Ogródek kogry-cz.4

[Fleur 78]

Przepiękne zdjecia, Grażynko! Prześliczne widoki! Możesz tak dalej spacerować...

[k-c]

sarny to byłu u mnie na działce i hebe podgryzły i bambusa - mam nadzieję że te roślinki przeżyją pomimo tego uszczerbku na swojej powierzchni...

[kogra]

Piku - ten lód ma chyba z 20cm.
Chodziliśmy potem po nim a raczej próbowaliśmy jego grubość i nie pękał.
Zima u nas na całego.

Alutko - spaceruję i to często.
Bo przecież trzeba gdzieś spalić poświąteczne kalorie, ale to mało.
Tak naprawdę będziemy je palić dopiero wiosną. :P

Karolku - myślę, że roślinki dają sobie radę.
A sarny teraz wykopują spod śniegu resztki traw i roślin.
Widocznie poczuły dobrego człowieka i niestety dla twoich roślinek poczęstowały się nimi.
Ale natura wdzięczna jest, więc pewno Ci wynagrodzi.


U W A G A

Jest pierwsza oferta z liliowcami na ten rok.
http://www.cebule.pl/index.php?s=1&cc=1&cp=175
Pięć stron do wyboru - ceny umiarkowane.
Są też inne byliny i cebule lilii.
Warto zajrzeć bo wybór duży.
I od dzisiaj można zamawiać . ;:228 :P

[Jadzia1]

Czy Ty musisz to robić i pokazywać gdzie można kupić te piękności Piękny spacer i sesja zdjęciowa udana

[hanka55]

Kochanie, to zdjęcie bardzo mnie zafascynowało.



Czy możesz coś bliżej o nim powiedzieć?
Jak powstaje taki wzór, czym jest spowodowany, skąd przebarwienia
i wypiętrzenie brzegów kry?

[kogra]

Jadziu, przecież wszyscy na to czekamy.
Nie tylko ja śledzę, czy nie ma już jakichś nowych ofert.
Czas się zastanowić co zmienić dokupić, wykopać, przesadzić itd......
Teraz można powiedzieć, że: - nowy sezon został otwarty

Hanuś - to rzeka Wisła tak tworzy pod kaskadami.
Płynące kawałki lodu osiadają na głębszej wodzie pod kaskadami, zachodzą na siebie popychane prądem wody i zamarzają.
A przebarwienia - no coż.
To nasze fekalia wpuszczane bezpośrednio do rzeki z domów.
Nie wszędzie są odprowadzenia do oczyszczalni.
To także resztki olejów napędowych z dróg i pewnie wiele innych chemicznych odpadów, także z nawozów i oprysków, które przez wody gruntowe płynące w drenach dostają się do potoków a potem rzeki.
Niestety.

[chatte]

Jak zwykle raczysz nas ciekawymi zdjęciami ze spaceru
Grazynko, a daleko od domu musisz iść, zeby takie widoki obejrzeć ? Przeciez w miescie mieszkasz?

[k-c]

zaraz kogoś zamorduje - a będzie to zbrodnia w afekcie więc mnie uniewinnią :P wiesz Grażynko za co - za szczucie :P

[kogra]

Izuś na piechotę od domu to jakieś pół godzinki idąć na przełaj.
Ale teraz za miasto odjeżdżamy autem / 3 min / i już jesteśmy na polach.
Cieszyn to mała mieścina. Zaledwie 36 000 ludzi licząc do tego podmiejskie wioski.
Ja mieszkam na najwyższym wzgórzu a centrum miasta mam w dole.
Z drugiej strony wzgórza jest osiedle a za nim pola i grabiny.
Tam właśnie robiłam zdjęcia.

Karolku - to nie szczucie.
To pierwszy sygnał, że nowy sezon ogrodowy czas zacząć. ;:228
A jak tu nie podrzucić koledze linka z takimi ofertami, kiedy zaczyna tworzyć swój mały raj od podstaw.
Zaraz tam zamorduję - już Ci wybaczam - choć zbrodnia w afekcie.....no,no.....
Tego się nie spodziewałam.....
W moim wieku od tak młodego przystojniaka.......??????

/wiem, że to chodzi o afekt do roślin, tylko tak żartuję /

[hanka55]

Oooo, dziękuję, nie wiedziałam i nie widziałam nigdy takich deseni,
jeno płaski lód lub..dziury.
Na Rabie, też są schody ale takich piękności od 5 lat nie było.
Normalnie, tylko kaskadka i tafla wody...

[chatte]

Wiem Grazynko, ze Cieszyn nie jest duzy, dlatego kombinowałam, ze może pieszo chodzisz ;)
Byłam kiedys w Cieszynie, ale dawne to czasy...

[kogra]

Hanuś - mnie się wydaje, że to zależy od wysokości progu i głębokości wody pod nim.
Im wyższy próg, tym częściej odrywają się kawałki lodu z nawisu i dryfując zatrzymują się na grubszym lodzie, który skuwa wypłycenie.
Tam spychany dalej zahacza o gruby lód i zamarza, rytmicznie poruszany prądem wody. Stąd takie przedziwne formy.
Też na tym fragmencie zatrzymało się moje fotograficzne oko.

Izuś - chodzę piechotą i to często, bo teraz zwłaszcza ruch jest wskazany.
Ale żeby nie wdychać spalin, wyjeżdżamy z M za miasto a tam potem spacer przez godzinę lub więcej zależnie od pogody.
Lubię tak chodzić zwłaszcza teraz kiedy widać zwierzęta i ptactwo bażancie i kuropatwy, które czasem też się zdarzają. Nawet zające zaczęły się pokazywać po długiej przerwie.
Miło jest podpatrywać przyrodę.

[jollla500]

Grażynko szukałaś wiosny i co nie znalazłaś a może źle patrzyłaś ?,proszę Grażynko sprawdź jeszcze raz

Grażynko na tym zdjęciu co jest droga , to myślę że śnieg będzie sięgał po kolana.A Ty Grażynko mówiłaś że dawno nie widziałaś tyle śniegu

bajerantka

[bogusia177]

zaraz kogoś zamorduje - a będzie to zbrodnia w afekcie więc mnie uniewinnią :P wiesz Grażynko za co - za szczucie :P

Przyłączam się do Karola ,we dwóch lepiej się morduje, jeden trzyma
a drugi dokonuje tego ........ Ty się Boga bój Grażynko ,
toż ja Bolusia z torbami puszczę ,
albo On mnie wy.....i
---i wtedy Ty mnie będziesz musiała pod dach przyjąć :P

ja mam słabą wolę .......zamówię

[kogra]

Joluś - ależ gdzie tam.
Na drodze były koleiny i tylko tak to wygląda, że śniegu jest pół metra.
Tak naprawdę to może z 20 cm a w mieście jeszcze mniej.
Wiosny niestety nie widać. Chyba jeszcze z miesiąc lub dwa przyjdzie nam poczekać.

Bogusiu - a ja się nie boję.
Jeszcze mi dziękować będziesz.
Takich pięknych i tanich roślinek nie znajdziesz tak szybko.
A pod dach przygarnąć mogę od zaraz. :P
Wolę to mamy raczej bardzo silną a nie słabą.
Bo robi z nami co chce .