Przepraszam że odpisuję nie od razu
iwwa zakupy internetowe takie są, rośliny niewielkie...jednak zazwyczaj się dobrze przyjmują.
Hortensje dopiero w tym sezonie pokazały kwiaty w pełnej krasie, są bardzo duże...porównując poprzednie sezony. Tylko jedna gorzej wygląda, prawdopodobnie zaszkodziła jej susza...miejsce też zrobiło się bardziej przewiewne. Wykopałem rosnący z boku krzew Migdałowiec karłowy, nie dawałam sobie z nim rady...rozłogi rozchodziły się na boki we wszystkie strony.
Ziemia w tym sezonie w tym miejscu była sucha, wróble robiły sobie dziurki osypywały się pyłem
Ziemowity rosną na rabacie od bardzo dawna w tym roku dały popis różowych plam.
Świecznice mają nogi w cieniu. Południowe stanowisko wygląda tak...foto zrobiłam od razu po Twoim wpisie, nie miałam tylko kiedy odpisać.
Południowa strona, rośliny osłonięte są kaliną hordowiną, wierzbą....

Blisko kęp rosną Hosty...strona południowa
Epimedium-zachodnia
Miejsce jest w miarę osłonięte do chłodnych wiatrów...rośliny rosną w gliniastym podłożu, w suchym...dostają wody tylko jak pada deszcz.
Zimowit jesienny trochę się pokładał na ziemi...
Bufo-bufo Żywokost rośnie troszkę za blisko przejścia, podczas koszenia trawy liście są naruszane przez kosiarkę. Kępę zmierzyłam ma średnicę 90cm.
Blueberry miło mi że zaglądasz do mojego wątku. Rośliny jakoś się trzymają, wypadło kilka sztuk...i dobre, zrobiło się miejsce na żurawki wysiane wczesną wiosna. Za pomogłam się też trzema roślinami których nie wiem jak się pozbyć...odrastają od korzeni? Inwazyjne gatunki, przy okazji przeczytałam o nich w necie...a tylko szukałam nazw jak się nazywają
Wstawię przyjemniejsze widoki...
ŻURAWI WYSIANE Z NASION
Tulipanowiec ...liście są wszędzie...dzisiaj planuję zacząć oczyszczać rabaty z przekwitłych kwiatów i liści.
Świecznice, dwie odmiany...kwiaty się delikatnie różnią...
Aniu 
wiosną się jakoś dogadamy

Co do przymrozku, dzisiaj solidnie przymroziło...rośliny tarasowe wczoraj sprzątnęłam pod dach...zostały tylko do posadzenia rojniki rosnące w doniczkach. Nie sprzątnęłam tylko kloników, niech liście opadną. Rośliny nie wiem jak przetrwały, jak się ociepli w południe zobaczę. Dalie chyba trzeba będzie wykopać, nie wyglądają już łanie.