pozostaje teraz tylko z przybyciem wiosny siać, siać i jeszcze raz siać  
 



 może nie wysieję 100% każdych nasion, niektórych jest bardzo dużo, ale mam w tym roku naprawdę spory obszar z którym trzeba coś zrobić - przez brak wody nie mogę od razu obsadzić wszystkiego roślinami wieloletnimi, a nie chcę wysiewać trawnika i potem go likwidować. A więc będzie dużo jednorocznych, z tym że wyłącznie takie gatunki, które można siać prosto do gruntu. To też będzie test, które rośliny przetrwają (zwłaszcza przez suche, upalne lato), a które nie
 może nie wysieję 100% każdych nasion, niektórych jest bardzo dużo, ale mam w tym roku naprawdę spory obszar z którym trzeba coś zrobić - przez brak wody nie mogę od razu obsadzić wszystkiego roślinami wieloletnimi, a nie chcę wysiewać trawnika i potem go likwidować. A więc będzie dużo jednorocznych, z tym że wyłącznie takie gatunki, które można siać prosto do gruntu. To też będzie test, które rośliny przetrwają (zwłaszcza przez suche, upalne lato), a które nie 


 ale to miła i wdzięczna robota a potem barwna i pachnąca łączka.
 ale to miła i wdzięczna robota a potem barwna i pachnąca łączka.  
   
  
  


 Zwykle kwiaty czosnku bułgarskiego były przez motylki oblegane, a minionego lata praktycznie ich nie było. Podobnie heliotropy czy jeżówki.
  Zwykle kwiaty czosnku bułgarskiego były przez motylki oblegane, a minionego lata praktycznie ich nie było. Podobnie heliotropy czy jeżówki.  
 


 
   
  