Nasz Ogród

[Blueberry]

Śliczne astry, też takie miałam 2 lata temu niestety astry z własnej rozsady coś mi nie wychodzą, muszę spróbować takich sianych wprost do ziemi

[PEPSI]

Kasiu, miód na moje . Astry To cudne kwiaty, sieję corocznie z różnymi efektami. Najlepiej udawały mi się te siane do gruntu.
T

[kasik 69]

Natalio, Małgosiu astry to chyba jedne z piękniejszych z jednorocznych.Warto posiać zawsze coś urośnie.
A jakie odmiany pomidorów polecacie? Ja w ubiegłym roku miała Zorzę-bardzo twarda skórka i bardzo podatny na szp, boloto- w smaku super ale ciężko stwierdzić czy jest już dojrzały. No i Mirabell drobniutkie, pyszne bardzo plenne. Ale to był mój pierwszy rok z pomidorami. Po raz pierwszy miałam też w gruncie arbuzy urosły małe, ale pyszne.






Sporo zamknęłam w słoikach

[julcia1]

Kasiu czytam o podwójnym bukiecie i szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę, fajna tradycja, popytaj sąsiadów na pewno coś poradzą albo u źródła w kościele, powiesz ze jesteś nietutejsza a coś słyszałaś
Z pomidorami też mam problem, zawsze mam kilka krzaków "Faworyta" bo te bardzo nam smakują ale inne to zawsze loteria. Chciała bym koktajlowe takie na jednego gryza, zawsze trafiam albo na drobniutkie lub na takie które pękają przy zrywaniu. Mam tez ochotę poeksperymentować z kolorowymi.
Trzymaj się cieplutko

[Blueberry]

Pomidorów jeszcze nie uprawiałam, może w tym roku spróbuję, ale w takim wypadku kupię gotowe roślinki, nie mam warunków na robienie rozsady

[anabuko1]

Pomidorki... takie ładne apetyczne.
Jeszcze trochę I będziemy siać.

[nena08]

Kasiu, jeżówki, zwłaszcza te zwykłe przeżyją zimę bez problemu. Z odmianowymi bywa różnie. U mnie najgorszym wrogiem jeżówek są ślimaki, które dobierają się do nich w momencie wyłażenia z ziemi. W ubiegłym roku znalazłam 15 maleńkich ślimaków zagrzebanych w ziemi wokół jeżówki. Przy takim zmasowanym ataku jeżówka nie ma szans.

[kasik 69]

Julciu może spróbuję w tym roku z Faworytem, szkoda, że nie pakują nasionek np. po 5 sztuk , bo jak mamy miejsce na 50 szt to lepszy byłby mix. Moje koktajlówki z tych drobnych. Bukiety na pewno będą skromniutkie, nawet myślę czy sama nie zrobię, ale jeszcze nie wiem.
Natalko nawet z gotowej rozsady będą lepsze niż sklepowe.
Aniu Anabuko witaj, chyba mi gdzieś zginęłaś . No jeszcze trochę, a łapki już swędzą
Aniu Nena u mnie ślimaków mało, nornice chyba tez się wyniosły. Wiosną zobaczymy, tylko po takim ciepłym początku zimy jakby przymroziło byłoby nieciekawie.
Dziś może jeżówki, ale z poznańskiego Ogrodu Botanicznego
Honey Dew


'Dixie Scarlet

[ewita44]

Witaj Kasiu w Nowym Roku
Piękne te jeżówki Honey Dew z tego botanicznego ogrodu , zapasiki na zimę fajne ale zima jakaś ciepława , choć dzisiaj u mnie rano było - 7stopni C. - orzeźwiający mrozik.
Ozdoby cudne.
Ozdobami w decoupage też się zajmuję choć chwilowo mam przerwę.

[Maska]

Kasiu jakoś w sezonie przegapiłam i nie pamiętałam, że masz tyle ślicznych jeżówek! Ja dopiero staram się je wprowadzać, bo nie lubią mojej gliny.
Astry miałaś śliczne i nie wiem czy w ogóle siać czy kupować sadzonki. Kiedyś Marta Koziorożec mówiła, że najlepiej prosto do luźnej ziemi na miejsce siać wiosną że z rozsadą jest marnie, ale przecież Ci co sprzedają robią rozsadę i ta sadzona u nas rośnie...więc nie wiem!
Ja mam bardzo dużo różnych odmian pomidorów i preferuję do codziennego jedzenia żółte i pomarańczowe...smakują mi. Dużo robię przetworów, bo tylko takie pomidory jem poza sezonem. Dorzucić Ci jakieś pomarańczowe do planowanej przesyłki? Robię z żółtych oddzielny przecier i zupa z takich smakuje też inaczej. Muszę zacząć zapisywać, bo potem zapomnę Jak będziesz miała chwilę to wrzuć trochę astrów do kopertki i poślij mi,,,spróbuję takie posiać tylko muszę poczytać kiedy do gruntu już można.

[inka52]

Witaj Kasiu lubię jeżówki i nawet te odmianowe zimuję , nic z nimi nie robię , nie okrywam , dużo kupiłam u Naszej Alanii pięknie się rozrastają i kwitną , co roku jakieś z dwie odmiany kupię przeważnie białe , bo bardzo mi się podobają lub kremowe.Nie sieję astrów , sadzę też cynie , bardzo je lubię . Pomidory wysiewałam co roku , lecz w tym chyba zrezygnuję zobaczymy pozdrawiam i do zobaczenia

[kasik 69]

Ewuni bardzo Ci dziękuję, do cudnych to im daleko, ale lubię coś podłubać.
Marysiu bo te ostatnie jeżówki to nie moje tylko z Ogrodu Botanicznego. Pomidorki uwielbiam pod prawie każdą postacią, tylko kiszone mi nie podeszły.
Witaj Teresko. Nasza Alania piękny ogród ma. A astry u mnie muszą być.
Dziś pokażę Wam moją ulubioną rabatę w OB z roślinami płożącym i płaczącymi

[lanceta]

Kasiu, mnie też podobają się " pendule" , wymagają jednak przestrzeni.W ogrodzie w nocy
mogą przestraszyć, ponieważ niektóre przybierają niesamowite formy.Ale, kawałek takiego ogrodu
"z dreszczykiem".... jest kuszący

[kasik 69]

Lodziu masz rację, trzeba mieć na to miejsce. Mi się marzy świerk Inwersa, i niby mam sporo miejsca, ale takie reprezentacyjnego nie.
Może jeszcze widoczki z poznańskiego botaniku

[PEPSI]

Koniecznie muszę tam pojechać w sezonie, bo wygląda zachęcająco.
Uwielbiam pendulowate drzewa. Inversę koniecznie sobie spraw. Mam jedno, ale chyba czas na kolejne.