Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Uprawiam rośliny od kilkunastu lat i zawsze staram się jak najwięcej usunąć starego podłoża.
To podłoże produkcyjne jest nieodpowiednie i jeśli korzenie nie są za bardzo splątane, trzeba wykorzystać to i jak najwięcej się go pozbyć, żeby w przyszłości uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek. Podłoże to, potrafi dłużej trzymać wilgoć przez co może dochodzić w dłuższej perspektywie czasu do zagniwania korzeni, a monstera ma je wrażliwe.
Natomiast nie demonizujmy usuwania starego podłoża, bo może to odbić się na roślinie. Każde przesadzenie to stres, tylko trzeba wiedzieć kiedy najlepiej je przeprowadzić. W okresie wiosenno - letnim, kiedy rośliny są w stanie wegetacji, a stan samej rośliny jest w miarę w dobrym stanie, wymiana starego podłoża nie odbije się na kondycji rośliny. Wręcz przeciwnie, w przyszłości możemy uniknąć jak napisałem wcześniej niepotrzebnych problemów.
Piszę to z wieloletniego własnego doświadczenia.
Tak więc, radzę usunąć jak najwięcej starego podłoża i przygotować mieszankę, jednak odradzam kupno najtańszej ziemi. Lepiej dopłacić parę złotych i kupić coś o lepszym składzie. Do tego żwirek albo perlit w proporcji ok. 3:1. Monstery powinny mieć bardziej przepuszczalne podłoże.
Po przesadzeniu odczekaj parę dni z podlaniem.
Nie ma potrzeby używać preparatów na szkodniki jeśli ich nie ma, nie ma potrzeby ładować chemii, gdyż każdy preparat chemiczny nie jest do końca obojętny dla samej rośliny.
Poza tym na różne szkodniki są różne preparaty - nie istnieje jeden uniwersalny, a część z nich nie działają zapobiegawczo.
To podłoże produkcyjne jest nieodpowiednie i jeśli korzenie nie są za bardzo splątane, trzeba wykorzystać to i jak najwięcej się go pozbyć, żeby w przyszłości uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek. Podłoże to, potrafi dłużej trzymać wilgoć przez co może dochodzić w dłuższej perspektywie czasu do zagniwania korzeni, a monstera ma je wrażliwe.
Natomiast nie demonizujmy usuwania starego podłoża, bo może to odbić się na roślinie. Każde przesadzenie to stres, tylko trzeba wiedzieć kiedy najlepiej je przeprowadzić. W okresie wiosenno - letnim, kiedy rośliny są w stanie wegetacji, a stan samej rośliny jest w miarę w dobrym stanie, wymiana starego podłoża nie odbije się na kondycji rośliny. Wręcz przeciwnie, w przyszłości możemy uniknąć jak napisałem wcześniej niepotrzebnych problemów.
Piszę to z wieloletniego własnego doświadczenia.
Tak więc, radzę usunąć jak najwięcej starego podłoża i przygotować mieszankę, jednak odradzam kupno najtańszej ziemi. Lepiej dopłacić parę złotych i kupić coś o lepszym składzie. Do tego żwirek albo perlit w proporcji ok. 3:1. Monstery powinny mieć bardziej przepuszczalne podłoże.
Po przesadzeniu odczekaj parę dni z podlaniem.
Nie ma potrzeby używać preparatów na szkodniki jeśli ich nie ma, nie ma potrzeby ładować chemii, gdyż każdy preparat chemiczny nie jest do końca obojętny dla samej rośliny.
Poza tym na różne szkodniki są różne preparaty - nie istnieje jeden uniwersalny, a część z nich nie działają zapobiegawczo.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
W jakim rośnie podłożu? Jak, czym i co ile nawozisz?
W jakiej odległości od okna - te monstery muszą stać jak najbliżej niego.
W jakiej odległości od okna - te monstery muszą stać jak najbliżej niego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Ziemia uniwersalna z wmieszanym perlitem. Nawóz do roślin zielonych florovit. Nawoziłam ją tylko raz bo mam ją od około 3 tygodni. Stoi około 2,5 metra od okna w pokoju z oknem na południową stronę, więc światła ma sporo i promienie nie padają bezpośrednio na nią.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Światła ma dużo tylko wg Ciebie, dla rośliny jest go za mało. W takiej odległości masz go zaledwie kilkanaście procent natężenia w porównaniu do tego przy oknie. Akurat lekkie słońce jej nie zaszkodzi. Przestaw w okolice 1 metra.
W okresie wegetacji nawozisz co każde podlewanie aż do jesieni.
W jakiej proporcji dałaś perlit w stosunku do ziemi?
Aha, monstery potrzebują stałej podwyższonej wilgotności powietrza w okolicach ok. 50% wzwyż, czego nie uzyskasz samym spryskiwaniem. Po spryskiwaniu wilgotność spada, stąd schnięcie końcówek liści.
W okresie wegetacji nawozisz co każde podlewanie aż do jesieni.
W jakiej proporcji dałaś perlit w stosunku do ziemi?
Aha, monstery potrzebują stałej podwyższonej wilgotności powietrza w okolicach ok. 50% wzwyż, czego nie uzyskasz samym spryskiwaniem. Po spryskiwaniu wilgotność spada, stąd schnięcie końcówek liści.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Według mnie zagłaskana jest prawie na śmierć. Podejrzewam, że gdybyś ją zostawiła w spokoju przez te 3 tygodnie od zakupu, no może raz w międzyczasie podlała, to nie szukałabyś pomocy.snobbery pisze:Ma ktoś może pomysł co dolega tej monsterze?
Napisz dokładnie co z nią zrobiłaś od zakupu. Na moje oko ma uszkodzone korzenie i wygląda na przelaną. Od początku ma stałe miejsce czy 'latasz' z nią po mieszkaniu?

W doniczce jest aplikator z nawozem?
(Na pierwszym zdjęciu jest tylko ułamany liść - wytnij go)
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Nie mogłam jej zostawić w spokoju bo suche plamy miała od początku (mąż kupił jedną z ostatnich sztuk i tylko takie zostały) i powoli zaczęło się pogarszać. Przesadziłam ją bo miała bardzo mokrą ziemię i bałam się, że zgniły korzenie, ale korzenie okazały się być ok. Tak jak pisałam glebę ma do roślin zielonych wymieszaną z perlitem w stosunku około 4:1. Podlewam jak ziemia jest już sucha - około raz w tygodniu.
Ma stałe miejsce od samego początku.
W doniczce jest aplikator z nawozem, ale wątpię żeby to miało jakiś wpływ na suche plamy biorąc pod uwagę fakt, że wsadziłam go do doniczki wczoraj jakąś godzinę przed zrobieniem zdjęć.
Ma stałe miejsce od samego początku.
W doniczce jest aplikator z nawozem, ale wątpię żeby to miało jakiś wpływ na suche plamy biorąc pod uwagę fakt, że wsadziłam go do doniczki wczoraj jakąś godzinę przed zrobieniem zdjęć.
Około 1:4norbert76 pisze: W jakiej proporcji dałaś perlit w stosunku do ziemi?
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Zwróć uwagę jak powstają brązowe plamy - na drugim zdjęciu liść na tle ziemi - ma zażółcenia i już powoli powstają brązowe plamki. Wszystkie liście widoczne na zdjęciach są już żółtawe, młody który się rozwija też ma już brzeg nieciekawy, wiesz co to oznacza. Czy monstera ma wszystkie takie liście? Może pokaż całą., może nie jest tak źle. najgorsze liście wytniesz i dasz jej spokój.
Nawóz wyjmij, ziemia w workach zawiera nawóz, na miesiąc-dwa wystarczy.
Przy przesadzaniu usuwałaś ziemię z korzeni? Z ciekawości zapytam jak to zrobiłaś?
Szkoda, że nie dałaś jej czasu na aklimatyzację, na zdjęciu ja widzę, że ziemia w doniczce jest mokra, ale może się mylę, sama oceń
Nawóz wyjmij, ziemia w workach zawiera nawóz, na miesiąc-dwa wystarczy.
Przy przesadzaniu usuwałaś ziemię z korzeni? Z ciekawości zapytam jak to zrobiłaś?
Szkoda, że nie dałaś jej czasu na aklimatyzację, na zdjęciu ja widzę, że ziemia w doniczce jest mokra, ale może się mylę, sama oceń
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Tylko z niektórymi liśćmi jest problem.
Nie usuwałam całej ziemi z korzeni, pewnie coś ok. połowy. Delikatnie poluzowałam ziemię i usunęłam tak żeby nie uszkodzić korzeni. Nie dałam jej czasu na aklimatyzację bo myślałam, że jest przelana i pleśnieją/gniją korzenie, wolałam to sprawdzić i w razie czego działać od razu.
Ziemia w doniczce na pewno jest mokra bo akurat wczoraj rano podlewałam ją.

Nie usuwałam całej ziemi z korzeni, pewnie coś ok. połowy. Delikatnie poluzowałam ziemię i usunęłam tak żeby nie uszkodzić korzeni. Nie dałam jej czasu na aklimatyzację bo myślałam, że jest przelana i pleśnieją/gniją korzenie, wolałam to sprawdzić i w razie czego działać od razu.
Ziemia w doniczce na pewno jest mokra bo akurat wczoraj rano podlewałam ją.

Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Jest ładna, zostaw, ewentualnie za jakiś czas pousuwaj te marne liście.
Ale powiedz, czy te przebarwienia na liściach są żółte czy 'pstre'? Dziwnie wyglądają na zdjęciu, jak zawirusowane, a na to lekarstwa nie ma.
Ja bym obserwowała, może to jakieś zaburzenia? ewentualnie jeśli masz jakiś dobry nawóz rozpuszczalny (nawet interwencyjny) to zrób mgiełkę po liściach (ale mgiełkę, nie ma kapać), po tygodniu sprawdź czy cokolwiek się zmieniło.
Edit: ewentualnie Asahi
Ale powiedz, czy te przebarwienia na liściach są żółte czy 'pstre'? Dziwnie wyglądają na zdjęciu, jak zawirusowane, a na to lekarstwa nie ma.
Ja bym obserwowała, może to jakieś zaburzenia? ewentualnie jeśli masz jakiś dobry nawóz rozpuszczalny (nawet interwencyjny) to zrób mgiełkę po liściach (ale mgiełkę, nie ma kapać), po tygodniu sprawdź czy cokolwiek się zmieniło.
Edit: ewentualnie Asahi
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Przebarwienia mają kilka odcieni brązu i przy niektórych na brzegach są niewielkie żółte plamy.
Wyczytałam na jakiejś innej stronie, że przy plamach z żółtą obwódką warto ztobić oprysk, np. Topsin. Jako, że te żółte plamy nie są zbyt duże to na razie wstrzymam się z opryskiem i zobaczę jak sytuacja będzie się rozwijać. Na chwilę obecną przestawiłam roślinkę bliżej okna (ok. metr od okna), wg tego co ktoś wcześniej poradził.
Wyczytałam na jakiejś innej stronie, że przy plamach z żółtą obwódką warto ztobić oprysk, np. Topsin. Jako, że te żółte plamy nie są zbyt duże to na razie wstrzymam się z opryskiem i zobaczę jak sytuacja będzie się rozwijać. Na chwilę obecną przestawiłam roślinkę bliżej okna (ok. metr od okna), wg tego co ktoś wcześniej poradził.
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
To nie jest choroba grzybowa, i obserwuj, bo trochę korzeni jej uszkodziłaś.
A ja o to pytałam - czy to żółtawe czy pstre? jeśli masz możliwość to powiększ sobie maksymalnie.

Edit:Grzyb masz np tu, zwróć uwagę na koncentryczne ringi https://www.shutterstock.com/pl/image-p ... 1207349344
A ja o to pytałam - czy to żółtawe czy pstre? jeśli masz możliwość to powiększ sobie maksymalnie.

Edit:Grzyb masz np tu, zwróć uwagę na koncentryczne ringi https://www.shutterstock.com/pl/image-p ... 1207349344
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Nie zwróciłyście uwagi jeszcze na jedną kwestię, że może to być od nawozu. Skoro roślina była tylko co przesadzana, to danie nawozu - jeszcze w aplikatorze mogło spowodować te zmiany na liściach.
Drugą opcją, jest jakiś wirus.
Na razie wywal ten aplikator i nigdy go już nie używaj, za miesiąc użyj normalnego nawozu w płynie i tak do końca września. Do wiosny ew. raz na miesiąc.
Ps. Przesadzenie rośliny po zakupie w sytuacji, którą opisałaś było bardzo dobrym rozwiązaniem - sam bym tak zrobił. W takiej sytuacji aklimatyzacja może tylko pogorszyć stan rośliny.
Drugą opcją, jest jakiś wirus.
Na razie wywal ten aplikator i nigdy go już nie używaj, za miesiąc użyj normalnego nawozu w płynie i tak do końca września. Do wiosny ew. raz na miesiąc.
Ps. Przesadzenie rośliny po zakupie w sytuacji, którą opisałaś było bardzo dobrym rozwiązaniem - sam bym tak zrobił. W takiej sytuacji aklimatyzacja może tylko pogorszyć stan rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
Pierwszy raz podlałam wodą z nawozem po ok. trzech tyg, wcześniej sama woda. Ten aplikator dałam roślince wczoraj więc na plamy nie miał wpływu, ale skoro doradzasz wywalić bo to zadużo nawozu to wywale. Czy te aplikatory w ogóle warto stosować do innych roślin zielonych doniczkowych? Palmy? Fikusy?norbert76 pisze:Skoro roślina była tylko co przesadzana, to danie nawozu - jeszcze w aplikatorze mogło spowodować te zmiany na liściach.
Re: Monstera dziurawa, bez dziur i inne problemy w uprawie
snobbery widziałaś specyfikację tego nawozu? Jest na aplikatorze informacja jaki to roztwór NPK? Na pewno to roztwór wodny z barwnikiem, ale co i w jakim stężeniu nigdzie nie znalazłam. Podejrzewam, że śladowe stężenie. Możesz sprawdzić?snobbery pisze:Czy te aplikatory w ogóle warto stosować