Witajcie Kochani

Milo mi ,ze nie zapominacie o mnie i moim ogrodzie. Ubolewam,ze tak zaniedbałam Forum , ale obiecałam sobie ,że gdy tylko doprowadzę ogród do porządku po pracach budowlanych , będę częściej odwiedzała zaprzyjaźnione ogrody . Ostatnio moja aktywność ogranicza się do obejrzenia zdjęć .
Iwonko, dziękuję , koncowy efekt niebawem
Mariuszu 
nie mogę doczekać się zakończenia prac z murkami.Pozostało fugowanie , niektórzy doradzali , by zrezygnować z fugowania, ale mąż uznał,ze to byłaby niedokończona praca . Zostało jeszcze trochę do zrobienia, ale na razie przeszkadzają deszcze. Zastanawia się też nad wykonaniem dyskretnego okapu , by chronić cegłę przed warunkami atmosferycznymi , gdyż jest to cegła rozbiórkowa, o różnym stopniu wypalenia. Staw spędza nam sen z powiek , rozważamy różne warianty , na razie zaabsorbowani jesteśmy murkami . Deszcz pada od 4 dni , spokojny, miarowy... więc roślinki nawodnione
Dorotko 
U mnie od 4 dni pada deszczyk, taki o jakim marzyłam . Ogród odzyskuje swoją świetność . Właściwie , rabatki podlewane dwa razy dziennie, raniutko i wieczorem, niewiele ucierpiały , ale trawniki tak . Wczoraj przed kolejną porcją deszczu , udało mi się rozsypać nawóz , więc myślę ,że wkrótce zazieleni się . Byłam już bardzo zmęczona podlewaniem . Na razie kilka dni będzie spokój.
