Nie masz racji, woda z czosnkiem bardzo pomaga na pozbycie się insektów. Dostałam kiedyś storczyka ze skoczogonkami....może i nie są groźne, ale bardzo irytujące. Dwa razy namoczyłam w takim roztworze storczyka i robaków nie ma.norbert76 pisze:Podlewanie wodą z czosnkiem![]()
Matko, przeczytaj fachowe porady, a nie jakieś pseudo jakiejś cioci Heli..
Phalenopsis kwitnienie
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
Ja tam nie wydziwiam ze zmianą temperatury, wystarczy regularnie podlewać i nawozić. Moje kwitną nieprzerwanie, a mam storczyki od 7 lat.

Pozdrawiam:)
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
Nooo to pokaż chociaż jednego 7latka nieprzerwanie kwitnącego
I potwierdzam to co napisałaś o długości kwitnienia viewtopic.php?p=5817987#p5817987
Moje phal hybrydy też kwitną minimum pół roku (multiflory pomijam, bo te potrafią kwitnąć na okrągło nie tracąc głównego pędu kwiatowego, mój jeden 2gi rok tak leci). I jakby tak zwrócić uwagę na temperatury, to po całkowitym kwitnieniu i wejście w stan tzw wegetatywny, w którymś momencie następuje indukcja kwitnienia. Najczęściej jest to jesień, kiedy robi się chłodniej a jeszcze w domach nie grzejemy. Jeśli piszesz, że trzymasz w jednym miejscu i nic nie 'wydziwiasz' to po prostu masz dobrą miejscówkę z odpowiednią temperaturą.
I to co nazywasz wydziwianiem to zwykłe sterowanie kwitnieniem.
Zwróć uwagę ile w necie jest informacji, moim zdaniem wiele bzdurnych, np na temat liści - niby rosną wolno, jeden na pół roku
W odpowiednich warunkach liście pojawiają się co 4-6 tygodni. Albo to - keiki najwcześniej zakwitną po 2 latch
A po prostu keiki muszą mieć odpowiednią liczbę liści, czyli phal musi dorosnąć do zakwitnięcia..
I potwierdzam to co napisałaś o długości kwitnienia viewtopic.php?p=5817987#p5817987
Moje phal hybrydy też kwitną minimum pół roku (multiflory pomijam, bo te potrafią kwitnąć na okrągło nie tracąc głównego pędu kwiatowego, mój jeden 2gi rok tak leci). I jakby tak zwrócić uwagę na temperatury, to po całkowitym kwitnieniu i wejście w stan tzw wegetatywny, w którymś momencie następuje indukcja kwitnienia. Najczęściej jest to jesień, kiedy robi się chłodniej a jeszcze w domach nie grzejemy. Jeśli piszesz, że trzymasz w jednym miejscu i nic nie 'wydziwiasz' to po prostu masz dobrą miejscówkę z odpowiednią temperaturą.
I to co nazywasz wydziwianiem to zwykłe sterowanie kwitnieniem.
Zwróć uwagę ile w necie jest informacji, moim zdaniem wiele bzdurnych, np na temat liści - niby rosną wolno, jeden na pół roku
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
Ja przy przesadzaniu dolne liście usuwam i sadzę głębiej - wtedy nie ma tej "szyi".
Fotografuję tylko w pełnym rozkwicie:


Fotografuję tylko w pełnym rozkwicie:


Pozdrawiam:)
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
Piękny
Zwłaszcza, że mam podobnego
https://images90.fotosik.pl/237/5c06f1b84c50a2ed.jpg
To zdjęcia jednej i tej samej multiflory? i ta sama jest "z dzisiaj" na drugim zdjęciu? Chyba nie..bo te z 2019 liście mają niekoniecznie zdrowe.
I chyba dobrze to wymyśliłaś z głębszym sadzeniem, bo niezły problem się robi z takim, wg mnie, 7-8 latkiem jak tu widać http://www.orchidboard.com/community/at ... 1266272435
Z drugiej strony chyba ucinasz jakoś trzon/główny korzeń, który wsadzasz głębiej, tak? przesadzasz co roku?
Moja znajoma ma kilka podobnych do tego z linka, hoduje je wiszące w przeszklonej loggi w bloku mieszkalnym. Storczyki (phal) kwitną jej corocznie, a korzenie nie dość, że wychodzą wszystkimi dziurami z doniczek, to powietrzne mają sporo ponad metr długości i tak sobie wiszą. Widok cudny....Pilnuje oczywiście temperatury, bo w końcu co to za storczyk, który nie kwitnie....się teraz naraziłam storczykomaniakom ..
https://images90.fotosik.pl/237/5c06f1b84c50a2ed.jpg
To zdjęcia jednej i tej samej multiflory? i ta sama jest "z dzisiaj" na drugim zdjęciu? Chyba nie..bo te z 2019 liście mają niekoniecznie zdrowe.
I chyba dobrze to wymyśliłaś z głębszym sadzeniem, bo niezły problem się robi z takim, wg mnie, 7-8 latkiem jak tu widać http://www.orchidboard.com/community/at ... 1266272435
Z drugiej strony chyba ucinasz jakoś trzon/główny korzeń, który wsadzasz głębiej, tak? przesadzasz co roku?
Moja znajoma ma kilka podobnych do tego z linka, hoduje je wiszące w przeszklonej loggi w bloku mieszkalnym. Storczyki (phal) kwitną jej corocznie, a korzenie nie dość, że wychodzą wszystkimi dziurami z doniczek, to powietrzne mają sporo ponad metr długości i tak sobie wiszą. Widok cudny....Pilnuje oczywiście temperatury, bo w końcu co to za storczyk, który nie kwitnie....się teraz naraziłam storczykomaniakom ..
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
Te z kwiatami, to wszystko ten sam storczyk z pierwszego zdjęcia (7-latek) - liście ma zdrowe. Może zmyliła Cię zielona doniczka, ale moje rosną właśnie w takich i naprzemiennie są doniczki zamieniane, w zależności kiedy przesadzam, a przesadzam co roku. Takie zjawisko jak u Ciebie "szyja-korzenie powietrze", u mnie nigdy nie wystąpiło - więc nie wiem co Ci doradzić.
Ja mam rośliny tylko takie, które kwitną - nie uprawiam liści...pewno też się naraziłam.
Ja mam rośliny tylko takie, które kwitną - nie uprawiam liści...pewno też się naraziłam.
Pozdrawiam:)
- polinainka
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 7
- Od: 1 gru 2019, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Początki ze storczykiem
Witam !
W czerwcu tego roku kupiłam 1 storczyka.Przyznam że nie mam pojęcia jak się o niego zatroszczyć(wiedza z internetu i od znajomych).Po przekwitnięciu uciełam pęd był jeden.Chyba popełniłam błąd nieodwracalny i już mi nigdy nie zakwitnie.W tym czasie wypuścił 2 nowe liście.Czy jest szansa na uratowanie go proszę o radę i pomoc

W czerwcu tego roku kupiłam 1 storczyka.Przyznam że nie mam pojęcia jak się o niego zatroszczyć(wiedza z internetu i od znajomych).Po przekwitnięciu uciełam pęd był jeden.Chyba popełniłam błąd nieodwracalny i już mi nigdy nie zakwitnie.W tym czasie wypuścił 2 nowe liście.Czy jest szansa na uratowanie go proszę o radę i pomoc

Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
Oczywiścieyanina_19 pisze:Chcesz powiedzieć, że ten z lewej z listopada 2019 to ten sam co z prawej z sierpnia 2019?
Skończyłam dyskusję zwłaszcza, że odeszliśmy od tematu wątku i zaraz Moderator nas pogoni.
Pozdrawiam:)
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
No ale to Ty lekką ręka napisałaś
Wiele osób ma po prostu z tym kłopot. Kupujemy najczęściej kwitnącego, a po kwitnieniu dłuuugo nic się nie dzieje, więc najczęściej storczyk idzie na kompost. Niewiele osób ma kilkuletnie storczyki phal, w dodatku chętnie powtarzające kwitnienie.
A ten wątek dotyczący porad 'Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?', więc każdy ma prawo ujawnić swoje sprawdzone sztuczki jak zachęcić phal do ponownego kwitnienia, piszemy jak najbardziej na temat.
to chciałam, żebyś uwiarygodniła swoją poradę, że wystarczy spełnić warunki, o których piszesz i przez wiele lat phal będzie kwitł. No może nie nieprzerwanie, ale przynajmniej raz na rok czy w sezonie.Ekspresja pisze:Ja tam nie wydziwiam ze zmianą temperatury, wystarczy regularnie podlewać i nawozić. Moje kwitną nieprzerwanie, a mam storczyki od 7 lat.
Wiele osób ma po prostu z tym kłopot. Kupujemy najczęściej kwitnącego, a po kwitnieniu dłuuugo nic się nie dzieje, więc najczęściej storczyk idzie na kompost. Niewiele osób ma kilkuletnie storczyki phal, w dodatku chętnie powtarzające kwitnienie.
A ten wątek dotyczący porad 'Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?', więc każdy ma prawo ujawnić swoje sprawdzone sztuczki jak zachęcić phal do ponownego kwitnienia, piszemy jak najbardziej na temat.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 19420
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Początki ze storczykiem
W kwestii Waszej dyskusji, mam falenopsisy które kwitną bez problemu, rekordzista kwitnie od ponad 2 lat wypuszczając naprzemiennie pędy kwiatowe, mam też takie które kwitną dwa razy do roku, raz do roku, a również takiego co nie kwitł 2 lata, choć ma zdrowy i rozbudowany system korzeniowy. Nie muszę dodawać, że wszystkie falenopsisy rosną w tym samym pomieszczeniu.
To trochę mija się możliwością sterowanie kwitnieniem, gdyż nie zawsze i nie przy każdym egzemplarzu da się to uzyskać w przypadku falenopsisów, zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. hybrydy marketowe, ileś razy skrzyżowanych ze sobą.
Ogólnie kwitnienie falenopsisów to temat rzeka, niemniej do każdego przypadku należy podchodzić indywidualnie, bo jak napisałem wyżej nie ma reguły w jakiej częstotliwości będzie kwitł kupiony storczyk nawet zapewniając podstawowe warunki uprawy.
Ucięcie starego pędu nie wpływa w żadnym wypadku na późniejsze kwitnienia. To nie jest tak, że storczyki, w tym przypadku falenopsisy kwitną cały czas na jednym pędzie. Tzn. mogą przedłużyć na nim kwitnienie, ale nie ma reguły, bo pęd może sam z siebie zżółknąć i uschnąć.
Następne kwitnienia są z kolejno wypuszczanych nowych pędów z trzonu.
Żeby zakwitł trzeba zapewnić określony warunki uprawy, regularne nawożenie dobrym nawozem - nie biohumusem, światło, wilgotność powietrza, zdrowy system korzeniowy - chociaż storczyki mogą zakwitnąć nawet w stanie agonalnym.
To trochę mija się możliwością sterowanie kwitnieniem, gdyż nie zawsze i nie przy każdym egzemplarzu da się to uzyskać w przypadku falenopsisów, zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. hybrydy marketowe, ileś razy skrzyżowanych ze sobą.
Ogólnie kwitnienie falenopsisów to temat rzeka, niemniej do każdego przypadku należy podchodzić indywidualnie, bo jak napisałem wyżej nie ma reguły w jakiej częstotliwości będzie kwitł kupiony storczyk nawet zapewniając podstawowe warunki uprawy.
polinainka pisze:Witam !
W czerwcu tego roku kupiłam 1 storczyka.Przyznam że nie mam pojęcia jak się o niego zatroszczyć(wiedza z internetu i od znajomych).Po przekwitnięciu uciełam pęd był jeden.Chyba popełniłam błąd nieodwracalny i już mi nigdy nie zakwitnie.W tym czasie wypuścił 2 nowe liście.Czy jest szansa na uratowanie go proszę o radę i pomoc
Ucięcie starego pędu nie wpływa w żadnym wypadku na późniejsze kwitnienia. To nie jest tak, że storczyki, w tym przypadku falenopsisy kwitną cały czas na jednym pędzie. Tzn. mogą przedłużyć na nim kwitnienie, ale nie ma reguły, bo pęd może sam z siebie zżółknąć i uschnąć.
Następne kwitnienia są z kolejno wypuszczanych nowych pędów z trzonu.
Żeby zakwitł trzeba zapewnić określony warunki uprawy, regularne nawożenie dobrym nawozem - nie biohumusem, światło, wilgotność powietrza, zdrowy system korzeniowy - chociaż storczyki mogą zakwitnąć nawet w stanie agonalnym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- polinainka
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 7
- Od: 1 gru 2019, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
Kupię nawóz i przy następnym podlaniu o zastosuję.Podlewam wodą destylowaną gdy widzę ze korzenie są szare.A to co widać ten nowy zalążek to nowy liść czy jednam pęd i jest szansa że zakwitnie w swoim czasie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 19420
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
Liść, falenopsisy w 99% wypuszczają pędy kwiatowe z boku trzonu, powyżej nasady liścia, zwykle naprzemiennie.
Jeśli chodzi o nawóz to poszukaj mineralnego do roślin kwitnących albo storczyków. Osobiście od niedawna stosuję Petersa 20:20:20, którego kupiłem na Allegro. To taki nawóz jakościowo z górnej półki.
Jeśli chodzi o nawóz to poszukaj mineralnego do roślin kwitnących albo storczyków. Osobiście od niedawna stosuję Petersa 20:20:20, którego kupiłem na Allegro. To taki nawóz jakościowo z górnej półki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ile trzeba czekać zanim phalenopsis znów zakwitnie?
polinainka raczej pyta o to co wyrasta z boku głównego pędu - wg mnie to korzeń powietrzny.
Edit
norbert76 dokładnie jest tak jak piszesz. Ale jeśli się trafi bardzo oporny egzemplarz to spróbować ze zróżnicowaniem temperatur na pewno nie zaszkodzi.
Ja bym jeszcze dodała uwagę do nawożenie - w fazie tzw wegetatywnej - kiedy phal skończył kwitnąć, zaczynają intensywnie rosnąć liście. Warto dodatkowo podać dolistnie siarczan magnezu i wapień, z którym jest trochę problemu, bo doglebowo nie bardzo można. Od jakiegoś czasu stosuję dolistnie mrówczan wapnia (Florovit agro dolistny wapniowy), 1x na miesiąc w dawce 1ml/250 ml wody. Ale trudno mi jeszcze ocenić efekty. W każdym razie ta dawka jest bezpieczna, zamgławiam liście wszystkich phal. Szkoda tylko że jest w litrowych opakowaniach.
Edit
norbert76 dokładnie jest tak jak piszesz. Ale jeśli się trafi bardzo oporny egzemplarz to spróbować ze zróżnicowaniem temperatur na pewno nie zaszkodzi.
Ja bym jeszcze dodała uwagę do nawożenie - w fazie tzw wegetatywnej - kiedy phal skończył kwitnąć, zaczynają intensywnie rosnąć liście. Warto dodatkowo podać dolistnie siarczan magnezu i wapień, z którym jest trochę problemu, bo doglebowo nie bardzo można. Od jakiegoś czasu stosuję dolistnie mrówczan wapnia (Florovit agro dolistny wapniowy), 1x na miesiąc w dawce 1ml/250 ml wody. Ale trudno mi jeszcze ocenić efekty. W każdym razie ta dawka jest bezpieczna, zamgławiam liście wszystkich phal. Szkoda tylko że jest w litrowych opakowaniach.






