Rajsko, wiejsko, sielsko... II

[leszczyna]

Rwuniu słodziak uroczy ten Twój wnusio.....Masz co kochać ???

[iwona0042]

Witaj Ewo, przykro z powodu wypadku mamy, wiem co przechodzisz, sama mam z ręką kłopot i to prawą, jestem utrapieniem dla domowników, ale działeczka jeszcze cieszy, a to taka odskocznia od problemów , wnusio śliczny chłopczyk, gratulacje

[lora]

Ja też tu zaglądam nie pisząc ale dziś nie mogłam nie ujawnić się
Leoś cudowny wnusio i zdolniacha 4lata i do 10 już liczy.
A mieczyki są cudowne ja nie mam cierpliwości do przechowywania cebulek.
Róże choć już jesień dają kolor w ogrodzie i jakie dorodne są.

[ewarost]

To znowu ja... witam się jesiennie
U mnie na zmianę z chmurkami, ale deszcz nas omija dość szerokim łukiem, więc taniec z konewką mam zagwarantowany.
Wzięłam się za przesadzanie niektórych bylinek, żeby innym zrobić miejscówkę... w tym roku wyjątkowo się rozrosły. ale to 4-ty sezon ogrodowania więc mają prawo A nade mną jak miecz Damoklesa wisi wizyta w szpitalu tylko nie znam dokładnie terminu (oni czasem dzwonią rano, że popołudniu mam się zgłosić)
Dziękuję w imieniu mamy za życzenia... już jest lepiej , ma miękki opatrunek, łokieć odsłonięty, więc już lepiej sobie sama radzi, ma opiekunkę co drugi dzień, jak trzeba to sąsiad ja podwiezie na badania... Jest OK.

Kilka kolorków jesiennych jeszcze się można doszukać

[plocczanka]

Kolorowa, piękna jesień w Twoim ogrodzie, Ewuniu.
Cieszy wiadomość o poprawie u Twojej Mamy, a jeszcze więcej radości będzie, gdy dowiem się o poprawie także Twojego zdrowia, czego z całego serca Ci życzę.
Ściskam i całuję gorąco.

[Blueberry]

Nadrabiam zaległości forumowe, trafiłam i do Ciebie To dobrze że mama czuje się już lepiej Znam to uczucie z oczekiwaniem na wizytę w szpitalu/u lekarza - gorsza jest chyba tylko perspektywa nieprzyjemnego zabiegu lub odwlekające się wyjście ze szpitala... Mam nadzieję że załatwisz sprawy zdrowotne jak najszybciej
Mam ten sam problem co Ty - brak wody Też ostatnio posadziłam ciemierniki, biały i różowy, mam nadzieję że dobrze sobie poradzą. A jakie rośliny najlepiej radzą sobie u Ciebie?

[plocczanka]

Witaj, Ewuś!
Widzę, że jesteś obecna na forum, zaglądam więc do Ciebie, by się dowiedzieć, co nowego, jak zdrówko i jak się ma Twój piękny ogród, a tu pusto i cicho.
Nic to, poczekam, ale nie każ czekać zbyt długo, plisssss....

[ewarost]

Witam weszłam sobie dziś na FO żeby pooglądać piękną jesień w waszych ogrodach...
Widzę, że nie ma tłoku w moim ogródku, ale tym bardziej ciesze się z tych odwiedzin Natali i Lucynki, które zarejestrowały swoja obecność
Mój ogród radzi sobie ostatnio raczej beze mnie, ja w rozjazdach między szpitalami, przychodniami, a przy tym i miastami gromadząc wszelakie diagnozy, wyniki badań, bo zakwalifikowali mnie wrzeszczcie do tego programu leczenia biologicznego z zakresu RZS finansowanego przez NFZ...ale kto miał do czynienia ze służbą zdrowia (refundowaną przez NFZ, bo na prywatną mnie nie stać ) to zna te perypetie.

Kilka jesiennych fotek ... z rana mgły i szaro buro więc świat wygląda smutno...



krówka nie u mnie ale wiza-wiz mojej bramy wiec też utrwaliłam ją na fotce...

A jak wyjdzie to od razu świad się zmienia i mieni się złotem, pomarańczem, zółcia i brązem...





Nie obeszło się u mnie bez nalotu azjatyckich biedronek... jednego dnia było ich mnóstwo i były wszędzie...



to ich zestawienie znalezione na Fb

No nie może się obejść bez wzmianki o moim wnusiu ... Leoś ma pierwsza przerwę w nauce 2 - tygodnie.
Ze szkołą był na farmie i przysłał babci fotki z nowymi "kolegami" jak mówił ... No i pytanie dlaczego nie masz takich zwierzątek ???





Pozdrawiam serdecznie i do następnego spotkania na FO

[plocczanka]

Ewuniu, nareszcie się ujawniłaś, w dodatku z dobrymi wieściami.
Jest więc nadzieja na skuteczne leczenie i niech ono jak najszybciej nastąpi, by do wiosny przyniosło rewelacyjne wyniki.
Mgły i zamglenia i u mnie ostatnio górowały, dopiero dzisiaj słoneczko wstało niczym nie zasłonięte i cały dzień jaśniało na niebie.
Wnusio kocha zwierzęta, co widać na załączonych obrazkach. Świetny z niego kawaler.
Ogród teraz nie wymaga już takiej uwagi jak wcześniej, a do wiosny daleko, poczeka na Twoje wyleczone rączki.
Zdrówka życzę i dużo samozaparcia.

[Iwonka1]

No właśnie, Ewuniu Czemu nie masz takich zwierzątek ? Kiedyś tak właśnie było. Jak ktoś mieszkał na wsi, to miał i zwierzęta, ale teraz czasy się zmieniły. Wieś nie wygląda już tak jak kiedyś, a wielu jej mieszkańców, szuka tam po prostu ucieczki przed wielkim miastem. Widać, że Leosiowi obcowanie ze zwierzętami sprawia przyjemność. Fajna sprawa, takie farmy. Nasze dzieci, jeśli nie mają rodziny na wsi, to zwierzaków gospodarskich mogą nie zobaczyć nigdy. Tak było ze mną. Pierwszy raz na wsi byłam dopiero po ślubie z moim eMem i zachowywałam się wtedy tak samo jak mały Leoś. Wszystko mnie fascynowało
Może razem z nowym programem, wróci do Ciebie zdrowie w stopniu przynamniej zadowalającym
Pozdrawiam i trzymam kciuki za postępy w leczeniu

[Beaby]

Ewuś, to, że nie ma wpisu nie oznacza, że się nie czyta Twojego wątku
Wiesz jak cudna była ostatnio pogoda, więc nie dziwota, że troszkę mniej nas było na FO. Ale to się nadrobi i to już niebawem
Zdrówka życzę

[Maska]

Ha ha! Ewciu do mnie też kto przyjeżdża z dziećmi to głownie do kurek! bo psy i kotki są wszędzie a innego żyjątka już nie. Ja też chciałabym mieć baranki, ale one podobnież wolą roślinki ozdobne od nieużytku.
Zdrówka życzę i szybkiej wiosny

[Katiusha]

Zazdroszczę ogrodu i prawdziwie wiejskich widoków Wnuczek już jest zapewne łamaczem serc niewieścich
Mgły są przygnębiające. W Bydzi były takie gęste przez tydzień cały, co to "krowy na łące duszą"

[plocczanka]

Znowu nam się gdzieś zapodziałaś, Ewuniu kochana. Ufam, że nic złego się nie dzieje, a przeciwnie: wszystko jest na dobrej drodze, czego z całego serca Ci życzę.

[Elizabetka]

Ja też pukam bo przyszłam odrobić zaległości.
Dobrych wiadomości nigdy dosyć więc czekam na nie
Ogród we mgle Ewko też jest piękny bo potem przychodzi słonko.