Witam!
Dzisiaj szary poranek po hucznej nocy. W środku nocy obudziła mnie burza i nie wiem czy nawet gradu nie było, bo siewki nawozu zielonego leżą pokotem. Na większych roślinach nie widać szkód. Ostatnie dwa dni upału o wysokiej wilgotności były raczej spędzane w domu. Każdy wysiłek zalewał mnie potem
Dorotko fatalne skutki tej ćmy, ale tak bywa ze szkodnikami zawleczonymi, bo nie mają naturalnego przeciwnika. W miejsce wyciętych bukszpanów dumam nad zorganizowaniem kącika towarzyskiego, ale jeszcze go nie organizuję, bo 3 września przyjedzie firma przyciąć orzecha a szczególnie wszelkie suche gałęzie i czubki drzewa. Potem może coś zrobię albo zostawię to do wiosny...zobaczę!
Truskawki zakładałam kilkakrotnie i niestety wszyscy sprzedają po prostu odrosty, a przeczytałam że powinno użytkować jedynie ten pierwszy najplenniejszej rośliny, bo reszta nie jest plenna jak roślina mateczna. Udało się kupić fajne sadzonki i od tej pory jak będę odnawiać to tam się udam

Muszę swoje rozmnożyć według opisanej zasady, bo wąsów wypuszczają dużo.
Justynko jak to siewki nie wiadomo jakie będą, bo mogą powtórzyć cechy a mogą się skrzyżować
Agnieszko czasem zapominam o metryce i rzucam się zamiast scedować na kogoś, a poza tym jakoś zawsze nie potrafię stać i patrzeć
Po latach walki poddałam się bo chemią należało psikać wielokrotnie a i to nie dawało skutki skoro dookoła nic nie robią a w każdym ogródku bukszpan...u mnie niestety było ich kilkanaście więc pełny wypas!
Nie wiem co posadzę na grządkach ale w tym roku zagospodarowałam takie wszystkie i jeszcze miejsca brakło

Włości są duże, bo co najmniej połowa to nieużytek. Byłoby pewnie inaczej gdyby nie kształt działki...poza tym część dostał synek już dawno jak nie miał zatrudnienia i myśleliśmy o KRUSie.
Floksy dla Ciebie
Beatko wzbogaciłam się i o inne pelargonie w tym roku
Biały przegorzan jest jeden, bo miałam parę nasion ale jedna roślinę uzyskałam rok temu a w tym sprawdziła się w dodatku rośnie pod opieką a nie na rabacie.
Niestety klapa wczoraj zauważyłam że jak ćma wp... wszystkie bukszpany zabrała się za variegatę. Mam zamiar szybko zrobić sadzonki i zabrać do domu.
Dziękuję i życzenia odwzajemniam
Ładna?
Joasiu niestety ! początkowo miałam różne odmiany bukszpanów i ćma omijała te o jaśniejszych listkach ale potem nie przebierała. Mało tego miałam zapomniane sadzonki w doniczkach w barwinku i też zjedzone. Variegata już też atakowana.
Jeden znajomy rolnik kiedyś tak mi poradził. Kiedyś kupiłam duży worek wapna do malowania kurnika i drzew i jak był u mnie kiedyś poradził, żeby nadmiar wysypać na pole...on tak robi. Do tej pory na kurzeniec sypałam dolomit a tym razem to wapno. Kazał to wszystko zrobić przed zimą.
Iwonko floks rośnie drugi rok i w tym jest ładniejszy

Teraz nie ma w ofercie, bo były w wiosennej. Zobaczę jak mój się rozrośnie, bo na razie na trzy roślinki są trzy pędy kwitnące

Kiedyś kupiłam podobny u naszego Emila to po paru latach przepadł.
Będziemy w koszyczku do święcenia mieć barwinek jak dawno temu! Pozdrawiam
Aniu to Bill McKenzie, długo nie chciał przyjąć się u mnie i dopiero przywieziony od Tereni Terdob został! nie szaleje ale pomalutku się rozrasta i jest.
Kiedyś u Starkla kupiłam coś o tej nazwie, ale wsadzona do gruntu nie zakwitła i po zimie nie wyszła
Aniu nie mam arbuzów mimo dwukrotnego sadzenia a to co na zdjęciu to melonik i jest jeszcze drugi.
Teraz jak podlewa to wszystko ruszyło!
Kasiu czego się wstydzisz? jestem przykładem pracowitości

Ja oprócz ogrodu nie mam obowiązków więc mogę się w nim wyżywać, Ty masz ich sporo!
Świerki zaatakowane wycięliśmy wiosną, ale pan który przyszedł na wizję powiedział że świerki w ogrodzie to takie chwasty
Mamy dużo taki wspomnień bo nasze pokolenia jeszcze bawiły się w naturze a nie przed ekranem komputera
Ewelinko ha ha ha! ale mnie rozśmieszyłaś dziewczynko

Dość się nasiedzę przed komputerem na FO. Na ławeczce siadam jak muszę wyrównać oddech
Są różne trzmieliny, ja mam jednolitą ciemnozieloną i zimozieloną. Mam też niziutkie bluszcze. Bo niziutki berberys traci listeczki. Zrobię zdjęcie tej trzmieliny i bluszczyka. Mam nadzieję że żaden szkodnik na nie nie zostanie przywleczony.
Dobrego tygodnia i pozdrawiam
Martusiu zrobiłam identycznie rok temu a potem sadziłam na tej agro truskawki....rosną rewelacyjnie. Sadziłam też pomidory i coś tam jeszcze i nie ma problemów nic nie pleśnieje ani nie śmierdzi. Przecież agrotkanina jest przepuszczalna
Aura nam nie sprzyja i ciągle pot mnie zalewa, a w domu lepiej i nawet wyobraź sobie wzięłam się za sprzątanie

Pomyślę o skromniejszej ochronie borówek, ale też muszę coś zmajstrować

Niewiele borówek udało nam się pozyskać przez szpaki
Posyłam serdeczności
Iwonko Zielona Jagódko jak miło, że nie zapominasz o wiejskim ogrodzie. Dopóki zdrowie jakoś dopisuje to staram się ruszać

Daleko mi do dawnej kondycji, ale niech tak zostanie jak najdłużej.
Dobrze, że do Was ćma nie dotarła bo skądś musimy w przyszłości pozyskać sadzonki

Dziękuję za dobre życzenia, trzymaj się zdrowo i ściskam
Fauna w ogrodzie!
Miłego dnia!