W moim ogrodzie cz.40
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2926
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Super zdjęcia; ta gra światła z cieniem i jesienne kolorystyki
A niebo złociste szczególnie doceniam bo u mnie było szaro i buro 
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witajcie!
Muszę dzisiaj napisać kilka słów do moich Drogich Gości, bo jutro pakuję koszyk, suszarkę do grzybów i wyjeżdżam w Świętokrzyskie
Przez ostatnie dni walczę z mysim tytanem w mojej małej piwniczce pod schodami. Zjadła już kilka żelowych woreczków i ciągle żyje albo wynosi je dla rodziny albo sztafeta pokoleń odwiedza moją piwniczkę.
W ogrodzie nadal mnóstwo do zrobienia, a ja jedynie zbieram orzechy. Zmobilizowałam się i wsadziłam dobra zakupione w Lilypolu, a trochę tego było.
Lucynko od pary dni i u mnie szarość i mgła, trochę siąpi i dopiero dzisiaj po południu słonko na chwilę wyjrzało zza chmur. Jedyna korzyść jest ciepło, a ja najbardziej nie chcę przymrozków
W ogrodzie przede wszystkim marcinki, floksy w drugim kwitnieniu i kilka róż. Chryzantemy jakoś się ociągają.
Jeszcze nie jest źle, ale koniec sezonu kroczy wielkimi krokami. Po paru dniach chłodnych nocy aronia i borówki zmieniły kolor na jesienny.
Dziękuję za miłe słowa i odwzajemniam życzenia zdrowia, bo ponoć już grypa daje znać o sobie
Lisico może to dziwne, ale jednolicie błękitne niebo dla mnie jest nudne i nie warte fotografii
Wszelkie chmurki bardzo lubię. Marcinki rosną u mnie wszędzie podobnie jak floksy...floksy jeszcze się sieją.
Bardzo lubię kapliczki! w wielu miejscach je fotografowałam, ale najmilej wspominam kamienne kapliczki na Magurze, połemkowskie. Niestety zrabowane i tylko to co nie dało się zrabować zostało, ale te kamienne posążki powyginane przez los i czas były symptomem tych terenów ...jakby wołały do ludzi, którzy tu kiedyś mieszkali i tworzyli te małe dzieła sztuki kamieniarskiej. Niestety nie miałam aparatu...wtedy nawet w telefonie.
Ta ze zdjęcia jest zadbana ...żyje! dziękuję! i również życzę pięknej i radosnej jesieni!
Dorotko trochę żałuję ale na plac Imbramowski jeździmy dość często to może jeszcze go kupię...a może innego
Marcinek siedzi już w gruncie tak jak i gaura...ale ona jakaś kiepska ...nie kwitnie, a może jej za zimno? Moje chryzantemy trochę sikę rozrosły ale były bardzo malutkie i nawet nie wierzyłam że do takich rozmiarów się rozrosną. Długo podczas suszy trzymałam w doniczkach, bo pewnie by przepadły a tak to podlewałam je regularnie. Niestety nie wiedziałam że powinnam spisać numery i nazwy przepadły
Dorotko dostałam sporo nasion z Polanu to nie kupuj nasion papryki bo chętnie się podzielę a mam kilka odmian. I słodkich i ostrych. Cieplejsza odzież potrzebna mi szczególnie rano, bo już szlafroczek odpada. W chłodne poranki i buty z pietami musiałam ubierać, bo ja często marznę i przeziębiam się właśnie od stóp.
W mojej mieszance nie ma żadnych co u mnie nie rosną, ale Ty zrób własną kompozycję
Iwonko pamiętam jak miałam działkę to też omijały mnie pewne kwitnienia, nie miałam chryzantem bo po co jak w tym czasie działki spały. Marcinka jakiegoś chyba miałam, ale nawet nie pamiętam. Podziwiam Twój rozsądek, bo własnie u mnie mnóstwo roślin kwitnie i rośnie wepchnięte
Moje na razie niewielkie młode barbule, ale jak wybujają to zobaczymy gdzie wylądują
Deficyt słońca i u mnie jest, ale było go tak dużo że nie odczuwam aż tak bardzo szarości. Iwonko to roślinka jednoroczna i te dziwne wyrostki, ja myślałam że to pąk kwiatowy a ten wyrostek z czasem odpadł.
Dziękuję! i ja Cie pozdrawiam serdecznie
U nas jeszcze ogrzewanie nie włączone, chociaż był taki moment ale szybko się ociepliło.
Aniu z czasem uczymy się postępować z roślinami, a forum jest takie pomocne! Początkowo bywało różnie i nawet nie panuję nad tym ile roślin przepadło przez moją nieumiejętność
Igalo przyznam Ci się szczerze, że coś w tym roku nie mam ręki do fotografii. Zwalam to na późniejsze wstawanie, bo najlepsze zdjęcia wychodziło w świetle wschodzącego słońca. Chyba się starzeję i nie chciało mi się już wstawać tak wcześnie
Niestety nie robiłam dzisiaj zdjęć, ale wstawię jeszcze raz roślinkę posianą może ktoś rozpozna co to?

Mam koło domu posadzona Leycesterię, wyrosła dość duża i nie zmarzła w zimie jak posadzona w innym miejscu. Niestety rośnie w cieniu i gorzej kwitnie



Dziękuję za odwiedziny i nie będzie mnie kilka dni! Życzę pięknej słonecznej jesieni!
Muszę dzisiaj napisać kilka słów do moich Drogich Gości, bo jutro pakuję koszyk, suszarkę do grzybów i wyjeżdżam w Świętokrzyskie
Przez ostatnie dni walczę z mysim tytanem w mojej małej piwniczce pod schodami. Zjadła już kilka żelowych woreczków i ciągle żyje albo wynosi je dla rodziny albo sztafeta pokoleń odwiedza moją piwniczkę.
W ogrodzie nadal mnóstwo do zrobienia, a ja jedynie zbieram orzechy. Zmobilizowałam się i wsadziłam dobra zakupione w Lilypolu, a trochę tego było.
Lucynko od pary dni i u mnie szarość i mgła, trochę siąpi i dopiero dzisiaj po południu słonko na chwilę wyjrzało zza chmur. Jedyna korzyść jest ciepło, a ja najbardziej nie chcę przymrozków
Jeszcze nie jest źle, ale koniec sezonu kroczy wielkimi krokami. Po paru dniach chłodnych nocy aronia i borówki zmieniły kolor na jesienny.
Dziękuję za miłe słowa i odwzajemniam życzenia zdrowia, bo ponoć już grypa daje znać o sobie
Lisico może to dziwne, ale jednolicie błękitne niebo dla mnie jest nudne i nie warte fotografii
Bardzo lubię kapliczki! w wielu miejscach je fotografowałam, ale najmilej wspominam kamienne kapliczki na Magurze, połemkowskie. Niestety zrabowane i tylko to co nie dało się zrabować zostało, ale te kamienne posążki powyginane przez los i czas były symptomem tych terenów ...jakby wołały do ludzi, którzy tu kiedyś mieszkali i tworzyli te małe dzieła sztuki kamieniarskiej. Niestety nie miałam aparatu...wtedy nawet w telefonie.
Ta ze zdjęcia jest zadbana ...żyje! dziękuję! i również życzę pięknej i radosnej jesieni!
Dorotko trochę żałuję ale na plac Imbramowski jeździmy dość często to może jeszcze go kupię...a może innego
Dorotko dostałam sporo nasion z Polanu to nie kupuj nasion papryki bo chętnie się podzielę a mam kilka odmian. I słodkich i ostrych. Cieplejsza odzież potrzebna mi szczególnie rano, bo już szlafroczek odpada. W chłodne poranki i buty z pietami musiałam ubierać, bo ja często marznę i przeziębiam się właśnie od stóp.
W mojej mieszance nie ma żadnych co u mnie nie rosną, ale Ty zrób własną kompozycję
Iwonko pamiętam jak miałam działkę to też omijały mnie pewne kwitnienia, nie miałam chryzantem bo po co jak w tym czasie działki spały. Marcinka jakiegoś chyba miałam, ale nawet nie pamiętam. Podziwiam Twój rozsądek, bo własnie u mnie mnóstwo roślin kwitnie i rośnie wepchnięte
Dziękuję! i ja Cie pozdrawiam serdecznie
Aniu z czasem uczymy się postępować z roślinami, a forum jest takie pomocne! Początkowo bywało różnie i nawet nie panuję nad tym ile roślin przepadło przez moją nieumiejętność
Igalo przyznam Ci się szczerze, że coś w tym roku nie mam ręki do fotografii. Zwalam to na późniejsze wstawanie, bo najlepsze zdjęcia wychodziło w świetle wschodzącego słońca. Chyba się starzeję i nie chciało mi się już wstawać tak wcześnie
Niestety nie robiłam dzisiaj zdjęć, ale wstawię jeszcze raz roślinkę posianą może ktoś rozpozna co to?

Mam koło domu posadzona Leycesterię, wyrosła dość duża i nie zmarzła w zimie jak posadzona w innym miejscu. Niestety rośnie w cieniu i gorzej kwitnie



Dziękuję za odwiedziny i nie będzie mnie kilka dni! Życzę pięknej słonecznej jesieni!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu życzę Wam udanych zbiorów, wysyp jest więc wrócicie na pewno z grzybami.
Wczoraj dostałam grzybki dziś gotowałam zupkę dodałam na końcu trochę mojej mieszanki ziołowej. Zupa wyśmienita, więc po południu nazbierałam kolejną porcję ziół, teraz starałam się ciut inną mieszankę skomponować, zobaczę co wyjdzie po wysuszeniu
Co do chryzantem i ja numerków nie zapisuję, mają być ładne i to jest najważniejsze. Żółte i miodowe zaczynają pękać, więc to są te przeze mnie wybrane, co do reszty dalej niewiadoma.
To już się cieszę na nasionka papryk.
Do prac ogrodowych ubieram już butki lekko ocieplone, też mam taką przypadłość jak mi stópki zmarzną to później problem z nereczką.
Wczoraj dostałam grzybki dziś gotowałam zupkę dodałam na końcu trochę mojej mieszanki ziołowej. Zupa wyśmienita, więc po południu nazbierałam kolejną porcję ziół, teraz starałam się ciut inną mieszankę skomponować, zobaczę co wyjdzie po wysuszeniu
Co do chryzantem i ja numerków nie zapisuję, mają być ładne i to jest najważniejsze. Żółte i miodowe zaczynają pękać, więc to są te przeze mnie wybrane, co do reszty dalej niewiadoma.
To już się cieszę na nasionka papryk.
Do prac ogrodowych ubieram już butki lekko ocieplone, też mam taką przypadłość jak mi stópki zmarzną to później problem z nereczką.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4968
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Oj, przyszłam do Ciebie Marysiu i przypomniało mi się że miałam ze 2-3 dzielżany, nie wiem czy to za wcześnie, ale póki co ich nie widzę. Na północy za dużo grzybów nie ma, ale jakieś są. Babula to chyba mój ulubiony krzew późnego lata i wczesnej jesieni
Rosną w dość ubogiej przepuszczalnej ziemi.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6495
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, tylko nie to! Ćma i rozchodniki? Lata są coraz bardziej upalne więc właśnie w rozchodniki ostatnio inwestuję.
Dorodnych grzybków zatem życzę
Dorodnych grzybków zatem życzę
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu różową Gaurę może trochę okryj liśćmi na zimę, miałam obie, czyli białą i różową, różowa pierwsza odeszła, a potem biała, ale nie okrywałam ich, to co posiałaś to chyba Hibiskus szczawiowy, nie zimuje u nas, zbieraj nasionka
, obfitych zbiorów Marysiu 
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3714
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu melduję, że chyba wszystko się przyjęło, trawk tylko kiepsko wygląda, ale myślę, że wiosną odbije. Pewnie domek ogarniasz, spokojnego wieczoru, może kieliszeczek cytrynówki? Robiłam, ona długo nie musi stać, nastawiłam też malinówkę, i śliwkówkę, zwykłą, z imbirem, i z goździkami, ale na nie trzeba poczekać.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Piękna ta ostania chryzantema.To Margo ??
U ciebie zawsze jakieś wynalazki znajdę.Co to jest https://www.fotosik.pl/zdjecie/42138a826337b938 ??
Ładne, inne, oryginalne.
U ciebie zawsze jakieś wynalazki znajdę.Co to jest https://www.fotosik.pl/zdjecie/42138a826337b938 ??
Ładne, inne, oryginalne.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam po dość długiej przerwie, ale parę dni zabrał wyjazd a po powrocie musiałam odzyskać równowagę
Oczywiście zaraz po powrocie pobiegłam do ogrodu ...w którym właściwie nic się nie zmieniło, teraz taka pora.
Na wyjeździe z wyjątkiem jednego popołudnia pogoda dopisała. Grzybów sporo uzbierałyśmy, chociaż w innych rejonach jak czytałam o wiadrach prawdziwków to aż tak nie było. Nie mniej jednak spacer po lesie ze wzrokiem skoncentrowanym na ściółce leśnej uważam za większą korzyść i przyjemność niż chodzenie po lesie z kosą
Grzyby na bieżąco czyściłyśmy, suszyłyśmy i marynowały, a zbiór ostatniej doby przyjechał z nami do domu. Teraz już jedynie chodzi suszarka i piętrzą się słoiki.
Wczoraj zrobiliśmy z M winobranie, ale niestety na skutek ogromnego zabiegania nie mam żadnego zdjęcia z ogrodu. Mam też niewiele grzybowych, bo jak było dużo grzybów to trzeba było zakasać rękawy i je obierać, czyścić. O zdjęciach żadna z nas nie pomyślała
Dorotko grzybów jak na moje potrzeby mam wystarczająco i jak M wspomniał o wyprawie do naszego lasu to jakoś nie mam ochoty...może za jakiś czas, bo na razie nie mogę się odrobić. Oj ja mało ususzyłam ziół w tym roku bo przez suszę wolniej rosły, a od niedzieli widzę 0 st. w nocy i obawiam się że u mnie sporo przymrozek zetnie. Koniec tego dobrego. Trzeba zrobić sadzonki i wnosić doniczki do domu. Ech!
Coraz więcej chryzantem pokazuje kolory!
Olu dzielżany to wychodzą wiosną a teraz mają po ok. metr i kwitną, żółty kończy a rudy jak go deszcz nie przygnie do ziemi ładnie góruje nad innymi roślinami. W czasie suszy część brązowego dzielżanu usychała to może Twoje nie wytrzymały suszy. Wiosną jak przypomnisz to mogę Ci posłać, bo z roślin przysłanych też mi coś wypadło ale czekam do wiosny. Moje barbule radzą sobie w glinie.
Beatko Juni niby podobne, ale jak poczytałam że nasiona trzeba przycierać to na pewno tego nie robiłam i kwiatków nie widziałam. Mogło się jednak tak zdarzyć, że to kwiat jednego dnia i przegapiłam, ale te spiczaste wyrostki są cały czas.
Beatko Beaby O ćmie na rozchodnikach czytałam na FB do mnie na pewno nie dotarła, ale jak zjadła bukszpany to kto wie? Dziękuję
...oj były niektóre dorodne
Iwonko coś mi ta gaura zmarniała i czuję że do wiosny nie dotrwa, nawet zastanawiam się czy nie zadołować w tunelu? O hibiskusie szczawiowym piszę Beatce Juni i nie do końca jestem przekonana, ale liście pasują! Nasionek nie wytworzyło, a narośl odpadła.
Dziękuję, grzybki przywiozłam i będą cieszyć szczególnie w święta
Kasiu może trawka zdecyduje się przyjąć bo ona łatwo się adoptuje, ale kto wie. Do ogarniania mam dużo, że nie wiem w ręce włożyć...wieczorem po prostu padam na twarz. Cytrynówkę polubiłam ale robię ją z cytryn włoskich eko, które zamawiam razem z innymi w dużych paczkach z Włoch. Zamawiam też gorzkie pomarańcze i eko oliwki...no i oczywiście pyszną oliwę
Mam nadzieję że to naprawdę ekologiczne towary
Zaciekawiłaś mnie śliwówką z imbirem i goździkami, a malinówka jest pyszna
Aniu nie wiem jaka to chryzantemka, bo to od Zibiego i nie zauważałam numerków, a zatem nazw też nie mam. Pierwszy raz to człowiek nie kumaty
Jak chcesz to zbiorę nasiona z Leycesterii, bo ona łatwo kiełkuje i rośnie w ogrodzie. Trzeba ją okryć ale w jednym miejscu nie kryta przetrwała zimę. W innym znika zimą ale wiosna ładnie odbija i kwitnie.
Nie ma zdjęć z ogrodu, ale są z lasu...
po jednej stronie tak

a po drugiej tak!








Bywało tak, że po 15 minutach tyle grzybków w koszu.



zdjęcie niestety z telefonu, ale cudnie słonko zachodziło!

Wybaczcie moją nieobecność, ale powoli wychodzą na prostą i zacznę odwiedzać Wasze ogrody!
Dobrego dnia!
Oczywiście zaraz po powrocie pobiegłam do ogrodu ...w którym właściwie nic się nie zmieniło, teraz taka pora.
Na wyjeździe z wyjątkiem jednego popołudnia pogoda dopisała. Grzybów sporo uzbierałyśmy, chociaż w innych rejonach jak czytałam o wiadrach prawdziwków to aż tak nie było. Nie mniej jednak spacer po lesie ze wzrokiem skoncentrowanym na ściółce leśnej uważam za większą korzyść i przyjemność niż chodzenie po lesie z kosą
Wczoraj zrobiliśmy z M winobranie, ale niestety na skutek ogromnego zabiegania nie mam żadnego zdjęcia z ogrodu. Mam też niewiele grzybowych, bo jak było dużo grzybów to trzeba było zakasać rękawy i je obierać, czyścić. O zdjęciach żadna z nas nie pomyślała
Dorotko grzybów jak na moje potrzeby mam wystarczająco i jak M wspomniał o wyprawie do naszego lasu to jakoś nie mam ochoty...może za jakiś czas, bo na razie nie mogę się odrobić. Oj ja mało ususzyłam ziół w tym roku bo przez suszę wolniej rosły, a od niedzieli widzę 0 st. w nocy i obawiam się że u mnie sporo przymrozek zetnie. Koniec tego dobrego. Trzeba zrobić sadzonki i wnosić doniczki do domu. Ech!
Coraz więcej chryzantem pokazuje kolory!
Olu dzielżany to wychodzą wiosną a teraz mają po ok. metr i kwitną, żółty kończy a rudy jak go deszcz nie przygnie do ziemi ładnie góruje nad innymi roślinami. W czasie suszy część brązowego dzielżanu usychała to może Twoje nie wytrzymały suszy. Wiosną jak przypomnisz to mogę Ci posłać, bo z roślin przysłanych też mi coś wypadło ale czekam do wiosny. Moje barbule radzą sobie w glinie.
Beatko Juni niby podobne, ale jak poczytałam że nasiona trzeba przycierać to na pewno tego nie robiłam i kwiatków nie widziałam. Mogło się jednak tak zdarzyć, że to kwiat jednego dnia i przegapiłam, ale te spiczaste wyrostki są cały czas.
Beatko Beaby O ćmie na rozchodnikach czytałam na FB do mnie na pewno nie dotarła, ale jak zjadła bukszpany to kto wie? Dziękuję
Iwonko coś mi ta gaura zmarniała i czuję że do wiosny nie dotrwa, nawet zastanawiam się czy nie zadołować w tunelu? O hibiskusie szczawiowym piszę Beatce Juni i nie do końca jestem przekonana, ale liście pasują! Nasionek nie wytworzyło, a narośl odpadła.
Dziękuję, grzybki przywiozłam i będą cieszyć szczególnie w święta
Kasiu może trawka zdecyduje się przyjąć bo ona łatwo się adoptuje, ale kto wie. Do ogarniania mam dużo, że nie wiem w ręce włożyć...wieczorem po prostu padam na twarz. Cytrynówkę polubiłam ale robię ją z cytryn włoskich eko, które zamawiam razem z innymi w dużych paczkach z Włoch. Zamawiam też gorzkie pomarańcze i eko oliwki...no i oczywiście pyszną oliwę
Zaciekawiłaś mnie śliwówką z imbirem i goździkami, a malinówka jest pyszna
Aniu nie wiem jaka to chryzantemka, bo to od Zibiego i nie zauważałam numerków, a zatem nazw też nie mam. Pierwszy raz to człowiek nie kumaty
Nie ma zdjęć z ogrodu, ale są z lasu...
po jednej stronie tak

a po drugiej tak!








Bywało tak, że po 15 minutach tyle grzybków w koszu.



zdjęcie niestety z telefonu, ale cudnie słonko zachodziło!

Wybaczcie moją nieobecność, ale powoli wychodzą na prostą i zacznę odwiedzać Wasze ogrody!
Dobrego dnia!
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Miałaś udane grzybobranie
. U mnie garstka,ale najadam się ;) bo brak czasu na większy wypad do lasu.
Również posadziłam trawy, ładnie się przyjęły, bo ciągle pada ;) Czekam na zdjęcia Twoich chryzantem.
Również posadziłam trawy, ładnie się przyjęły, bo ciągle pada ;) Czekam na zdjęcia Twoich chryzantem.
Pozdrawiam - Justyna
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, Ty mnie nawet nie podejrzewaj o rozsądek
Zresztą sama dobrze wiesz, że rzadko kiedy mogę się nim wykazać. zazwyczaj kupuję, a dopiero potem zastanawiam się gdzie to upchnę, ale jednak dotyczy to tylko mniejszych roślin. Większe, jak chociażby barbula, potrzebują miejsca i już wtedy nie szaleję. Ale po wizycie w ogrodzie Krychny (z przyczyn oczywistych jedynie wirtualnym) znalazłam dla niej miejsce
Co prawda z tego zaaferowania pomyliłam hortensje, ale mam teraz miejsce koło Phantoma i tam ona powędruje. Już wywaliłam stamtąd jednego pigwowca, a teraz wyleci drugi i zrobi się całkiem spory kawał przestrzeni. Myślałam jednak, żeby kupić ją dopiero na wiosnę.....
Już sobie wyobrażam jakie to musiały być wspaniałe grzybobrania w świętokrzyskim
I nieważne, że to nie są same prawdziwki jak pokazują inni. Najważniejsze, że nazbierałyście, nacieszyłyście się swoim i lasu towarzystwem. U mnie też wypady do lasu na porządku dziennym, eM włączył się jak nigdy i może mam już nawet za dużo, ale i sporo osób do obdarowania. Tak więc ciągle zbieram, póki są.
Pozdrawiam Marysiu, nareszcie słonecznie
Już sobie wyobrażam jakie to musiały być wspaniałe grzybobrania w świętokrzyskim
Pozdrawiam Marysiu, nareszcie słonecznie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
No brawo, udane grzybobranie.
U mnie wciąż za sucho i grzybków nie ma.
U mnie wciąż za sucho i grzybków nie ma.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, nareszcie mamy dobry czas na grzybobranie.
My też wykorzystaliśmy wysyp i jeden czterogodzinny wypad wystarczył na porządne zaopatrzenie spiżarni.
Zdjęć lasu nie robiłam, szkoda mi było czasu, bo ścigaliśmy się z M, kto pierwszy zapełni koszyk.
Gdyby głupota miała skrzydła, to oboje byśmy fruwali.
Ładnie zachodziło Twoje słoneczko.
Odpocznij ździebko, i ciesz się tym, co jeszcze w ogrodzie, bo wkrótce przymrozki mogą zniszczyć piękne widoki.
Zdrówka życzę i ściskam mocno.

My też wykorzystaliśmy wysyp i jeden czterogodzinny wypad wystarczył na porządne zaopatrzenie spiżarni.
Zdjęć lasu nie robiłam, szkoda mi było czasu, bo ścigaliśmy się z M, kto pierwszy zapełni koszyk.
Gdyby głupota miała skrzydła, to oboje byśmy fruwali.
Ładnie zachodziło Twoje słoneczko.
Odpocznij ździebko, i ciesz się tym, co jeszcze w ogrodzie, bo wkrótce przymrozki mogą zniszczyć piękne widoki.
Zdrówka życzę i ściskam mocno.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu w takich pięknych lasach to super się zbiera grzyby, a jeszcze jak jest wysyp to cała przyjemność.
Też mam sporo grzybów ususzonych, trochę też schowanych w zamrażalce.
Trzeba doniczki wnosić, zrobić sadzonki z tego co się da.
Coraz zimniej się robi, my dzisiaj odpaliliśmy ogrzewanie.
Też mam sporo grzybów ususzonych, trochę też schowanych w zamrażalce.
Trzeba doniczki wnosić, zrobić sadzonki z tego co się da.
Coraz zimniej się robi, my dzisiaj odpaliliśmy ogrzewanie.


