Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Achhh Agusiu pół wieku to już dawno za mną, kiedy to było ho ho
Nie wiek ale serce młode i werwa, a ręce świadczą o pracowitości
Twoi rodzice przebojowi nie zdobyłabym się na zjedzenie mrówki,natomiast moja mama owszem z pewnością by to zrobiła
Też mam krewnych w Sydney i też byli w tym roku miesiąc w Polsce, chyba drugi raz od Stanu wojennego kiedy wyemigrowali .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko nie chwal się tym półwieczem, teraz ludzie żyją dłużej więc połowa przed Tobą
Mam nadzieję że opieka nad babcią szybko przybierze zwyczajnej codzienności i przy pomocy uda się postawić ją na nóżki. Będzie jeszcze śmigać po Wądołku jak znowu prawnuczek przyjedzie
A na razie nie przeżywaj stresów w związków z ponownym rozstaniem. Czasem ludzie mieszkają w jednym kraju i nie odwiedzają się nawet raz na parę lat
Ogródek podlany, słonko świeci więc idę szykować ogród na odwiedziny ogrodowych gości, bo niedziela już tuż, tuż!
Mam nadzieję że opieka nad babcią szybko przybierze zwyczajnej codzienności i przy pomocy uda się postawić ją na nóżki. Będzie jeszcze śmigać po Wądołku jak znowu prawnuczek przyjedzie
A na razie nie przeżywaj stresów w związków z ponownym rozstaniem. Czasem ludzie mieszkają w jednym kraju i nie odwiedzają się nawet raz na parę lat
Ogródek podlany, słonko świeci więc idę szykować ogród na odwiedziny ogrodowych gości, bo niedziela już tuż, tuż!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
Podziwiam Was starsze dziewczęta za energię ,siłę i optymizm ,której często małolatom brak.
Nie dziwota ,że ludzie z Australii tak rzadko przylatują do Ojczyzny, jak bilety horrendalnie drogie.
Po za tym podróż szalenie wyczerpująca, 24 godziny w samolocie ,jeszcze z międzylądowaniem.
Pamiętam ,jak moi Rodzice to źle znieśli a byli młodsi dużo. Mama spuchła od siedzenia...
Mamy trochę znajomych ,którzy mają tam rodziny.
Marysiu
Ja mam takie odczucie ,że z młodszej generacji ludzie padają ,jak muchy.
Do wieku sędziwego to raczej głównie pokolenie przedwojenne dożywa.
Niestety powojenna generacja słabsza.
Właśnie się dowiedziałam ,że córka mojej znajomej l. 34 ma guza mózgu.
Kiedyś tak nie było ,żeby młodzi ludzie chorowali.
Babcia już raczej chodzić nie będzie ,ale jestem pewna ,że pożyje jeszcze bo w sumie nic Jej nie dolega po za złamaniami.
Wyniki dobre, organy zdrowe. Przeżyła wiele trudów i jest mocna.
Brat nakazał uczynienie ciasta, idę pozbierać węgierki bo dużo i bez wkładki mięsnej raczej
Upał nieziemski i wszystko przesuszone.
Podlewałam wczoraj po powrocie, ale węża trza wydobyć.
Teraz jak pożegnamy Brata muszę Z. wyekspediować na pogrzeb bo zmarła Jego Ciocia Chrzestna.
Nie pojadę z Nim bo przez trzy dni szlag by mi trafił warzywa, a nikt mnie nie zastąpi.
No i gołębnie...Po za tym drogowców będziemy mieć i trzeba flintę przyszykować i pilnować dobytku.
Za każdym razem ,jak coś robią są stresujące sytuacje, coś psują i kradną.
Aaaa miałam napisać co kupiłam. W Litlu dostałam takie mikro książeczki i mus owocowy w saszetkach, wczoraj fajny zestaw dla kajtków ,takie sympatyczne zwierzaki i samochodzik
W razie załamania nastroju bratanka w przestworzach mają zestaw awaryjny

Dzielżany Z.

Biała rabata tchnie świeżością.

Piękny nie pokładający się floks w tajemniczym. Marysiu z tego była sadzoneczka dla Ciebie.

Pachnąca lilia.
Podziwiam Was starsze dziewczęta za energię ,siłę i optymizm ,której często małolatom brak.
Nie dziwota ,że ludzie z Australii tak rzadko przylatują do Ojczyzny, jak bilety horrendalnie drogie.
Po za tym podróż szalenie wyczerpująca, 24 godziny w samolocie ,jeszcze z międzylądowaniem.
Pamiętam ,jak moi Rodzice to źle znieśli a byli młodsi dużo. Mama spuchła od siedzenia...
Mamy trochę znajomych ,którzy mają tam rodziny.
Marysiu
Ja mam takie odczucie ,że z młodszej generacji ludzie padają ,jak muchy.
Do wieku sędziwego to raczej głównie pokolenie przedwojenne dożywa.
Niestety powojenna generacja słabsza.
Właśnie się dowiedziałam ,że córka mojej znajomej l. 34 ma guza mózgu.
Kiedyś tak nie było ,żeby młodzi ludzie chorowali.
Babcia już raczej chodzić nie będzie ,ale jestem pewna ,że pożyje jeszcze bo w sumie nic Jej nie dolega po za złamaniami.
Wyniki dobre, organy zdrowe. Przeżyła wiele trudów i jest mocna.
Brat nakazał uczynienie ciasta, idę pozbierać węgierki bo dużo i bez wkładki mięsnej raczej
Upał nieziemski i wszystko przesuszone.
Podlewałam wczoraj po powrocie, ale węża trza wydobyć.
Teraz jak pożegnamy Brata muszę Z. wyekspediować na pogrzeb bo zmarła Jego Ciocia Chrzestna.
Nie pojadę z Nim bo przez trzy dni szlag by mi trafił warzywa, a nikt mnie nie zastąpi.
No i gołębnie...Po za tym drogowców będziemy mieć i trzeba flintę przyszykować i pilnować dobytku.
Za każdym razem ,jak coś robią są stresujące sytuacje, coś psują i kradną.
Aaaa miałam napisać co kupiłam. W Litlu dostałam takie mikro książeczki i mus owocowy w saszetkach, wczoraj fajny zestaw dla kajtków ,takie sympatyczne zwierzaki i samochodzik
W razie załamania nastroju bratanka w przestworzach mają zestaw awaryjny

Dzielżany Z.

Biała rabata tchnie świeżością.

Piękny nie pokładający się floks w tajemniczym. Marysiu z tego była sadzoneczka dla Ciebie.

Pachnąca lilia.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko to lecą
?
Życzę im szczęśliwej podróży
Jaka śliczna biała rabata, przy moim braku konsekwencji nie będę miała jednokolorowej rabaty
Floks bardzo ładny
i jak porównam pewnie będzie inny niż moje podobne. Podczas wczorajszej wizyty wyszło że mam bardzo dużo floksów, chociaż część już przekwitła i jak idę przez ogród to zapach floksowy dominuje
Dzielżany ładnie kwitną moje jeszcze w większości w pączkach, a na ogół kwitły dużo później
O tak! te lilie pachną
Nie smuć się dwa lata szybko minął
?Życzę im szczęśliwej podróży
Jaka śliczna biała rabata, przy moim braku konsekwencji nie będę miała jednokolorowej rabaty
Floks bardzo ładny
Dzielżany ładnie kwitną moje jeszcze w większości w pączkach, a na ogół kwitły dużo później
O tak! te lilie pachną
Nie smuć się dwa lata szybko minął
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Dziękuję
W tej chwili Brat jest chyba jeszcze u Rodziców.
Przyjechali Teściowie Brata w celu pożegnawczym, którzy są innej wiary ale bardzo aktywni na tym gruncie.
Brat miał obiekcje ,żeby szli do Rodziców w ten młyn z Babcią, ale stwierdziłam ,że Ich wspólna modlitwa bardzo się Babuszce przyda.
Floks jest bardziej różowy niż na zdjęciu, ale elegancki, nie majtkowy
Kwiatostany imponujące, tutaj już trochę obskubane.
Cieszę się ,że masz dużo floksów, jak by się któryś znudził Tobie...
U nas jest gdzieś między 60 - 70 kęp, niektóre rosną po kilka rodzajów w jednej.
Dziżas człowiek nie nadąża tego nawodnić.
Podlewam po kawałku ogrodu i tak część jest zwiędnięta.
Część przekwitła, ale jeden nowy okaz w doniczce dopiero pierwsze pąki rozwinął.
Biała rabata jest moją ulubioną
Dzisiaj będę podlewać przedogródek, tam jest dosłownie step.
Wąż poprowadzę przez okienko w garażu i dalej do konewek bo nie sięgają trzy szlauchy złączone.
Szkoda roślinek , cukinie i ogórki zaczęły ładnie rosnąć.
Astry zaczynają kwitnąć i bez mojej pomocy zasuszą pąki.
Dziękuję
W tej chwili Brat jest chyba jeszcze u Rodziców.
Przyjechali Teściowie Brata w celu pożegnawczym, którzy są innej wiary ale bardzo aktywni na tym gruncie.
Brat miał obiekcje ,żeby szli do Rodziców w ten młyn z Babcią, ale stwierdziłam ,że Ich wspólna modlitwa bardzo się Babuszce przyda.
Floks jest bardziej różowy niż na zdjęciu, ale elegancki, nie majtkowy
Kwiatostany imponujące, tutaj już trochę obskubane.
Cieszę się ,że masz dużo floksów, jak by się któryś znudził Tobie...
U nas jest gdzieś między 60 - 70 kęp, niektóre rosną po kilka rodzajów w jednej.
Dziżas człowiek nie nadąża tego nawodnić.
Podlewam po kawałku ogrodu i tak część jest zwiędnięta.
Część przekwitła, ale jeden nowy okaz w doniczce dopiero pierwsze pąki rozwinął.
Biała rabata jest moją ulubioną
Dzisiaj będę podlewać przedogródek, tam jest dosłownie step.
Wąż poprowadzę przez okienko w garażu i dalej do konewek bo nie sięgają trzy szlauchy złączone.
Szkoda roślinek , cukinie i ogórki zaczęły ładnie rosnąć.
Astry zaczynają kwitnąć i bez mojej pomocy zasuszą pąki.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Kochani
U nas przyszły burze, wlało porządnie i upały ustały.

Moje pomidorki w tym roku zminiaturyzowane, ale smaczne.

Widoczek z warzywnika. Dorodne rudbekie położyły się na płocie.

Nie przepadam za aksamitkami ,ale takich dorodnych nie widziałam.
Odstraszają szkodniki w warzywniku.

Drugie kwitnienie różyczek na różowej rabacie.

Róża w warzywniku dziadkowym.

''Rose Guajard''

Wielkie talerze białej dalii.
U nas przyszły burze, wlało porządnie i upały ustały.

Moje pomidorki w tym roku zminiaturyzowane, ale smaczne.

Widoczek z warzywnika. Dorodne rudbekie położyły się na płocie.

Nie przepadam za aksamitkami ,ale takich dorodnych nie widziałam.
Odstraszają szkodniki w warzywniku.

Drugie kwitnienie różyczek na różowej rabacie.

Róża w warzywniku dziadkowym.

''Rose Guajard''

Wielkie talerze białej dalii.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Aguś ja też nie lubię aksamitek, ale w walce z nicieniami są potrzebne 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Gdyby ślimory mi tak nie atakowały to obsadziłabym aksamitkami wszystkie obrzeża .Bardzo je lubię teraz już nawet nie sadzę ich na cmentarzu tylko małe begonie drobnokwiatowe, bo tam też jeden dzień i pozostają łodygi.Piękna ta biała dalia, a pomidorki ,chociaż mikruski, to jednak swoje bez chemii i zawsze inaczej smakują .No to teraz wszystkie rośliny porządnie się napiły chyba w całej Polsce .Różyczki również cudne
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Małgosiu
Czytałam ,że do warzywnika są najlepsze, jeszcze nasturcje, nagietki ,rudbekie - te pełne wysokie bylinowe i dalie. Na bank odstraszają szkodniki.
Nie wiem skąd moja awersja do aksamitek.
Może dla tego ,że do bólu oklepane i pospolite są, no i ten aromat
Jadziu
Moja Babcia i Ciocia zawsze miały je w ogrodzie.
U mnie jakoś ślimory nie żrą, może dla tego ,że uparcie co noc je zbieram
Pomidory w donicach przy domu lepiej się udały i większe owoce mają, lecz jeszcze zielone.
Ale ogólnie porażka z pomidorkami w tym roku.
Żenujący rezultat ,jak na nakład pracy przy nich
Róże bardzo ładnie powtarzają kwitnienie, nawet dwie stare odmiany.
Widać deszcz się im przysłużył.
===================================
W ogrodzie czuje się już schyłek lata.
Widok trochę smętny, floksy prawie przekwitły.
Mieczyki skromnie jakoś kwitną a astry bylinowe dopiero się rozkręcają.
Dużo jest do wycięcia i wywiezienia ,malwy ,ostróżki...
Co wieczór robię jakieś przetwory, jak nie ogórki to soki czy kompoty.
W tym roku nie będzie zawalonej spiżarni, dla tego staram się spożytkować jak najwięcej
Muszę zacząć wykopywać ziemniaki i buraki bo widzę tendencję do gnicia w tym roku.
Połowa cebuli rosnącej na stoku zgniła

Czytałam ,że do warzywnika są najlepsze, jeszcze nasturcje, nagietki ,rudbekie - te pełne wysokie bylinowe i dalie. Na bank odstraszają szkodniki.
Nie wiem skąd moja awersja do aksamitek.
Może dla tego ,że do bólu oklepane i pospolite są, no i ten aromat
Jadziu
Moja Babcia i Ciocia zawsze miały je w ogrodzie.
U mnie jakoś ślimory nie żrą, może dla tego ,że uparcie co noc je zbieram
Pomidory w donicach przy domu lepiej się udały i większe owoce mają, lecz jeszcze zielone.
Ale ogólnie porażka z pomidorkami w tym roku.
Żenujący rezultat ,jak na nakład pracy przy nich
Róże bardzo ładnie powtarzają kwitnienie, nawet dwie stare odmiany.
Widać deszcz się im przysłużył.
===================================
W ogrodzie czuje się już schyłek lata.
Widok trochę smętny, floksy prawie przekwitły.
Mieczyki skromnie jakoś kwitną a astry bylinowe dopiero się rozkręcają.
Dużo jest do wycięcia i wywiezienia ,malwy ,ostróżki...
Co wieczór robię jakieś przetwory, jak nie ogórki to soki czy kompoty.
W tym roku nie będzie zawalonej spiżarni, dla tego staram się spożytkować jak najwięcej
Muszę zacząć wykopywać ziemniaki i buraki bo widzę tendencję do gnicia w tym roku.
Połowa cebuli rosnącej na stoku zgniła
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agusiu ,bo jak nie deszcze to upały, a cebula raczej sucho preferuje.Za to selery i pietruszka szaleją a moje pomidorki z nadmiaru wody zaczynają pękać te malutkie żółte koktajlowe alpinistki .Dzisiaj bez deszczu i pogoda w miarę słoneczna ale masz racje powoli trzeba wszystko porządkować do zimy moje floksy po powtórce kwitnienia też mają liście nieciekawe nadające sie do ciecia .Na razie mają jeszcze trochę kwiatków to jeszcze poczekam z tym procederem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko muszę zajrzeć do moich buraków, bo rosły śliczne ale nie tylko my robimy zapasy na zimę. Pamiętam jak jakiś robotnik u nas opowiadał, że kopali głęboki fundament pod piwnicę łopatami i dokopali się do spiżarni chyba nornic...to był majstersztyk ...wszystko tam było w wielkiej wykopanej norze
Jak miałam pierwszą działkę kupiłam na placu aksamitki i posadziłam takie niekwitnące chyba 100 szt. Przyszłam za dwa dni i byłam przekopana, że mi je ktoś ukradł
a to ślimaki nagie zjadły do zera!
Ty skrzętnie robisz zapasy, a ja nie robię
tak mam dość po ubiegłorocznych

Jak miałam pierwszą działkę kupiłam na placu aksamitki i posadziłam takie niekwitnące chyba 100 szt. Przyszłam za dwa dni i byłam przekopana, że mi je ktoś ukradł
Ty skrzętnie robisz zapasy, a ja nie robię
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
Upały i wysoka wilgotność powietrza bo bywało ,że kropiło często po liściach
Niestety parę pietruch korzeniowych też zgniło począwszy od nasady liści.
A pietruszka taka droga.
Taki dziwny i wredny rok.
Pietruszka, marchew i selery są ładne ,tylko żeby nie pogniły
Pomidorki na dworze też obserwuję popękane.
No niestety sporo roślin ma mączniaka, powinno się toto spalić ,ale trzymam bo kwitną jeszcze.
Najgorzej słoneczniczki, floksy i cukinia nawet.
W tym roku faktycznie większość floksów postaram się wyciąć przed zimą.
Marysiu
Kiedyś znajdowałam resztki cebul lilii w norach a na wiosnę cóś mi ukradło cebulki kartoflanki.
Na szczęście miałam zapasowe.
Z aksamitkami to miałam kiedyś taką przygodę.
Pierwszy sezon w ogrodzie nad morzem w S., mało kasy ,więc wszystko z nasion było.
Całą wielką rabatę obsadziłam aksamitkami różnej wysokości.
Efekt był fajny ,ale pewnego dnia zastałam wszystko połamane i wygniecione
Okazało się ,że to koty się tarzały w kwiatach
Marysiu ja również mam zeszłoroczne przetwory ,ale jestem chomik po Babci i lubię mieć zapas zapasów
Upały i wysoka wilgotność powietrza bo bywało ,że kropiło często po liściach
Niestety parę pietruch korzeniowych też zgniło począwszy od nasady liści.
A pietruszka taka droga.
Pietruszka, marchew i selery są ładne ,tylko żeby nie pogniły
Pomidorki na dworze też obserwuję popękane.
No niestety sporo roślin ma mączniaka, powinno się toto spalić ,ale trzymam bo kwitną jeszcze.
Najgorzej słoneczniczki, floksy i cukinia nawet.
W tym roku faktycznie większość floksów postaram się wyciąć przed zimą.
Marysiu
Na szczęście miałam zapasowe.
Z aksamitkami to miałam kiedyś taką przygodę.
Pierwszy sezon w ogrodzie nad morzem w S., mało kasy ,więc wszystko z nasion było.
Całą wielką rabatę obsadziłam aksamitkami różnej wysokości.
Efekt był fajny ,ale pewnego dnia zastałam wszystko połamane i wygniecione
Okazało się ,że to koty się tarzały w kwiatach
Marysiu ja również mam zeszłoroczne przetwory ,ale jestem chomik po Babci i lubię mieć zapas zapasów
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
U mnie pietruszka i marchew totalna klapa. Jeszcze nigdy nie udało mi się wyhodować pietruszki
Aksamitki sieję wysokie i są bardzo ozdobne,zwłaszcza jak floksy już opadną. Co masz na rabacie białej? Mieszasz z innymi kolorkami co nieco?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marchwi nie mam ,a pietruszka tylko naciowa i dzisiaj ścinając parę łodyg pietruszki i selera zauważyłam tego wstrętnego oślizłego jak wygryzał mi dziury w selerach .No nie doczekał zakończenia konsumpcji
.Te oślizłe nawet ostrą paprykę pożarły nie ma co
one są wszystkożerne
Moje ogórki tez juz dostały mączniaka, ale zaraz je powyrywam niech tylko jeszcze podrosną owoce .Na jutro znów zapowiadają deszcze, a jest mokro dostatecznie nawet różanecznik Cheer pokazuje kwiaty ,a ma mnóstwo pąków
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Igalo
Bo pietruszka korzeniowa wcale taka łatwa nie jest w uprawie moim zdaniem
Ziemia powinna być próchniczna i głęboko uprawiona, żadnych kamyczków.
U mnie się często rozwidla.
W tym roku się tak cieszyłam z dwóch rządków pietruchy z rozsady a tu już kilka zgniło mimo ,że za mokro nie jest wcale.
Dziś wykopię następne obok i zamrożę.
Uchhh dużo tam mam i wszystko białe.
Trzy floksy, cztery astry w tym jeden nowoangielski, trzy chryzantemy, dwie tawułki, bukszpan kulisty, trzmielina, kostrzewa, irys, serduszki ,ostróżka, czosnki wysokie i cztery rodzaje tulipanów i hiacynty na przemian z dalią i mieczykami, biała szachownica, dwa rodzaje lilii, guzicznik, przetacznik, złocień - margaretka, jarzmianka - ta z lekkim różem , dwa rodzaje irysów, miodunka , zawilce, trawa biało - zielona w donicy i obok bez lilak.
Z jednorocznych białe kosmosy, cynia i kremowe lewkonie.
Mam jeszcze drugą białą rabatę na działce, ale jest zaniedbana i rogasie tam grasują.
Jadziu
Kurcze z tego co piszesz masz wyjątkowo wygłodniałe i bezwzględne ślimaki u siebie.
Współczuję Tobie bardzo
U nas dramatu nie ma, ale systematycznie zbieram i truję niestety, za duży teren mamy.
Najgorsze ,że te badziewiaki wciąż przybywają nowe a mają skąd bo mieszkamy na końcu wsi i dalej łąki, lasy...
Selery posadziłam chytrze na górce w półokręgu w dużych odstępach, żaden ślimak się nie schowa.
A papryki żrą gąsienice, same liście co prawda ,ale wkurzające to jest.
W tym roku z warzyw udały mi się buraczki, papryka, seler, buraki liściowe i marchew w skromnych ilościach.
Na różaneczniku też zaobserwowałam pąki.
Bo pietruszka korzeniowa wcale taka łatwa nie jest w uprawie moim zdaniem
Ziemia powinna być próchniczna i głęboko uprawiona, żadnych kamyczków.
U mnie się często rozwidla.
W tym roku się tak cieszyłam z dwóch rządków pietruchy z rozsady a tu już kilka zgniło mimo ,że za mokro nie jest wcale.
Dziś wykopię następne obok i zamrożę.
Uchhh dużo tam mam i wszystko białe.
Trzy floksy, cztery astry w tym jeden nowoangielski, trzy chryzantemy, dwie tawułki, bukszpan kulisty, trzmielina, kostrzewa, irys, serduszki ,ostróżka, czosnki wysokie i cztery rodzaje tulipanów i hiacynty na przemian z dalią i mieczykami, biała szachownica, dwa rodzaje lilii, guzicznik, przetacznik, złocień - margaretka, jarzmianka - ta z lekkim różem , dwa rodzaje irysów, miodunka , zawilce, trawa biało - zielona w donicy i obok bez lilak.
Z jednorocznych białe kosmosy, cynia i kremowe lewkonie.
Mam jeszcze drugą białą rabatę na działce, ale jest zaniedbana i rogasie tam grasują.
Jadziu
Kurcze z tego co piszesz masz wyjątkowo wygłodniałe i bezwzględne ślimaki u siebie.
Współczuję Tobie bardzo
U nas dramatu nie ma, ale systematycznie zbieram i truję niestety, za duży teren mamy.
Najgorsze ,że te badziewiaki wciąż przybywają nowe a mają skąd bo mieszkamy na końcu wsi i dalej łąki, lasy...
Selery posadziłam chytrze na górce w półokręgu w dużych odstępach, żaden ślimak się nie schowa.
A papryki żrą gąsienice, same liście co prawda ,ale wkurzające to jest.
W tym roku z warzyw udały mi się buraczki, papryka, seler, buraki liściowe i marchew w skromnych ilościach.
Na różaneczniku też zaobserwowałam pąki.

