Rajsko, wiejsko, sielsko... II

[cyma2704]

ewuniu juki miałaś imponujące.
Róże z liliowcami pięknie zestawiłaś. Odgapię i muszę swojego pomarańczowego do białych róż dosadzić.
Słodziak Leoś w ogrodzie szczęśliwy. Co to dzieci w taczce widzą, nasi też muszą nią jeździć.
Miłego ogródkowania.

[anabuko1]

Przystojniaczek ten twój Leoś.
Piękne lilie, liliowce, powojniki i horki,

[ewarost]

Kochane koleżaneczki bardzo dziękuje za odwiedzinki w moim ogródeczku
Moje panny róże mają przerwę i niektóre szykują się do ponownego kwitnienia...
Teraz swój czas mają liliowce i jeżówki... nawet nie wiedziałam że mam taką kolekcję liliowców,,,











Jeżówek nie mam wiele i przeważnie puste bo odmianowe jakoś nie potrafią się zadomowić ... troszkę szkoda...trudno jak nie to nie





Zaczynają kwitnąć Liatry... muszę dokupić białą, bo fioletowa sobie dobrze radzi... no i Floksy wiechowate, kwitną i pachną zastępując mi lilie, które w tym roku mnie zawiodły na całej linii









Na ostatnim zdjęciu niespodzianka w moim ogródku... nie umiem rozpoznać tej roślinki, w tamtym roku jej nie było w tym się pojawiła ale nie wie jak dalej nią się opiekować ???
Pozdrawiam wszystkich, co do mnie zaglądają

[slila1]

Piękna kolekcja liliowców i floksów. Jeżówki też bardzo ładne. U mnie rosną tylko różowe i białe, a żółta i pomarańczowa była ze mną tylko jeden sezon.
Na ostatnim zdjęciu jest wiązówka czerwona, zapewne ta ode mnie, bo mam zapisane, że Ci wysyłałam. To roślina bezobsługowa, mrozoodporna i szybko rozrastająca się. Potrzebuje tylko wilgotnej gleby i lekko cienistego stanowiska.

[apus]

Floksy uwielbiam... tak bardzo kojarzą mi się ze starym domem i Babcią... posadziłam je u siebie, ale muszę dokupić jeszcze, to takie wdzięczne kwiaty

[plocczanka]

Ewuniu, teraz masz najpiękniej pachnący i najbardziej kolorowy ogród. To znaczy taki, jaki ja kocham najbardziej.
Zapach floksów zawsze mnie urzekał, a odmian liliowców masz dużo i ślicznie Ci kwitną.
Jeżówki i liatra bardzo się postarały, a całość sprawia miłe dla oka i nosa wrażenie.
Dobrego tygodnia, Ewuś i dużo zdrówka.

[daysy]

Ewo, przykro jak tacy goście wyjeżdżają, zwłaszcza wnuki, które widzi się rzadko. Łezka się niejedna zakręciła na pewno.
Praca w ogrodzie troszkę pozwala, odsunąć myśli o rozłące prawda?. Ogród masz bardzo ładny mimo suszy, jest się w czym zatracić. Temperatury Ci nie zazdroszczę, najwyższą miałam chyba 36 i nie dawałam rady.
Róże bez chorób, trawnik zielony, śliczne liliowce i jeżówki, bardzo lubię właśnie te różowe, chociaż może i pospolite ale dla mnie najpiękniejsze. Wolę te o pojedynczych kwiatach, są takie delikatne, wabią do ogrodu motyle i pszczoły.

[ewarost]

Witam po dłuższej przerwie
Lidziu dziękuję za rozpoznanie roślinki
Na początek pokażę Wam przyczynę mojej nieobecności na FO, takie gumowe obciskacze z magnesami muszę zakładać na kilka godzin dziennie, a wtedy nici z większości prac

Dlatego mój ogród żyje jak chce, ale żyje









Róże zaczynają kolejne kwitnienie może nie tak obfite ale dające kolor, niektóre panny dopadła czarna plamistość, ale nawet nie jest tragicznie... daje rade obrywać zara żone liście i "robię" opryski z sody... ja robię płyn a M. pryska













Na koniec moi balkonowi obserwatorzy



I jeszcze taka zagadka ... co to za kwiatki



Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie

[Igala]

Piękne róże I tak najlepiej, ogród ma żyć swoim życiem i tylko niezbędne małe robótki w sezonie

[Maska]

Ewciu jak zobaczyłam zdjęcie to się przeraziłam, bo pomyślałam że rękę poparzyłaś No ale to zupełnie co innego i co na obydwie ręce takie magnesy ubierasz? a pomaga?
Ogród całkiem daje sobie radę bez Ciebie, czy ta różowa gaura zimowała Ci bo podobno marne są szansę. Moja biała nawet strajkuje w tym sezonie i jeszcze nie kwitnie, a jest w stanie powiedziałabym zanikowym Pewnie trzeba ja dzielić, a ja się bałam ruszyć. Zdrówka i pogłaskaj kiciusie

[daysy]

Oj Ewuś coś Ty sobie narobiła , współczuję . Ogród jak sama widzisz daje sobie sam radę. Teraz myśl o sobie i kuruj się kochana, nic ważniejszego i cenniejszego nad zdrowie człowiek nie posiada.
Też jak Marysia chciałam dopytać o gaurę, zimuje w ogrodzie, czy zabierasz pod daszek? Chyba mamy tę samą różę, znasz jej nazwę, córcia przywiozła mi pod nazwą Princess Garden, ale w Polsce może mieć inną nazwę, tym bardziej, że to marketówka. https://images92.fotosik.pl/230/891201a7fda80de7med.jpg , u mnie właśnie powtarza kwitnienie. Bardzo ładnie pachnie i wygląda na pnącą.
"Futrzaki " śliczne, wymiziaj je mocno, a Tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia

[ewarost]

Iga dzięki za odwiedziny Teraz mam taki czas ze choćbym nie chciała to muszę podzielać twój pogląd na ogrodowe życie. Ale już myślę o tym by przekształcać go w bylinowy + róże + kwitnące krzewy, bo jak sadze takim ogrodem dam radę się zająć.
Marysiu to taka domowa rehabilitacja... magnez dobrze działa na moje ręce, więc na zmianę mam te obciskacze i opaski magnetyczne na nadgarstki... w tych obciskaczach nie da się za wiele robić bo one są z takiej gumy, którą łatwo uszkodzić (ważne, że pomaga i już tak nie boli)
Co do Gaury to mam dwie różową i białą wyrosły z nasionek, na zimę przycinam i troszkę je okrywam i dają radę, ale w tym roku pod tą biała pojawiły się siewki i... kwitną na różowo ... ki czort pomieszał kolory nie mam pojęcia .
Daysy róża o która pytasz była tu od zawsze ...to staruszka i zidentyfikowano mi ją jako Artur Bell kwitnie niemal bez przerwy, o gaurze napisałam wyżej.
A co do choróbska, które mnie polubiło to RZS i walczę z nim na rożne dostępne mi sposoby od lat...raz jest lepiej innym razem gorzej, ale nie poddaje się cały czas na lekach od czasu do czasu pobyt w szpitalu i jakoś leci... Ogród to moja terapia

[Iwonka1]

A ja jeżówki zdecydowanie wolę te puste. To właśnie one są najpiękniejsze Pełnych też mam kilka, bo nie sposób im odmówić uroku. Z gaurą próbowałam dwa razy i niestety u mnie nie przeżywa ona zimy, na dodatek ta ostatnia strasznie marnie rosła, nie będę więcej jej do siebie zapraszać. Ta różyczka pięknie wygląda wśród bordowych listków https://images92.fotosik.pl/230/9c54ef246702aec9med.jpg
Najważniejsze, że te obciskacze Ci pomagają, z bólem trudno żyć. Kuruj się Kochana, wszystko inne nie jest takie ważne

[cyma2704]

Ewuniu obserwatorzy sprawdzają, czy w ogrodzie wszystko w porządku.
Jak artykuły rehabilitacyjne pomocne, to warto się pomęczyć. Dobrze, że M pomocny, niestety ogród czasem wymaga jednak doglądnięcia.
Róże pięknie zakwitły, a choroby wpisane w ich wegetację. U mnie też kwitną i też większość choruje.
Pozdrawiam ciepło.

[Maska]

Ewciu siewki gaury i ja miałam ale okrywania moja nie lubiła i jak raz okryłam to kępa jakby przygniła, ale odrosła. Za to w tym roku marnie się zbiera i jeszcze nie kwitnie. Różowej nie kupowałam, bo podobno kiepsko zimuje. Dobrze że są środki na ból nie niszczące organizmu tzn żołądka czy in. Nieustająco zdrówka