Krysiu

Żółwik jest bezproblemową byliną, gloksynię owszem, uprawia się podobnie jak hipeastrum (potocznie nazywane amarylisami). Mój egzemplarz jest domowym kwiatkiem, który w pewnym momencie (na pewno po kwitnieniu) będzie przeniesiony do chłodniejszego pomieszczenia i pozostanie tam bez wody pewien czas (około 3 miesięcy). Etap odpoczynku gloksynia ma raz w roku.
Barbula kaledońska (wymieniłam je w zamian za perowskie, które nie bardzo się utrzymywały, aster wysoki
Dość świeżo posadzone niskie astry (pod warunkiem przycięcia w czerwcu)
Być może za płytko sadzę zimowity, to nie jest pierwszy który kładzie się w okresie kwitnienia, rozchodniki okazałe są obecnie w pełni kwitnienia
Pamiętam że karminowego kupiłam jako ostatniego bidulę, schorowanego.
Wykończyłam chyba niechcący jedną hortensję, ale tak mi się podobała, że posadziłam jej kuzynkę (inną odmianę), poprzednia miała dość wiotkie pędy, wymagała podpierania. Jednak miała większe kwiaty, bardziej stożkowate. Świecznica Brunette
Róża Fresja, kolorowy nachyłek
Nerine i Pysia przy niemal bezobsługowej rabacie
