Liliowce Stefana Franczak

[Kleksik]

Witam po paroletniej przerwie. Odświeżając sobie ten wątek trafiłam na prośbę Grażynki - Śnieżki o zamieszczenie innych zdjęć liliowców brata SF. Była tam m.in. wymieniona Katarzyna. W lecie zakwitła mi po raz pierwszy

[śnieżka]

Kasia-Kleksik- dzięki za zdjęcia. Też się wreszcie doczekałam tej odmiany i jeszcze kilku innych. Moja Katarzyna też zakwitła w tym sezonie i jakoś mnie nie przekonała, bo wyglądem bardzo przypomina odm. Chopin i nie zgadza się to z opisem w AHS, brak mi głównie tej różowej pręgi. Chopin w AHS jest złoto żółty, a Katarzyna powinna być pomarańczowa. Moja jest bardziej złoto żółta jak Chopin. Jeśli na zdjęciach mają zbliżone kolory, to chyba ten, co je opisywał miał kłopoty z określaniem koloru, albo to są zupełnie inne odmiany? Sama nie wiem już co my mamy? Podobnie miałam z odmianą Syrena, którą nabywałam kilka razy i zawsze zakwitała jako Aten.

A przy okazji to jak się teraz tu zdjęcia wstawia, bo Fotosik już u mnie dawno odpadł?

[Kleksik]

Witaj Grażynko
masz rację to może nie być Katarzyna. Rzeczywiście jest bardzo podobna do Chopina. Porównałam ze starymi zdjęciami, bo mój Chopin nie wiem dlaczego 3 lata strajkuje i nie kwitnie, wiec jakoś nie zwróciłam uwagi na jego podobieństwo do mojej imienniczki. Zrobiłam duże powiększenie (na szczęście mam ostre zdjęcia) i tzw. Katarzyna ma wyraźniejsze żyłki niż Chopin ale różowego czy zbliżonego do różu i całego zbliżonego do pomarańczowego nie widzę.
I tak to właściwie nie wiem jak powinna wyglądać Katarzyna. Znalazłam nie przekierowujemy na konkurencyjne fora, szarotka66 ale to też mnie nie przekonuje chociaż tam Hiacynta pisze o różowych żyłkach. I kolor też nie zbliżony do pomarańczowego a właściwie złoto żółty.
Tak więc jedynym kryterium jest opis w AHS ale też czy on jest właściwy?

I druga sprawa. U mnie jeszcze fotosik działa bo nie wstawiałam dużo zdjęć. To może spróbuj przez ten drugi program

[śnieżka]

Kasiu, widziałam te inne zdjęcia odmiany i przypomniało mi się, że robiłam porównawcze zdjęcia kwiatów Katarzyny z Chopinem i z Słowikiem. Nie mogę na szybko ich odszukać, ale pamiętam, że nasza Katarzyna wyglądem najbardziej pasowała do Słowika, ale była chyba z 1 -1,5 cm większa. Pręgę niby ma ale raczej żółtą, na pewno nie różową. Dziś przeglądałam zdjęcia wszystkich swoich polskich odmian, nawet tych pomylonych i znalazłam coś,co by mi pasowało na Katarzynę, ale muszę się upewnić.

[śnieżka]

Witam nowym sezonie 2019, wszystkich posiadaczy i miłośników liliowców Franczaka.
Dyskusja zeszłoroczna zakończyła się na rozważaniach różnic między odmianą Katarzyna i Słowik lub Chopin. Teraz widać je wyraźniej, bo oba właśnie kwitną. Chopin nawet jeszcze nie ma w planach kwitnienia. Otóż moja Katarzyna ma węższe petale niż Słowik i jest od niego sporo wyższa. Ma tak na oko między 80-90 cm, a Słowik jest malutki , sięga ledwo u mnie do 40 cm.

Kto pochwali się nowymi nabytkami odmian Franczaka, komuś coś przybyło z jego odmian?

[Kleksik]

Grażynko
chyba Cię ściągnęłam myślami.
Jestem szczęśliwą lub nie posiadaczką Wandy Rutkiewicz. I tu zaczęły się problemy. Nigdzie nie mogę znaleźć jak ona wygląda - kolorystyka, kształt wysokość, że o reszcie nie wspomnę.
Właśnie mi zakwitła i pytanie ona czy nie ona? Kolor to taki jasny morel nawet bardzo podobny do tego na zdjęciu.
Jest wysoka teraz ok. 60 cm a kwiat ok. 18 cm. Nie pachnie, przynajmniej ja nie czuję.



Zdjęcie zrobiłam wieczorową porą komórką ze sztucznym oświetleniem bo sierota, z wrażenia że zakwitła nie zrobiłam normalnego zdjęcia w dzień.
Ma jeszcze jeden pąk, który miałam oberwać żeby nie osłabiać rośliny ale chcę zrobić normalne zdjęcie więc pąk został.

[śnieżka]

Witaj Kasiu.
W ubiegłym roku miałam plany zakupu tej odmiany, ale jakoś nie wyszło. Po drugie nie miałam pewności, co do jej prawidłowości, bo źródło sprzedaży różnie wypada pod tym względem.
Chyba widziałam tę odmianę w Wojsławicach, kilka lat temu. Kojarzy mi się, że była chyba morelowo-różowa. Kiedyś na necie był katalog wszystkich odmian posiadanych przez Arboretum Wojsławice i tam chyba było jej zdjęcie. Niestety nie mogę teraz tego odnaleźć. Ta Twoja w dziennym oświetleniu i w początkach rozkwitu może być właśnie taka. Niestety Arboretum jest jedynym miejscem, gdzie można ją zobaczyć w realu, więc z braku innych wiarygodnych źródeł, chyba trzeba uznać, że jest ona właściwa.