Różana hacjenda Anego
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzejku,ogród bardzo piękny i bardzo zadbany masz,ćma i u mnie się teraz pojawiła ,i ją pryskam ,ale nie wiem czy uratuję bukszpany ,a tak je lubię ,owoców masz troszkę ,nie ma jak swoje owoce i swoje przetwory ,ja też zapełniam moja spiżarnię ,teraz przerabiałam brzoskwinie ,jeszcze mam sporo na drzewach ,pozdrawiam i znowu zaglądnę jak cudnie wyglądają Twoje róże

- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Dzieje się, oj dzieje. Do tego czas odwiedzin i spotkań w pełni i jak tu znaleźć czas na FO
Staram się zaglądać do was, by wątków nie tracić ale z odpisywaniem już jest problem.
Dzisiaj mam 3 godz. wolnego więc jestem z wami
Poruszyłem temat bukszpanów i wielu z was odpowiada mi w tym temacie.
Zgadzam się, że walka jest trudna, bo niestety sąsiedzi nie niszczą swych już zniszczonych bukszpanów, wylęgarni nowych ciem. Opryski robię co tydzień i codziennie oglądam swe bukszpany. Od czasu do czasu znajduje pojedyncze sztuki i unicestwiam ręcznie. Niestety zauważyłem też że ćmy latają - pewnie znowu składały jajeczka i wszystko zacznie się od nowa
Pociechą jest, że bukszpany ślicznie się zazieleniły i gdy ja patrzę na nie z radością, to przechodnie patrzą z zazdrością.
Jak kto dba, tak ma
Najważniejsza wiadomość - w końcu i u nas padało
wczorajszej nocy mocno podlało i napełniło wszystkie beczki, a i dzisiejsza noc była deszczowa
A róże nadal kwitną
Tak Ewo, kocham ten mój różany ogród i powiem ci, że to już chyba wszyscy wiedzą


Joasiu, dla ciebie róże białe i pastelowe


Jadziu ... jest już 'elżbietka węgierska' z patyczka

no i te od ciebie, które wprawiają w zachwyt wszystkich przechodniów (bo widać je z alejki)
'burgundy iceberg' oraz 'olimpic palace'



Tak Beatko, w końcu podlało i rośliny żyją, tylko maliny owocujące aż do mrozów, pomału kończą owocowanie - nie dały rady zawiązać więcej owoców.
Mówią, że nie da się bukszpanów uratować, ja twierdzę inaczej - jest trudno, ale można. Pewnie gdybym miał jednego, czy dwa to bym odpuścił, ale przy takiej ilości na całym ogrodzie (do tego sadzonki tego b.variegata od ciebie) - nie pozwolę ich zjeść byle robalom
'lichtkonigin lucia'

'golden parfum'

Owoce też muszą być na ogrodzie Marto, a nie tylko róże
Winogron już podskubujemy, maliny pomału się kończą ale jeżyny owocują i te kilka jabłek też już konsumujemy na bieżąco. Na węgierki musimy jeszcze poczekać.
'jubile du prince de monaco'

'arthur bell'

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek


Staram się zaglądać do was, by wątków nie tracić ale z odpisywaniem już jest problem.
Dzisiaj mam 3 godz. wolnego więc jestem z wami
Poruszyłem temat bukszpanów i wielu z was odpowiada mi w tym temacie.
Zgadzam się, że walka jest trudna, bo niestety sąsiedzi nie niszczą swych już zniszczonych bukszpanów, wylęgarni nowych ciem. Opryski robię co tydzień i codziennie oglądam swe bukszpany. Od czasu do czasu znajduje pojedyncze sztuki i unicestwiam ręcznie. Niestety zauważyłem też że ćmy latają - pewnie znowu składały jajeczka i wszystko zacznie się od nowa
Pociechą jest, że bukszpany ślicznie się zazieleniły i gdy ja patrzę na nie z radością, to przechodnie patrzą z zazdrością.
Jak kto dba, tak ma
Najważniejsza wiadomość - w końcu i u nas padało
A róże nadal kwitną
Tak Ewo, kocham ten mój różany ogród i powiem ci, że to już chyba wszyscy wiedzą


Joasiu, dla ciebie róże białe i pastelowe


Jadziu ... jest już 'elżbietka węgierska' z patyczka

no i te od ciebie, które wprawiają w zachwyt wszystkich przechodniów (bo widać je z alejki)
'burgundy iceberg' oraz 'olimpic palace'



Tak Beatko, w końcu podlało i rośliny żyją, tylko maliny owocujące aż do mrozów, pomału kończą owocowanie - nie dały rady zawiązać więcej owoców.
Mówią, że nie da się bukszpanów uratować, ja twierdzę inaczej - jest trudno, ale można. Pewnie gdybym miał jednego, czy dwa to bym odpuścił, ale przy takiej ilości na całym ogrodzie (do tego sadzonki tego b.variegata od ciebie) - nie pozwolę ich zjeść byle robalom
'lichtkonigin lucia'

'golden parfum'

Owoce też muszą być na ogrodzie Marto, a nie tylko róże
'jubile du prince de monaco'

'arthur bell'

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Przecudna para
Olympic z Burgundem wprost szaleją inne równieź.Co znaczy trochę podlewania z nieba a i róźane łapki gospodarza no i wielkie serce dla nich
Fiutki czerwienieją a u mnie jeszcze zielone ale dadzą radę dojrzeć. Dzisiaj znów podlewało a ja wybywam do niedzieli
dla Mirki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Przepiękne portrety różyczek,
I apatycznych pomidorków.
Az i ślinka leci do tego przedostatniego

I apatycznych pomidorków.
Az i ślinka leci do tego przedostatniego
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Olympic z Burgundem ładnie skomponowany kolorystycznie.
Pomidorki apetyczne
Andrzeju ja również mam bardzo mało czasu na forum i każda wolną chwilę spędzam z wami, to już chyba uzależnienie
Pomidorki apetyczne
Andrzeju ja również mam bardzo mało czasu na forum i każda wolną chwilę spędzam z wami, to już chyba uzależnienie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku, ja miałam jeden bukszpan, miałam do wczoraj. Poszedł pod sekator i do ogniska.
Przez dwa tygodnie mojej nieobecności, został zjedzony dokumentnie. A całość doslownie się trzęsła od larw. Żal mi było, bo ładna kula, ale cóż... Miejsce mam na coś innego.
Pomidorki ślicznie dojrzewają! Ślinka cieknie na widok takich smakołyków!
Pomidorki ślicznie dojrzewają! Ślinka cieknie na widok takich smakołyków!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju widzę, że ćma dotarła i do Ciebie, u nas jeszcze nie ma ale pewnie to kwestia czasu dobrze, że walczysz z tym dziadostwem, choć wiem, że to niełatwe. Kwitnienia piękne, zestawienie róż super
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju Irenka pisała ,ze kupiła pułapki feromonowe i są bardzo skuteczne ,a jest tych drani cała armia
.Mam nadzieję ,ze grzybki już sie suszą, słoiki też powoli są nimi zapełniane.Dzisiaj miałam soczyste podlewanie z przytupem ,aż mnie zwlokło z łoża na pierwszym śnie. Myślę ,ze u Ciebie również wreszcie porządnie podlało
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Trochę ogród podlało kilka dni temu, ale to kropla w morzu potrzeb
Teraz głównym zajęciem jest przeglądanie bukszpanów, a jest co robić
Zauważyłem, że ćmy w nich przesiadują, więc oglądam czy się od nowa nie zaczęło, a w jednym największym i najgęstszym oprysk musiał nie dojść we wszystkie miejsca i gąsienice grasują. Kilka dni temu znaleźliśmy ok 30tu i teraz każdego dnia przeczesujemy tą kulę. Codziennie 1-2 szt a wcześniej 3-4 znajdujemy. Na razie wstrzymuję się więc z opryskiem, ale widząc ćmy wiem, że za chwilę będę musiał pryskać.
Po raz pierwszy zauważyłem że grasują opuchlaki - do tej pory ich nie było
Tylko ta jedna róża była objedzona, gdzie indziej nie widziałem.

Róże nadal kwitną
Jadziu - masz rację, teraz gdy ćmy mają nowe obloty, takie feromonowe pułapki są najlepsze - nie pomyślałem wcześniej.
'burgundy iceberg' jest najbardziej komentowaną różą przez przechodniów

Pytasz o grzyby ... w końcu zaczęły rosnąć, a jeżdżąc po lesie tak się za nimi oglądałem i szukałem, że z drogi zboczyłem i drzewo powaliłem

Aniu, przyznam szczerze, że pomału mam dosyć pomidorów - rano pomidory, w ciągu dnia pomidory i wieczorem pomidory ....
ale cieszą i już wydłubywałem nasiona by mieć je w roku następnym.
Róże ładnie kwitną.



Joasiu,szkoda, że nie można dokupić czasu
Ja już zacząłem wcześniej wstawać, by mieć dłuższy dzień i .... nic to nie pomaga
Z braku miejsca róże wyprowadzam na dach



A zauważyliście chyba na ostatnim zdięciu, że pomidory pozazdrościły różom i też wyciągają się do słońca niemal na dach zaglądając
Basiu na szczęście bukszpany uratowałem
i wszyscy dookoła się dziwią że mamy zielone bukszpany. Nie dość, ze o swoje nie zadbali to jeszcze mi mówią 'i tak nic nie pomoże i będą zjedzone" - niedoczekanie ich! Jeszcze im udowodnię jak się dba o rośliny

Tak jest Mariuszu, walczę z ćmą i choć wydawało mi się to trudne, to ... jednak nie za bardzo. Wystarczy chcieć. Opryski zrobiły swoje i gąsienice padły. Pozostały niedobitki ale te likwidujemy na razie ręcznie. Następne wylęgi przypilnuję i znowu chemią oczyszczę. Gdyby tak wszyscy robili to nie byłoby tej plagi.
Zobacz jak ślicznie zielone bukszpany są u nas - nic dziwnego, że inni nam zazdroszczą.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek


Teraz głównym zajęciem jest przeglądanie bukszpanów, a jest co robić
Zauważyłem, że ćmy w nich przesiadują, więc oglądam czy się od nowa nie zaczęło, a w jednym największym i najgęstszym oprysk musiał nie dojść we wszystkie miejsca i gąsienice grasują. Kilka dni temu znaleźliśmy ok 30tu i teraz każdego dnia przeczesujemy tą kulę. Codziennie 1-2 szt a wcześniej 3-4 znajdujemy. Na razie wstrzymuję się więc z opryskiem, ale widząc ćmy wiem, że za chwilę będę musiał pryskać.
Po raz pierwszy zauważyłem że grasują opuchlaki - do tej pory ich nie było
Tylko ta jedna róża była objedzona, gdzie indziej nie widziałem.

Róże nadal kwitną
Jadziu - masz rację, teraz gdy ćmy mają nowe obloty, takie feromonowe pułapki są najlepsze - nie pomyślałem wcześniej.
'burgundy iceberg' jest najbardziej komentowaną różą przez przechodniów

Pytasz o grzyby ... w końcu zaczęły rosnąć, a jeżdżąc po lesie tak się za nimi oglądałem i szukałem, że z drogi zboczyłem i drzewo powaliłem

Aniu, przyznam szczerze, że pomału mam dosyć pomidorów - rano pomidory, w ciągu dnia pomidory i wieczorem pomidory ....
ale cieszą i już wydłubywałem nasiona by mieć je w roku następnym.
Róże ładnie kwitną.



Joasiu,szkoda, że nie można dokupić czasu
Z braku miejsca róże wyprowadzam na dach



A zauważyliście chyba na ostatnim zdięciu, że pomidory pozazdrościły różom i też wyciągają się do słońca niemal na dach zaglądając
Basiu na szczęście bukszpany uratowałem

Tak jest Mariuszu, walczę z ćmą i choć wydawało mi się to trudne, to ... jednak nie za bardzo. Wystarczy chcieć. Opryski zrobiły swoje i gąsienice padły. Pozostały niedobitki ale te likwidujemy na razie ręcznie. Następne wylęgi przypilnuję i znowu chemią oczyszczę. Gdyby tak wszyscy robili to nie byłoby tej plagi.
Zobacz jak ślicznie zielone bukszpany są u nas - nic dziwnego, że inni nam zazdroszczą.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek


- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różana hacjenda Anego
Brawo za efekty w walce z ćmą! Zdjęcie z rowerem i pomysł na nie
. U mnie z kolei pomidory nie podparte płożą się po ziemi. Róże ładnie powtarzają.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Gratuluje wygranej z ćmą .
Masz sporo energii bo takie drzewo powalić to nie lada wyczyn ,aż rower stanął dęba
Rózyczki zachwycają.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Joasiu Andrzej to chłop nie lada krzepy i nawet takie drzewo nie stanie mu na przeszkodzie i z nim sobie poradził
,to co dopiero z ćmą .Burgundy iceberg cudnie kwitnie
moje róże też nie stoją w tyle i dają popis po ostatnich deszczach
aż miło posiedzieć w ogródku .Grzybów za dużo nie ma z tego co widzę ,ale zawsze coś tam uzbierasz ,bo żaden nie umknie przed Twoimi oczami 
Re: Różana hacjenda Anego
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku, świetne jest to zdjęcie z rowerem.
Róże wciąż u Ciebie pięknie kwitną.
Pomidorki też masz na bogato! Ładnie owocują.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Róże wciąż u Ciebie pięknie kwitną.
Pomidorki też masz na bogato! Ładnie owocują.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju powiedz proszę w jaki sposób zabezpieczasz róże pnące na zimę ?Czy okrywasz również pędy ?



