Ale miałam dużo gości
Julciu czuję się tak jakbym mieszkała tu od dawna. Ja chodzę do lasu, a kleszcza i tak przyniosłam z ogrodu. U nas jagód malutko i drobniutkie, dziś sprawdziłam, więc wolę kupić. Ale za to podjadłam jeżyn, pyszne były.
Marysiu zobaczymy co z tych moich arbuzów będzie, na razie rosną.
Gosiu dzięki za radę co do klematisa

.
Mirko czosneczek zasuszył się, może wyjdzie w przyszłym roku. I powojnik kiepsko rośnie, chyba mu złą miejscówkę wybrałam. Myślę żeby przesadzić,ale chyba poczekam do jesieni.
Pelasiu i ja lubię lilie i liliowce, szkoda tylko, że te drugie takie nietrwałe są. Dzbanek muszę wyczyścić. Też myślałam, że to taki do mycia, ale on aluminiowy jest, nie emaliowany. No i jeszcze znalazła się menażka z niemiecki odręcznym podpisem.
Jeżynki i leśna kompozycja, zdjęcie nie oddaje uroku
Kolejne lilie
