Ogródek bardzo zadbany, ciekawa jestem jak sprawi Ci się nowe podłoże. Na razie wygląda nieźle, tylko sam wygląd to za mało. Jeszcze roślinki muszą go zaakceptować, ale może nie będą wybrzydzać. W tej chwili wyglądają na zadowolone
Krzaczki Kani (2)
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Krzaczki Kani (2)
Piękne naparstnice
Ja mam w tym roku same siewki i to niezbyt dużo.
Ogródek bardzo zadbany, ciekawa jestem jak sprawi Ci się nowe podłoże. Na razie wygląda nieźle, tylko sam wygląd to za mało. Jeszcze roślinki muszą go zaakceptować, ale może nie będą wybrzydzać. W tej chwili wyglądają na zadowolone
Ogródek bardzo zadbany, ciekawa jestem jak sprawi Ci się nowe podłoże. Na razie wygląda nieźle, tylko sam wygląd to za mało. Jeszcze roślinki muszą go zaakceptować, ale może nie będą wybrzydzać. W tej chwili wyglądają na zadowolone
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 1050
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Krzaczki Kani (2)
Co prawda to prawda, naparstnice piękne. Bardzo fajnie komponuje się domek wśród zieleni.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Krzaczki Kani (2)
Domek jak z bajki. I do tego naparstnice, które pamiętam z babcinego ogrodu. To się nazywa klimatyczne miejsce!
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu nareszcie jesteś, a i ja dotarłam. Dobrze Cię rozumiem, nie zawsze jest czas na FO, wtedy zwykle podglądamy/zaglądamy do innych, czasem zostawiamy wpisy. Ale prowadzenie wątku, chociaż bardzo miłe i przyjemne zajęcie, to jednak wymaga od nas poświęcenia trochę więcej czasu, a nie zawsze tak się składa, że w danej chwili nim dysponujemy. Poza tym, przynajmniej ja mam tak, że bardzo nie lubię przymusu tam, gdzie to ma być dla mnie przyjemność.
Bardzo mi się podobają zdjęcia poglądowe Twojej działeczki, taka zaopiekowana i dopieszczona. Domek wśród roślinek prezentuje się bardzo bajkowo.
Przecudne te Twoje naparstnice, nie mogę się napatrzeć. U mnie w tym roku tylko jedna wyrosła.
I ten czekoladowo pachnący irysek prześliczny.
A lawenda jak zakwitnie, to będzie przepiękny widok.
Pozdrawiam
Bardzo mi się podobają zdjęcia poglądowe Twojej działeczki, taka zaopiekowana i dopieszczona. Domek wśród roślinek prezentuje się bardzo bajkowo.
Przecudne te Twoje naparstnice, nie mogę się napatrzeć. U mnie w tym roku tylko jedna wyrosła.
I ten czekoladowo pachnący irysek prześliczny.
A lawenda jak zakwitnie, to będzie przepiękny widok.
Pozdrawiam
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani (2)
Wando, naparstnice krótko kwitną?
Mam nadzieję, że po pierwszym kwitnieniu wypuszczą jeszcze pędy kwiatowe. Lubię strzeliste formy naparstnic i ostróżek. Kolejność miała być taka ? najpierw naparstnice, a jak zrobią sobie przerwę, to ostróżki, a jak ostróżki przestaną, to znów naparstnice, a potem jeszcze raz ostróżki.
Aniu, a wiesz, moja wierzba też nie tak całkiem ok. Jedna strona była suchawa, słaba taka i dlatego całą koronę ścięłam radykalnie. Szybko wypuściła nowe gałązki ale ciekawostka, bo z tej ?chorej? strony znów uschły dwie młode gałązki.
Iwonko, z moich krótkich tegorocznych obserwacji wynika, że ten kupiony kompost nie trzyma wilgoci nic a nic
. Według mnie, to jest wada i przekreśla go jako podłoże dla roślin. Za to doskonale sprawdza się w takim zastosowaniu, jakie wymyśliłam ? jako estetyczny element ściółki, sypnięty na liście albo skoszoną trawę. Zastosowany tak po prostu na ziemię nie trzymałby wilgoci.
Ed, Ewo, zwróciliście uwagę na domek
. Jest niewielki ale ma tarasik a na parterze pokojokuchnię i łazienkę. To w zupełności nam wystarcza. Jak będziemy starsi na pewno problemem staną się schody na piętro ale jeszcze teraz się tym nie martwię
. Dbamy o niego, malujemy, chcemy żeby posłużył nam jak najdłużej. Naparstnice mam w różnym rozmiarze. Są z tego samego siewu ale niektóre nie sięgają mi nawet do pasa a inne są wielkości sporych krzewów.
Beato, teraz w wakacje czasu będzie więcej
. Och, z tym dopieszczeniem działki, to nie do końca tak jest
. Wyścig z chwastami często przegrany. Ale odkąd ściółkuję rabaty, jest łatwiej.
Dziś pogoda dość paskudna. Pochmurno i mocny wiatr. Działka poszła dziś w odstawkę ale wczoraj troszkę podziałałam. Nadeszła pora pierwszych pożegnań, pierwszych cięć przekwitłych kwiatów
. Troszkę smutno, bo sekatorem trzeba było zakończyć sezon irysów i piwonii. Piwonie właściwie ominęły mnie w tym roku, bo tydzień temu miały tylko pąki a wczoraj już były do cięcia. Upały spowodowały eksplozję wszystkich kwiatów na raz i błyskawiczne przekwitanie a burze dokończyły dzieła. Tutaj jeszcze coś zostało
.


Jeszcze są orliki. Ale teraz już w sąsiedztwie złocącego się przywrotnika. Uwielbiam tę roślinkę.



Ten jaśminowiec pięknie pachnie. Mam też wielkiego jaśminowca ale nie pachnie i z tego powodu mam zamiar go eksmitować.

I nareszcie zaczęły się róże
. Louise Odier.


Alchymist po burzach skłonił się do ziemi.

Pierwsze kwiatki Crdinal Hume.


Tegoroczna Laguna, przed którą stoi zadanie obrośnięcia bramki.

A to też tegoroczna młoda róża ? Munstead Wood. Pięknie pachnie ale trzeba się schylić, żeby tego doświadczyć.

Tawułki też już szykują miotełki. Oj, będą miały pszczoły ucztę!


Nazbierałam trochę szyszek i dałam we wrzosy.




W ciepłym, nagrzanym słońcem piasku M znalazł takie oto coś. Czy to mogą być jaja zaskrońca?

Aniu, a wiesz, moja wierzba też nie tak całkiem ok. Jedna strona była suchawa, słaba taka i dlatego całą koronę ścięłam radykalnie. Szybko wypuściła nowe gałązki ale ciekawostka, bo z tej ?chorej? strony znów uschły dwie młode gałązki.
Iwonko, z moich krótkich tegorocznych obserwacji wynika, że ten kupiony kompost nie trzyma wilgoci nic a nic
Ed, Ewo, zwróciliście uwagę na domek
Beato, teraz w wakacje czasu będzie więcej
Dziś pogoda dość paskudna. Pochmurno i mocny wiatr. Działka poszła dziś w odstawkę ale wczoraj troszkę podziałałam. Nadeszła pora pierwszych pożegnań, pierwszych cięć przekwitłych kwiatów


Jeszcze są orliki. Ale teraz już w sąsiedztwie złocącego się przywrotnika. Uwielbiam tę roślinkę.



Ten jaśminowiec pięknie pachnie. Mam też wielkiego jaśminowca ale nie pachnie i z tego powodu mam zamiar go eksmitować.

I nareszcie zaczęły się róże


Alchymist po burzach skłonił się do ziemi.

Pierwsze kwiatki Crdinal Hume.


Tegoroczna Laguna, przed którą stoi zadanie obrośnięcia bramki.

A to też tegoroczna młoda róża ? Munstead Wood. Pięknie pachnie ale trzeba się schylić, żeby tego doświadczyć.

Tawułki też już szykują miotełki. Oj, będą miały pszczoły ucztę!


Nazbierałam trochę szyszek i dałam we wrzosy.




W ciepłym, nagrzanym słońcem piasku M znalazł takie oto coś. Czy to mogą być jaja zaskrońca?

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu
Naparstnice masz okazałe
One mocno się rozsiewają i później wyrastają tam ,gdzie się im podoba.
Pięknie wyglądają szyszki we wrzosach, tak naturalnie.
Miłego wieczoru
Naparstnice masz okazałe
One mocno się rozsiewają i później wyrastają tam ,gdzie się im podoba.
Pięknie wyglądają szyszki we wrzosach, tak naturalnie.
Miłego wieczoru
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani (2)
Krysiu, a niech się sieją!
Jak dadzą radę, bo ściółkuję rabaty a obrzeża pielę
. Czytałaś co napisałam o kompoście? Jestem ciekawa Twoich doświadczeń.
Szyszki mają miejskie pochodzenie
. Przez trzy dni w drodze do pracy zbaczałam nieco i w samym centrum Gdańska zbierałam je do siatki
. Czyściutkie, z wykostkowanego placu i krótko przyciętego trawnika. Tak więc z miasta na wieś wożę liście, kompost i szyszki. Schematy są tylko w ludzkich głowach
.
Szyszki mają miejskie pochodzenie
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Krzaczki Kani (2)
Jestem bardzo usatysfakcjonowana tyloma cudnymi widokami Twoich rabat. Wszystko wygląda bardzo świeżo i zdrowo.
Kolory fantastyczne.
Tawułki odkryłam całkiem niedawno, u ciebie już fajnie rozrośnięte. Moje bardzo cierpią w czasie ostatnich upałów, natomiast przywrotnik - zgadzam się z Tobą - jest super roślinką, które potrafi wiele znieść.
Te jajka to dla mnie tajemnica.
Uważaj na Lagunę, bo to wyjątkowo potężna i kolczasta różyca! Od razu staraj się przymocowywać pędy do kratki, bo potem słabo się wyginają.
Tawułki odkryłam całkiem niedawno, u ciebie już fajnie rozrośnięte. Moje bardzo cierpią w czasie ostatnich upałów, natomiast przywrotnik - zgadzam się z Tobą - jest super roślinką, które potrafi wiele znieść.
Te jajka to dla mnie tajemnica.
Uważaj na Lagunę, bo to wyjątkowo potężna i kolczasta różyca! Od razu staraj się przymocowywać pędy do kratki, bo potem słabo się wyginają.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani (2)
Dzięki Wando za ostrzeżenie co do Laguny
. Czyli ona jest różą w typie Sympathie?
Tawułki lubią dość mokro. Jestem ciekawa jaki kolor tawułek wybrałaś. Moje są amarantowe i różowe. Różowe na tym zdjęciu widać bardziej w głębi. Różnią się nie tylko kolorem kwiatów ale nawet liści.

Zaczyna również Chippendale

I Schloss Eutin

I Alchymist

Ale większość jest na takim etapie, jak ten Abraham Darby

Tawułki lubią dość mokro. Jestem ciekawa jaki kolor tawułek wybrałaś. Moje są amarantowe i różowe. Różowe na tym zdjęciu widać bardziej w głębi. Różnią się nie tylko kolorem kwiatów ale nawet liści.

Zaczyna również Chippendale

I Schloss Eutin

I Alchymist

Ale większość jest na takim etapie, jak ten Abraham Darby

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Krzaczki Kani (2)
Ale będzie się działo
Jak te wszystkie pąki rozkwitną, to Twój ogród utonie w kwiatach.
Kompostu jeszcze nie nabyłam i dopiero się zbieram.
Na razie mam jeszcze swój ale muszę się zmobilizować , by go przetestować.
Potwierdzam, Laguna to różany i kolczasty potwór ale długo utrzymuje kwiaty.
Miłego dzionka i

Jak te wszystkie pąki rozkwitną, to Twój ogród utonie w kwiatach.
Kompostu jeszcze nie nabyłam i dopiero się zbieram.
Na razie mam jeszcze swój ale muszę się zmobilizować , by go przetestować.
Potwierdzam, Laguna to różany i kolczasty potwór ale długo utrzymuje kwiaty.
Miłego dzionka i
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Krzaczki Kani (2)
Super duecik berbrysowo tawułkowy, a naparstnice to wielkoludy gęsto ukwiecone i górują na rabacie.Kasiu Abraham i Alchymist też super zapaczkowane ojjjj bedzie pokaz jak zakwitną. Piwonie u mnie też szybko przekwitły, ale trochę nacieszyłam sie ich kwiatami .
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu 
zawsze wiedziałam ,że masz piękne róże.
I tak też jest w dalszym tym ciągu. Masz do nich dobrą rękę.
Chipek pięknieje. Mój w tym roku też ładniejszy.
Bardzo spodobał mi się ten szpalerek ciemnej tawulki.zarówno i ona i ten zestaw bardzo ładnie się prezentuje.
zawsze wiedziałam ,że masz piękne róże.
I tak też jest w dalszym tym ciągu. Masz do nich dobrą rękę.
Chipek pięknieje. Mój w tym roku też ładniejszy.
Bardzo spodobał mi się ten szpalerek ciemnej tawulki.zarówno i ona i ten zestaw bardzo ładnie się prezentuje.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu, różane, wielkie kwitnienia przed Tobą, a u mnie sporo róż wykończyły susza i upały.
Będę zatem u Ciebie podziwiać te morze kwiatów na Abrahamie
Zgrabny krzaczek Munstead Wood. Będą z niego "ludzie"
Będę zatem u Ciebie podziwiać te morze kwiatów na Abrahamie
Zgrabny krzaczek Munstead Wood. Będą z niego "ludzie"
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani (2)
Krysiu, szczęściara z Ciebie, że masz tyle własnego kompostu, że nie masz pilnej potrzeby kupować
.
Jadziu, jeszcze trochę piwonii zostało
. A szał kwitnienia będzie, jeżeli pogoda dopisze. W tym roku mamy dość częste burze, które wiadomo co robią kwiatkom
.
Aniu, ja też lubię te tawułki. Pszczoły też bardzo. Chyba już zawsze będą mi towarzyszyły, bo karpy się rozrastają a ja je dzielę, młode sadzę i w ten sposób zawsze mam ich kilka w ogródku.
Dorotko, to jest najwcześniej kwitnący krzaczek Munstead Wood. Są jeszcze dwa, które gonią ten pierwszy. Cieszę się, że kupiłam tę różę, bo widzę, że każdy z tych krzewów ładnie się zadomowił.
Alchymist pojawia się i znika do kolejnego sezonu. Raz a dobrze - to jego styl
. Muszę się nim nacieszyć zanim przekwitnie









Mam ogromną inwazję nagich ślimaków!
Bosą stopą po porannej rosie nie można już w ogóle, bo ślimaki w natarciu. Zjadły mi już dzwonki karpackie, jeżówki i margerytki. Róż i lawendy nie ruszają. Co za dziadostwo te ślimole!
Jadziu, jeszcze trochę piwonii zostało
Aniu, ja też lubię te tawułki. Pszczoły też bardzo. Chyba już zawsze będą mi towarzyszyły, bo karpy się rozrastają a ja je dzielę, młode sadzę i w ten sposób zawsze mam ich kilka w ogródku.
Dorotko, to jest najwcześniej kwitnący krzaczek Munstead Wood. Są jeszcze dwa, które gonią ten pierwszy. Cieszę się, że kupiłam tę różę, bo widzę, że każdy z tych krzewów ładnie się zadomowił.
Alchymist pojawia się i znika do kolejnego sezonu. Raz a dobrze - to jego styl









Mam ogromną inwazję nagich ślimaków!
Bosą stopą po porannej rosie nie można już w ogóle, bo ślimaki w natarciu. Zjadły mi już dzwonki karpackie, jeżówki i margerytki. Róż i lawendy nie ruszają. Co za dziadostwo te ślimole!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu masz rację tawułki lubią mokre podłoże, na moich piaskach im nie służy, podlewanie nie pomaga.
Ze ślimakami to chyba jakaś plaga, u nas jest ich też ogrom.
Ze ślimakami to chyba jakaś plaga, u nas jest ich też ogrom.

