Ulubione storczyki Art :) cz. 4

[Art]

Witam serdecznie w 4 cz. mojego wątku. Poprzednia część 3 znajduje się TUTAJ

Rozpoczął się trzynasty rok mojej storczykowej pasji.
Przez te lata miałam przyjemność spróbować uprawy bardzo różnorodnych storczyków.
Najbardziej moim sercem zawładnęły katleje. Był też czas na Masdevallie, różne storczyki - zarówno botaniczne
jak i zwyczajne - niezwyczajne hybrydy. Postanowiłam na początku przypomnieć niektóre z kwitnień,
żeby nie popadły w zapomnienie

Katleje:









Masdevallie (wybrane)





Znane jest powiedzenie "zakwitły się na śmierć".
Tak właśnie stało się z dwoma kolejnymi. Wysiłek spektakularnego kwitnienia je wykończył

Brassavola perrinii i Phal. lueddemanniana red



Maxillaria tenuifolia i cambria Nelly Isler



I Phalaenopsis: hybryda, sumatrana, mannii black, drobnokwiatowe (Dtps purple gem blue i equestrisy)







I starczy tej historii miłosnej
Aktualności następnym razem uff..

[Karo]

Miło się ogląda te wspomnienia Asiu ...
Przepiękne kwiaty... również zdjęcia śliczne

[duju]

Joanno,witam się w kolejnym Twoim wątku. Powiadasz, że już 13rok ,ale ten czas leci.Twoja kolekcja piękna Czekam za aktualnościami. A moim marzeniem również jest jakaś katlejka.

[Monnia445]

Asiu, otworzyłaś kolejny wątek prześlicznymi kwitnieniami

Katleje, Masdevallie, Phalaenopsisy, Dendrobia i pozostałe storczyki to wyjątkowe rośliny...
Ty przedstawiłaś część z nich, w zjawiskowy sposób i chyba we wszystkich kolorach, odcieniach tęczy
Rezygnuje z tego żeby któregokolwiek wyróżniać.

W dodatku to "przypomnienia kwitnień", o których nigdy nie warto zapomnieć. Sama często łapie się na tym, że podziwiam i wspominam kwitnienia z przeszłości.
Mi zostają niestety wspomnienia bo nie robiłam im wtedy jeszcze żadnych zdjęć.

Trzynasty rok to już naprawdę całkiem sporo.
Jeśli by patrzeć na uprawę to bardzo dobrze, bo doświadczenia i obycia ze storczykami dużo więcej i na pewno mniej błędów się popełnia niż na początku.

Z drugiej strony, to mi się już nie bardzo podobają te liczby z przodu. Mam na myśli mój wiek Czas ciągle leci....

Na koniec chciałabym Ci życzyć kolejnych trzynastu lat i o jeden dzień dłużej! Albo mnóstwo dni dłużej

[norbert76]

Bardzo ładne kwitnienia, pozytywnie zazdroszczę.

[Art]

KaRo, jak miło że wpadłaś pooglądać

Fajnie, że się podobają. A co z Twoimi storczykami ? Masz jeszcze chociaż jednego ?
Pamiętam, że lubisz duuże egzemplarze

Justynko, aktualności za chwilę. Ale...zachęcam do zakupu katlejki. Najlepiej hybrydę na początek, bo łatwiej
doprowadzić do kwitnienia.

Moniu, dzięki za życzenia kolejnych lat uprawy Ciekawe swoją drogą ile wytrwam w tej pasji.
Koniecznie załóż archiwum zdjęć, bo rosliny przekwitają i zostaje super pamiątka. A Twoje fotki są niepowtarzalne

Norbert, Twoim storczykom niczego nie brakuje. Nie masz czego zazdrościć nawet pozytywnie

[dorela]

Witam się w czwartej części
Mi też w tym roku stuknie trznasty rok storczykowej przygody, pamiętam te nasze pogaduchy laików i wcale nie twierdzę, że teraz jestem dużo mądrzejsza, miło powspominać i pooglądać Twoje wspaniałe kwitnienia

[Art]

Aktualności:

Storczyki czasem zaskakują dziwnymi 'decyzjami'. Na przykład Angraecum sesquipedale - normalnie kwitnie
na przełomie listopad, grudzień / styczeń, luty.
Mojemu zachciało się kwitnąć podczas werandowania na balkonie
w największe upały sierpniowe ub.roku.

Skończyło się to tak:



Pąk nie wytrzymał gorąca. Na szczęście wrzesień był już chłodniejszy i kolejny dojrzał normalnie:



Po kwitnieniu dwoma kwiatami spodziewałam się rocznego odpoczynku (jak zwykle bywało).
A tu normalna pora kwitnienia i proszę:



Oby nie zakwitło się na śmierć

Dawno mnie nie było, więc parę starszych kwitnień: Phal. Lius Triprince Yellow Lip





Phal. Yaphon Batman x Lioulin Pretty Dale (te nazwy mnie powalają )



Phal. philadelphia





Blc Maikai



Phal., który w ub.roku miał normalne kwiaty, tym razem pokazał się w formie PELORIC (wiedząc jak tej formy nie znoszę )
Deformację zrekompensował ślicznym zapachem.

Obok Cattleya Golden Leopard



Phal. Yin's Black Eagle (kolejne kwitnienie) i Phal. celebensis wydłużyła pęd o dłuższy fragment niż kwitła ostatnio:





Coś tam się jeszcze kluje, ale troszkę trzeba poczekać

[Art]

Dorotko, to my już równolatki-weteranki jesteśmy, ale też uważam, że wcale mądrzejsza nie jestem.
Mogłabym drugi taki pokaz niepowodzeń zrobić jak te historyczne piękne kwitnienia na początku

[Piotr=)]

Piękne kwitnienia i taka duża kolekcja

[Gandalfwhite]

Miło widzieć że wróciłaś.
Zdjęcia pierwsza klasa.

[duju]

Dzieje się,dzieje ;) Mówisz od hybrydki ;)

[x-r-7]

Czapki z głów Piękna kolekcja
Świetnie, że mogłam obejrzeć Angraecum- teraz widzę, ile mojemu brakuje do kwitnienia ( wiele lat )

[norbert76]

Mam pytanko, jak duże jest u Ciebie Angreaceum, wygląda na dość duży?

[Art]

Piotrze, Grzegorzu, miło że tu wpadacie

Justynko, TAK - katlejka hybryda, albo dwie, żeby jedna nie była samotna

Reniu, pokazywałaś gdzieś jak wygląda aktualnie Twoje Angraecum ?
Nie myśl pesymistycznie. Ja dostałam moje w prezencie z czterema listkami w 2015 roku.
Mam zdjęcie ze stycznia 2016 r. (6 liści, a siódmy rośnie)



A za 10 miesięcy 28 listopada zakwitło dwoma kwiatami.

Norbercie, obecny rozmiar Angraecum - mierzone od podłoża do najwyższego liścia - 60 cm, a wys. od dna osłonki 77 cm.
Wszerz - też 60 cm.
Aż sama się zdziwiłam

Teraz mam problem, bo te pędy rosną prawie prostopadle do rośliny i nie wiem jak ustawić na jedynym moim jasnym (wąskim)
parapecie, żeby całość nie spadła, a pąki 'całują' szybę. Bokiem też się nie mieści. A musi mieć jasne światło