Dziękuję za życzenia i podglądanie.
Wszystkim zaglądającym życzę dobrego roku 2020.
Synowie jakoś usprawnili mi aparat, bo nowego nie mam czasu kupić.
Przed świętami trochę popracowałam, przygotowałam kolację wigilijną na 12 osób.
Do wiosny daleko, ale tylu gości nie mogę zignorować. Stęskniłam się, choć podglądam Wasze wątki.
Lucynko dziękuję za życzenia.

Zawiesiłam wątek, ale czasem się odezwę, słońce mnie budzi do życia.
Sabinko mam nadzieję, że czosnki Krzysztofa nie zrobią mi psikusa i wreszcie zakwitną. Dziś poczułam wiosnę, słońce mocno przygrzewało, a wszystkie irysy żyłkowane wystawiły zielone szczypiorki.
U Ciebie takie cudne zdjęcia róż, że gapię się na nie już od kilku dni. Żałuję, że na moich piaskach nie chcą rosnąć i kwitnąć.
Ewelinko dziś pobiegałam z wnusiem po grządkach i postanowiłam się odezwać, żeby podziękować za podglądanie.
Pewnie przez zimę jeszcze wiele projektów na Twoją nową działkę powstanie. Przecież my ogrodniczki mamy tyle pomysłów, szczególnie jak u innych wypatrzymy ciekawe rozwiązania.
Gosiu już poczułam wiosnę,

więc się odezwałam. Pewnie kolejny wpis będzie, jak zacznę wysiewy, może do marca nie wyciągnę nasion.
Kasiu łudzę się, że limonkowe żurawki przetrwają w korzeniach drzewa i trochę rozjaśnią to miejsce.
Aniu anabuko1 dziękuję za życzenia i ciepłe słowa.

Chryzantemy ścięłam i wywiozłam razem z daliami do zaprzyjaźnionej piwnicy. W weekend wybieram się podejrzeć jak się przechowują.
Wandziu zawiesiłam wątek, bo aparat całkiem się rozsypał. Dzieci go trochę usprawniły, więc mogę kawałek ogrodu pokazać. Tęsknię za bracią forumową i podglądam wspominki.
Aniu Annes 77 mam nadzieję, że już fachowcy opuścili nowy dom, możesz spokojnie mieszkać i planować nowy ogród. Z czerwonych gałązek derenia, iglaków i innych suszków z ogrodu zrobiłam kompozycję zimową na schody. Niestety wichura, która przeszła po świętach przewróciła donicę i nie bardzo nadaje się do pokazania.
Krysiu skoro podglądacie, to musiałam się odezwać.

Wnusiom teraz poświęcam dużo czasu, więc często jestem tak padnięta, że tylko pozaglądam do Was i już nie mam siły pisać. Dziś też podglądałam żurawki i nie żałuję, że tyle ich posadziłam, ogród kolorowy z nimi.
Ewuniu dziękuję za życzenia.

Dla Ciebie dużo zdrowia, żebyś wiosną miała wiele przyjemności z pracy w ogrodzie.

Runianka jest niesamowita, cały rok ładnie wygląda. Teraz rozmnażam dla synowych, które będą zakładać ogrody.
Moniko Alaniu pozbyłam się kilku berberysów, jak wnusio zaczął bywać w ogrodzie, ale teraz żałuję. Na takie ekstremalne lata, jakie ostatnio bywają, to idealne rośliny. Mimo suszy ładnie wyglądają, zimą cieszą kolorowymi owocami i jeszcze są pożytkiem dla ptaków.

Przycinam je w rękawicach do róż ze specjalnie wzmocnionymi palcami. Rzadko się ukłuję, ale kolce trudno wyjąć.
zmoderowalam .Karo
Aniu nena08 wiosna już u mnie w głowie, wraz ze słońcem i coraz dłuższymi dniami.
