Lodzia rzeczyw?ście muszę się ocknąć, bo siedzenie w dziupli w zamknięciu niczego nie zmieni.
Cały czas stan taki sam...bywa też pod górkę.
A w ogrodzie pewno jeszcze coś kwitnie, jutro zlustruję bo kupiłam tulipany z wyprzedaży , irysy cebulowe i mnóstwo krokusów...jutro ruszam z nasadzeniami.
Pozostały mi jeszcze chryzantemy w donicach od naszego Zibiego i planuję je wsadzić przed zimą do gruntu.
Jesień u mnie piękna, słońce, ciepełko i zauważyłam wychodzące kiełki i mi pasuje na Miłka amurskiego...jeżeli to on to żal by było gdyby miał zmarznąć.
A w domku jesienne klimaty choć za oknem wiosennie
