Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

[kasiamos]

prosze o pomoc moj zamiokulkas ma takie kropeczki na niektórych liściach.
raczej to nie pasożyt bo to jest od tyłu nie widać żadnych robaczków.
jakiś miesiąć temu go przestawiłam w bardziej cieniste miejsce, jeszcze zima akurat, wiec ma mało światła.
zalany też raczej nie jest,
dziękuje za pomoc.

Na tym forum piszemy poprawnie po polsku, zdania zaczynamy z dużej litery/mod.N.

[norbert76]

Akurat zamiokulkas potrzebuje światła, nie może stać w całkowitym cieniu. W jakiej odległości od okna stoi?
Jakie podłoże?
Jakiego nawozu używałaś i jak często?
Jakie podlewanie, jaka twardość wody?
Kiedy te kropki się pojawiły? Kropki pojawiły się od strony okna czy pomieszczenia?
Jakie było poprzednie stanowisko?

[kasiamos]

stoi kilka metrów od okna, wczesniej stał duzo blizej.
ale mam innego zamio i tez stoi w odległości 2 m od okna i rośnie bdb.
nawozu nie używałam żadnego, woda podlewam normalna z kranu. rzadko podlewam, obecnie jest przesuszony bardziej niz zalany.
podłoże nie wiem dostałam w prezencie i od roku nie przesadzany.
te kropoki moga wynikac z tego ze stoi w cieniu? wygladaja mi na jakas chorobe ;/

[norbert76]

Nieprawidłowe warunki uprawy. Każda roślina potrzebuje światła, a kilka metrów od okna go nie ma, a zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.
Zamiokulkas potrzebuje też nawożenia w sezonie, choć mniej niż inne rośliny doniczkowe. Raz na dwa - trzy tygodnie. W okresie jesienno-zimowym nie nawozimy.
Przesadź do nowego podłoża, koniecznie przepuszczalnego - mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok. 2:1, postaraj się usunąć stare podłoże przy okazji sprawdzając czy nie ma w nim jakichś szkodników i postaw bliżej okna.
Plamki nie znikną, ale nie powinny pojawiać się nowe.

PS. Ostatni raz zwracam Ci uwagę w kwestii poprawnej pisowni.

[kasiamos]

Sorry, jestem tu nowa nie znam zasad
Dzięki za rady.

[agata_ka]

Hej,

Czy ktoś wie skąd taki biały nalot na liściach od spodu u mojego Zamiokulkasa? To konsystencja maści. Młode liście od dołu robią się żółte.
Podlewany jest raz na tydzień/dwa do podstawka. Nie stoi w miejscu nasłonecznionym, nie był przesadzany od zakupu.

[x-y - 19]

agata_ka ten nalot jest klejący? Wygląda na 'sól'.

A żółknięcie może być spowodowane nadmiernym podlewaniem, ale to też zależy od warunków.
Mój stoi na parapecie, pod którym mam wyłączony kaloryfer, parapet ok 17C, okno pnc-wschodnie, trochę porannego słońca ma. Od czasu przesadzenia w bardzo luźne podłoże tylko raz go podlałam, po ok 3 ?? tygodniach, też do podstawki https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 8#p6198928

[norbert76]

Bezwzględnie przesadzić do nowego podłoża, rośliny zawsze przesadzamy niezwłocznie po zakupie. Zamiokulkas potrzebuje przepuszczalnego podłoża, mieszanki ziemi i żwirku w proporcji 2:1. Oraz ogranicz podlewanie, raz na 3 - 4 tygodnie w okresie jesienno-zimowym.

[agata_ka]

Jak jest większa ilość tego nalotu to jest to konsystencja kremu, lekko lepka. Myślicie, że to może być grzyb?

[x-y - 19]

Dziwnie to wygląda.. nie pryskałaś go jakąś 'mgiełką' albo czymś w tym stylu? Wygląda na woskowy nalot. Wątpię, żeby to był grzyb. A jak najmłodsze liście?

[agata_ka]

Prawie wszystkie liście od spodu to mają, młode też, na łodygach również - tam wygląda jak osad po spsikaniu wodą, ale nigdy go niczym nie psikałam.

[basia_styk]

Umyj liście wodą z Ludwikiem, potem spłucz czystą wodą, tylko przy okazji nie zalej podłoża. Podejrzewam, że to resztki jakiejś "produkcyjnej chemii".

B.

[Adrian139]

Coś się z kwiatkiem dzieje bo zmarszczają się mu liście i co zrobić żeby nie usychał

[norbert76]

Jak wrzucasz zdjęcia to może byś był łaskawy odpowiednio je zamieszczać, mam obrócić ekran do góry nogami...

Przejrzyj wątek, do którego przeniosłem Twój post i sprawdź w jakim zamiokulkas powinien rosnąć w podłożu, jak powinien być podlewany.

Podłoże powinno być mieszanką ziemi i żwirku w proporcji ok. 1:1. W okresie jesienno-zimowym podlewamy raz naokoło 3 tygodnie.

[dominika_k]

Posiadam roślinę Zamiokulkas. Niestety stała w dość chłodnym pokoju (w domku jednorodzinnym, w pokoju, który był rzadko używany i nieregularnie ogrzewany)
Podejrzewam, że roślina "przemarzła"/ bardzo się wychłodziła. Liście opadają, łodygi zrobiły się brązowe i opadają/ wyginają się w dół. Zastanawiam się czy da się go jeszcze uratować? Załączam zdjecia.