 z wnioskami.
 z wnioskami.Zakupiona i posadzona świecznica na totalnej patelni i piachu (ale nie pustyni) bez możliwości podlewania o dziwo przeżyła! Ale pożytku z niej żadnego nie było. Jeszcze na początku kiedy to opady roczne były częstsze zamierała i odradzała się i corocznie kwitła. Jakieś 6 lat temu postanowiłam ją podzielić i posadzić na rabacie od północy w całkowitym cieniu razem z hortensjami i hostami i tutaj czuje się świetnie. W tym roku podzieliłam ją na kolejne 10 sadzonek i wsadziłam pod orzecha na rabatę bardzo zacienioną. Dokupiłam do kolekcji "Black Negligee". Jak będę mieć okazję dokupię też inne. Przepiękna roślina! Polecam do cienia.






 Oto co zobaczyłam w tym:
 Oto co zobaczyłam w tym:









 ale dałam radę. Trochę mi pomógł kierunek odchodzenia korzonków, a trochę intuicja. Pomyślałam sobie, że ta równiutko odcięta płaska powierzchnia będzie raczej z boku niż z góry. Bo w tym miejscu musiała zostać oddzielona od rośliny matecznej.
 ale dałam radę. Trochę mi pomógł kierunek odchodzenia korzonków, a trochę intuicja. Pomyślałam sobie, że ta równiutko odcięta płaska powierzchnia będzie raczej z boku niż z góry. Bo w tym miejscu musiała zostać oddzielona od rośliny matecznej.
 
 
		
