Niestety tej wiosny coś je zaczęło wcinać i to dosłownie. Pierwsze symptomy były w ubiegłym roku gdy owoców prawie nie było, ale liście jeszcze były duże i "soczyste". W tym roku ledwo drzewka się zazieleniły i już niektóre gałęzie zaczęły obumierać. Dzisiaj dostrzegłem to co widać na zdjęciu.
Czy ktoś wie jak im pomóc? Moja wiedza w zakresie ogrodnictwa jest niemal zerowa. Właściciel domu, który wynajmuję też nie wie co z tym zrobić, a mi trochę szkoda tych drzew.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
