
Wciąż czekam aż moja biedna, z poprzednich postów stapelia podejmie wzrost. Myślicie, że w końcu weźmię się w garść?

Niby nie gnije, korzenie są ok, ale nie chce rosnąć.
Dziś nabyłem kolejną stapelię odmiana variegata. Sprzedający powiedział, że jest to jedna z prostszych odmian stapelii. Normalnie bym jej nie przesadzał, ale w malutkiej doniczce, w której rosła nie było w ogóle ziemi, większość korzeni wystawała ponad doniczkę, dlatego przesadziłem ją do odpowiedniego podłoża. Czy mam ją prewencyjnie podlać topsinem? Pędy jak i korzenie są jędrne i zdrowe.
A tu zdjęcie sadzonki:
