Witam serdecznie wszystkich milutkich gości
.Wczoraj już nie miałam siły dotrzeć do swojego wątku .Nie pomógł oprysk drożdżowy ,mlekowy ,Bioseptem, a dzisiaj pryskałam ogórki nierozcieńczonym Astvitem .Oczywiście mocno nie szaleje mączniak, bo po mleku jakby trochę przystopował na RU ,ale chłodne noce,w dzień upał, wilgoć, brak przewiewu robią swoje . Ogórków z pewnością nie będę pryskać chemią .W poniedziałek spróbuję jeszcze raz mlekiem o mocniejszym stężeniu, jednak nie wiem czy to coś da liście nie wygladają groźnie mają po parę plamek, ale w sekundzie rozejdzie sie na całą roslinę . Chyba szybki wynik byłby z ekologicznym środkiem POLYVERSUM WP50 jednak musiałabym go dopiero kupić.Do poniedziałku obadam jak to będzie bo szkoda mi tych ogórków, chociażby nie do słoików ,ale tak podjeść, bo Amelka uwielbia ogórki .
No to tyle wstępu szczawik szaleje, ślimaki również juz skasowały mi 2 pomidory jednego całkowicie, drugiego w części uratowałam i skonsumowałam pychotka mniam mniam
DOROTKO nie wiem czy to od floksów, bo moje na razie nie maja mączniaka, a RU i tak go złapała tak jak w ubiegłym roku. Tak samo złapały go ogórki ,ale na razie walczę z tym ekologicznie .Jedynie ścięłam zamączniakowane jednoroczne ostróżki ,ale to już jakiś czas temu .U mnie po mimo podlania przez niebo dalej sucho, bo wszystko przelatuje jak przez durszlak . Mogę dziennie lać hektolitry wody i tak jest sucho .Po majowych opadach ogródek odżył, widać to było po różach i nie tylko ,ale tak, dziennie mogłoby padać, wtedy może widać byłoby jakieś efekty .
IWONKO no to masz radość jak dziennie po trochu podlewa też bym tak chciała. Nocki rzeczywiście coraz chłodniejsze. Nie wiem jak będzie z tą Silesią ,oby wreszcie zaczęła współpracować ze mną, bo na razie opiera się jak osioł

a że piękna jest to niejedna chciałaby ją mieć u siebie.

Ja również czekam aż zrobi się dorodnym ukwieconym krzewem
DAYSY moja Gardenka nie trzyma długo kwiatów, może to wina mojej gleby .Jednak ma cudne kwiaty, oby tylko można sie dłużej nimi cieszyć .Jednak daję jej jeszcze czas, bo to dopiero drugi sezon u mnie to jeszcze nie rozbudowała porządnie korzeni .Ta piękność to
Hansestadt Rostock ma cudowny kolor i jest z tych róż które później zaczynają kwitnąć .U mnie dopiero zawsze zaczynała w czerwcu i kwitła do przymrozków. Jednak w tym roku szybciej sie zebrała, wiec jestem ciekawa jak długo będzie kwitła. Masz fajnie ,że porządnie u Ciebie podlało
KRYSIU moje Rudbekie też powoli otwierają kwiaty i rzeczywiście przypominają o jesieni ,bo zaraz też zakwitną jesienne astry i to już całkowicie będzie jesiennie,ale kolorowo. Gęsto ale cudownie w tym miejscu gdzie Perowskią z Princem de Monaco, ale uwielbiam to zestawienie, każdego roku mi sie podoba niezmiennie
LODZIU miło Cię gościć w moim zrobiłam to z przyjemnością .Nie wiem dlaczego fotki się nie otwierają wysyłam przez Fotosika możliwe że przeglądarka nie ma zamiaru współpracować.Kiedyś też miałam takie problemy z przeglądarką.W moim ogródku o 16 jest juz tylko cień, a popołudniowe słońce bardziej daje się we znaki roślinom.Współczuje suszy to samo jak u Dorotki u mnie chociaż trochę popadało zawsze to lepsze od wężowego aerobiku .
TERENIU gdybym zaczęła wyliczać które róże mi sie podobają nie byłoby końca

nie mówiąc już gdzie bym je posadziła

Z gruntowych dalii pierwsza zakwitnie Convoitise do Cafe au lait dobrały mi się konkretnie slimory i mocno mi ja poturbowały .Biedna nie umie sie podźwignąć z tego łomotu jaki dostała, bo najpierw majowe deszcze, a potem ślimory .Gdybym wiedziała zaraz poszłaby do donicy
ANIU wysokie drzewa owocowe sąsiada dają zieleń, a u mnie kolory zamiast zieleni

Może fotka wyszła zbyt jasna ,ale rzeczywiście jest ciemniejszy Bela Lugosi Dokupiłam tylko jedną dalię i w dodatku dostałam pomyłkową

Parę dalii mi nie zakwitnie dostały popalić od majowego deszczu i nie umieją się pozbierać
BEATKO 
wreszcie trochę się obrobiłaś

.Myślę ,że dałaś do wiwatu tym wstrętnym ćmom i je zniszczyłaś w zarodku, zanim nie zniszczyły mocno bukszpanów. Też chciałabym mieć u siebie Zwinki bo kamieni mam pod dostatkiem, więc maja się gdzie chować.U Ciebie parę Exotic sun u mnie tylko jeden i jestem ciekawa czy raczy sie rozmnożyć czy zaniknie jak wiele moich lilii

Niestety musisz zostawić dla Pretty sporo miejsca. To ja sie bardzo ciesze ,że mogłam obejrzeć Twoje królestwo i znów spotkać się z Wami i poznać pana M
kwitną już chryzantemy od Tereni[Terdob]
MARIUSZU w tym roku natura nas obdarowała suszą i jak tak będzie każdego roku to zaczniemy hodować kaktusy

Myślę ,ze jednak do tego nie dojdzie i dalej będziemy mogli sie cieszyć naszą rodzima florą gorzej jak wodociągi zabronią nam podlewania
MARTUSIU ja z jeżówkami wciąż próbuję się zaprzyjaźnić, ale marna ta nasza przyjaźń raczej platoniczna

Muszę jeszcze wykopać następny koszyczek ,żeby potem wiosną znów nie przeżyć szoku pustych miejsc .Mnie jeszcze nie zdarzyło się ,żeby tak rozmnożyły mi się cebulki obojętnie czyje w mojej glebie to raczej nemożne

,dlatego pozostaje mi coroczne kupowanie nowych cebul
Życzę wszystkim kolorowych snów
