Witam!
Ostatnio rzadziej jakoś zaglądam, ale skupiłam się na domu i ogrodzie. Musiałam wysprzątać zakamarki domowe, bo coraz częściej w domu coś fruwało. Od jakiegoś czasu kupuję mąki inne niż te wysoko oczyszczone i odkażone, a poza tym droższe i w nich lubią pomieszkiwać motylki. Kupiłam jakieś pułapki, ale nieskuteczne. Sytuacja chyba została opanowana, bo dzisiaj nie było już żadnych oklasków

W ogrodzie plewię i dzięki temu odkrywam rośliny, które już pożegnałam

Poza tym uporządkowała niewielką grządkę truskawek, bo odrosty tak zaszalały, że nie było rządków tylko jeden busz. Przy okazji zapytam czy mieliście truskawki, które na odrostach miały nie tylko kwiatki ale zawiązane owoce? I tu się potwierdza zasada gdzieś przeczytana, żeby wykorzystywać jedynie pierwszy odrost bo właśnie na nich były owe małe truskaweczki. Zatem część odcięłam, a te rokujące wsadziłam przy roślinie matecznej do doniczek z ziemią. Połowa grządki obsypana jest kwiatkami i owocami, które codziennie zbieram.
Codziennie zajadam się jeżynami prosto z krzaka, które teraz dojrzewają i zaczynają maliny, ale tych nie mam dużo, bo jedną grządkę zlikwidowałam a ta tworzona jeszcze nie daje dużo owoców. Mam też ogromną grządkę, która kiedyś owocowała jesienią (maliny zastane), ale od jakiegoś czasu są ogromne rośliny i 3 krzaczki owocujące. Czytałam, że to wina niewłaściwego cięcia więc wypróbowałam obydwa cięcia i nic
Igalo ogród nareszcie ma właściwe podłoże, a i rośliny wyglądają inaczej. Chociaż nie specjalnie wybujały to kwitną a nie wegetują. Rośliny o które pytasz to orlaja i szczawik. Obydwie nie zimują w gruncie.
Iwonko 1 miałam kiedyś takiego floksa podobnego do hortensjowego i nigdy kwiatki się nie rozwijały. Tak z nich nosiłam się po ogrodzie aż się wkurzył i przepadł. Ten jest zdecydowanie inny, rozwinięte kwiatuszki są urocze. Teraz rozkwitają kolejne floksy i chociaż wydają się podobne to jednak inne. Różnią się kwiatkami, wiechami czy wysokością rośliny.
Nie wiem co mnie skłoniło w kierunku pelargonii, ale zakupiłam kilka odmianowych i mam na oknie w swoim pokoju. Sadzonki niewielkie, ale już połowa kwitnie i na pewno się rozrosną. Ozdobne z kwiatów a inne z liści. Zrobiłam sadzonki bo musiałam od dwóch lat nie ruszam starych roślin i w tym roku wyglądały nieciekawie. Poobcinałam i zrobiłam sadzonki. Gdzie je będę przechowywać jeszcze nie wiem...poza tym to podlewanie w domu

Dlatego nie kieruj się moimi poczynaniami

.
O tak w takim ogrodzie jak już się wejdzie trudno wyjść zarówno przez prace jak i oglądanie...ciągle wracam bo jeszcze coś nie sprawdziłam
Iwonko energia została ...w głowie, a sił jakoś ubywa

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli
Martusiu wiele razy planuję uporządkować...zmienić styl, a kończy się zawsze tak samo! Szczególnie późnym latem i jesienią niezadowolona planuję na wiosnę nowe porządki, ale jak wiosną widzę pustki na grządkach zostawiam wszystko jak było
Ćma jest jak szarańcza...przyczaja się i atakuje z całej mocy. Powinnam rozpocząć walkę wielofrontową już wtedy jak nic nie widziałam. Potem jest już walka z wiatrakami. No własnie czy znajdzie nowego żywiciela
Agnieszko na pewno ze dwie odmiany przyleciały od Ciebie, w tym jedną mam na oku i w pamięci.
Wiatraczka poślę ale wiosną, miałam jednego dostanego kawałeczek i nie przetrwał ale ten kupiony na targu jest żywotny. Pędy ma jakby zdrewniałe.
Z obcina osty na miedzy, a mój M kosi wzdłuż siatki leśnej nawet sąsiadowe nieużytki, że sarny widziały siatkę.
Mam lepszy obiektyw od kolegi
amerykanckiego i nim czasem uda się zrobić ekstra zdjęcie, mnie się ono też podoba. Zresztą wstawiam zdjęcia po selekcji.
Agnieszko teraz bardziej martwię się czy ćma znajdzie innych żywicieli czy zdechnie?
Aniu w zestawieniu nie ma już co najmniej jednego floksa już przekwitłego i dwóch które dopiero zaczynają, więc jest ich naprawdę trochę.

Ciemne rudbekie to z siewu.
Milin cyknięty z daleka wyszedł nieźle
Lucynko moja kochana, zawsze pod koniec tygodnia na Ciebie czekam
Nasiona driakwi dostałam od przemiłej forumki, która nie lubi pisać i dostałam od niej kilka fajnych nasion

Nasiona zbiorę, bo jest drugi kwiatek. Floksy to moja miłość...więc wiesz
Hibiskusy wydały ogrom potomstwa więc albo Ci poślę albo posadzę do doniczek, bo oczywiście kolory mogą być różne. Kiedyś miałam spore rośliny od koleżanki, które zakwitły po paru latach i wiedziałam jaki który i z tych zostało dwa... ale różowo fioletowe.
Chryzantemy które kwitną to wczesne i zawsze tak zaczynają, a jak obrywam przekwitłe kwiatki to kwitną bardzo długo. Kiedyś przeczytałam, że tak trzeba i staram się obrywać suszki.
Z tą pracą to bywa różnie i jak wiesz można by więcej...tylko czy życie składa się tylko z tego

Posyłam życzenie ciepła i pogody do działkowania...no i oczywiście zdrówka
Beatko nigdy nie mogłam zrobić ładnej prezentacji floksów bo mdlały, ale Agnieszka Pelasia pokazała jak temu zaradzić

Orlaja mnie urzekła... dziękuję, szkoda że floks nocny już tak się drugi raz nie zaprezentował, bo też był wart grzechu!
Olu bukszpany rosły w tym ogrodzie na długo nim jak nastałam i nic im nie było dopóki...dopóty ćma azjatycka nie została do nas zawleczona pewnie z roślinami.
Kwiaty tego typu to malwy, które znajdują u mnie dobre warunki i sieją się tworząc coraz to nowe kolory.
Tereniu bardzo lubię róże i mam ich sporo, jak kwitną jestem zachwycona, ale jak muszę obcinać przekwitłe kwiatostany czy porządkować rośliny to już mniej. Poraniona robię porządki z patykami których niestety na kompost nie można dać, więc łatwiej już jest z bylinami też cięcia sporo ale wszystko ląduje bezpiecznie na kompoście pewnie

Warzyw też mam trochę, a areału uprawianego nie mam dużo więcej. Pozdrawiam
pierwszy mieczyk
lato sie kończy, bo rudbekia trójklapowa kwitnie!
to drugie kwitnienie bardzo nietrwałe
Miłej niedzieli!