Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42354
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko dawno nie pisałam, chociaż czytam prawie regularnie...wstrząsnęła mną opowieść o kogucie ;:oj Jak wiesz obok córka sąsiadki buduje dom ...domiszcze ogromne na całą szerokość działki czyli dzieli nas kilkanaście metrów od mojego kurnika... i od razu miałam wizję, że mój kogut jej będzie przeszkadzał ;:oj I jakaż była moja radość jak któregoś dnia zobaczyłam jedno z pomieszczeń sąsiadów pełne kur i najpierw jeden, a potem drugi kogut przybył :heja Młodzi okazali się dobrymi gospodarzami i maja kury, założyli sad, warzywnik i pole truskawkowe...a starym nic się nie opłacało ;:oj
Masz utrapienie z kotami jak ja nie dawno, ale część chyba zginęła i właściwie plącze się jeden na stałe.
U mnie deszcz skropił liście roślin i ochłodziło się na tyle, że wytrzymałam w tunelu i podlałam wszystko solidnie.
U mnie będzie bardzo dużo jeżyn jak nic nieprzewidzianego ich nie spotka. Jagodę kamczacką już zbieramy, a truskawek mam tyle co na pojedzenie i zamrożenie. Niektórych jabłek może będzie trochę. Nie jest najgorzej ;:168
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Aguś,
żaden kot nie jest za stary na ciach, ciach.
A jeżeli cos mu potem spadnie, to co najwyżej prawdopodobieństwo zachorowania na raka prostaty i jąder.
Samoocena jest ludzkim wynalazkiem i jako taka dotyczy ludzi.
U zwierząt to działa nieco inaczej.
A wracając do ogrodu, rabaty wyglądają pięknie.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8919
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
No tak ,Ty patrzysz z zupełnie innego punktu widzenia :lol:
Hodowcy kur a nie Faceta z przekrwionymi z niewyspania oczami ,jak prosiaczek z bajki Disney'a denerwowany przez kaczorka :;230
Mnie koguty wcale nie denerwują, podobnie żabki i ptaszki.
Ale mogę sobie wyobrazić jego uczucia ,jak ptak ten budził go powiedzmy dwie godziny przed pobudką :;230
Z kotami to mamy zagwozdkę.
Nastąpiły jakieś transformacje kotów z innej wsi.
Nasza tzn. żona Lolka w ciąży zaginęła a pojawiły się obce kotki hurtem, jedna w ciąży ,druga z odchowanymi maluchami - diabełkami.

Madziu
Wiem ,ale nasz kot jest i tak wyjątkowo dupowaty i infantylny, jak mu jeszcze testosteron spadnie to w ogóle będzie lipa.
Dziękuję za pochwałę moich rabatek :oops: :D

;:3 ;:3 ;:3

Pogoda jest ok. trochę oddechu od upału.
Wczoraj wiało i chodziłam w berecie i rajstopach :lol:
Nawet wieczorem złapałam za doniczki z papryką i schowałam, ale przyszły chmury i poniżej 9 stopni nie spadło.
Dziś jadę, szybko jadę moim gratem półciężarowym po dostawę do ogrodniczego bo mi zaraz Zbigniew zabierze auto.
Zawsze tak jest. Zepsuje swoje dwa i wtedy bierze mój zatankowany i wyczyszczony...
A potem ,jak ostatnio odda zepsuty i będzie stał. :evil:
Dżizas. :roll: Dlaczego Pan Bóg jednych stworzył tylko do psucia a innych do odkręcania tego wszystkiego :evil:
Za karę będzie dziś robił naleśniki bo robi lepsze niż ja.
Ja tylko pozbieram truskawki i zrobię nadzienie na surowo :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Oj Agusiu masz przeboje z tymi psiorami z sąsiedztwa ;:222 no i nawet dzielnicowy niewiele może zadziałać na takiego gagatka. Cudne iryski od Floriana szczególnie błękitny białego muszę wprowadzić do ogródka, bo na razie zasiedlił rabatkę przed domem a piękny ci on jest na wysokich obcasach :wink: To też stara odmiana bo miałam ich sporo w ogródku ,ale nie bardzo chciały ze mną współpracować ,więc sie ich wyzbyłam .Teraz na nowo je wprowadzam powolutku juz sobie nawet zaznaczyłam który był biały
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8919
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Jadziu
Z trudem się powstrzymuję od osobistej ingerencji. :roll:
Postanowiłam z tymi ludźmi nie rozmawiać, tylko przez trzecie osoby.
Dzielnicowy zasugerował zrobienie zdjęcia, ale wtedy to już grubsza sprawa będzie...
Iryski kochane, jeszcze ostatni bródkowy kwitnie i luisjański.
Upały niestety skróciły ich żywot, podobnie cudnych róż. które się sypią.
Jadziu czy słonko nie pali Ci róży ''Souvenir de la Docteur Jamain'' :?:

Dziś Święto więc przemykam na działkę po jagody. 8-)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

W tym roku nie były płatki przypalone nie wiem, może miały więcej wód gruntowych pod stopami ,bo żadna nie ucierpiała z powodu nadmiaru słonka, a prażyło rzeczywiście ostro.Widocznie pomogła pora deszczowa tylko tym mogę to usprawiedliwić, bo w ubiegłym roku mdlały wszystkie i miały przypalone płatki.Moje borówki jeszcze dochodzą ja też spadam Agusiu ale plewić, bo zarasta wszystko bez opamiętania. No cóż jak dobrze mieć sąsiada :evil:
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8919
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Jadziu
Z działki wróciłam pogryziona na pysiu :;230
Bo tylko twarzyczkę miałam niepopryskaną i odkrytą , a gogle parowały ,jak założyłam :;230
No i ,jak pisałam u Ciebie w wątku ilość brązowych obślizglaków na które mówię kupy, bo zasługują na to określenie ,nawet na gorsze ;:306 poraziła mnie :evil:
Jak wytępię te ,które są w siedlisku to przyjdą nowe stamtąd bo tam busz i leśny staw. :roll:
Pan Bóg nas doświadcza w tym roku.
Ale trzeba się cieszyć tym co jednak mamy, nie wiadomo ile ten Świat jeszcze potrwa.
Mój Doktorek rośnie przy stodole i nie ma cały dzień patelni a jednak zawsze jest popalony.
W opisie nawet stoi ,że róża ta nie lubi palącego słońca.
Cudna róża i szkoda, niektóre w pąku nadpalonym wcale się nie rozwijają.
Zasłaniam ją w najgorszy upał ,jak i inne roślinki.
Po burzach niestety róże sypią się i zwisają całymi kiściami.
Szkoda zwłaszcza tych najstarszych odmian bo drugi raz nie zaszczycą nas kwitnieniem.
Idę zbierać truskawki i poziomki ,jutro zawiozę Córce.

Obrazek
Hortensja od Madzi.

Obrazek
A to Pietuszki ;:306 Inaczej się nie dało pokazać liliowców.

Obrazek
Tu chyba jakaś Babuszka - znachorka mieszka :;230

Obrazek
Żylistek w objęciach z różami '' New Down''
Firanki i zasłony są od palącego słońca.

Obrazek
Róże aż zbielały od słońca.

Obrazek
A tu pachnąca ,liliowa róża na rabacie pod gruszą.

Obrazek
Goździki wieloletnie wyciągnięte od sąsiadów - Ślązaków.

Obrazek
Żeleźniak Z.

Obrazek
Piękna żółta margaretka od Marysi - maski i Marty - koziorożca wraz z przywrotnikiem ,kocimiętką i limonkową żurawką
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3703
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Aguś odwiedziłam Twoje wątki, ale opornie mi szło, przez tą pogodę. W pięknym otoczeniu mieszkasz. Myślałam, że te okno to Twoje-firanka chyba ręcznie robiona, cudeńko. Sporo roślin uzbierałaś. Szkoda, że starszych zdjęć nie widać. Będę zaglądać.
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Ślązakowe goździki czyli po naszemu nelki nie wiem czy wiesz, to też obowiązkowe kwiaty ogrodowe .Agusiu upalnie myślę ,ze u was również taka pogoda, chociaż znów przydałoby sie trochę deszczu, bo okropna sahara na rabatach. Calutki dzień ukrop z nieba, a teraz dla odmiany tną krwiopijcy rządni naszej krwi dla rozmnożenia gatunku ;:222 jak nie ukrop to komary i nijak posiedzieć w ogródku chyba ,ze mamy klimę w pobliżu :;230 fajna firanka czy sama ja dziergałaś kiedyś tworzyłam takie cudeńka
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8919
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Kasiu
Witaj w naszym wątku. ;:196
Dziękuję, faktycznie w pięknym miejscu mieszkamy o czym często zapominamy zaganiani.
Powietrze czyste i środowisko ,ostatnio salamandrę czarno - brązową znalazłam :D
Oczywiście ,że okno nasze :;230 Nikt tu już takich nie ma , wszystkie domy nowsze.
Wszystko stareńkie i wiekowe ,więc ogródki muszą pasować stylem. :wink:
Przez 10 lat trochę treści się nazbierało w wątkach i kawał mojego życia - pamiętnik swoisty.
Zaglądaj proszę częściej :D

Jadziu
Spoko ,że nelki , inaczej sąsiad ''Górnik'' nie mówi.
Często zgaduję przez skojarzenie z niemieckim językiem.
Ale pytałam Go co to znaczy klopsztanga bo za Chiny nie mogłam skojarzyć ;:306 Myślałam ,że o deskę od kibelka chodzi ;:306
Świetne macie te śląskie słowa.
Kiedyś na spotkaniach forumowych zaśmiewaliśmy się z różnych określeń zupełnie kosmicznych ;:306
Jadziu dziś u nas był taki upał ,że do końca termometru doszło a woda w konewkach przy domu była za gorąca , parząca ;:oj
Niestety mimo uważania i oszczędzania, po pójściu do szklarni i posadzeniu dwóch pomidorów wieczorem, bezpiecznik w czaszce wyskoczył i padłam ,jak mucha dosłownie.
Przyszedł wiatr ogromny ,jak z piekarnika , wytarmosił suche badyle roślin i nic nie popadało.
Nie wiadomo było ,czy chować doniczki czy przywiązywać krzaczory czy podlewać jednak.
Wszystkiego po trochu.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42354
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko złamałam się i podlewałam wodą z wodociągu rano trochę i wieczorem ciut więcej, ale wszystkiego i tak nie mam szans. Żal patrzeć jak cenne rośliny więdnął i wydaje się że odchodzą ;:145 Mnie rośliny...kfiotki...a jak musi być żal rolnikowi patrząc na usychające efekty jego pracy, a mające go utrzymać... eh!
Agnieszko, a ja mam żeleźniaka co kwitnie na żółto i ma najwyżej 3 piętra kwiatków za to ogromne liście.
Okno Babuszki-zielarki do zakochania ;:167 a tą firaneczkę to już chyba znam :D
Takie goździki jak od sąsiada to u mnie najwyżej rok i zimy nie przeżywają.
Róże powoli kończą pierwsze kwitnienie i sypią dokoła, a ja mam mnóstwo pracy z przycinaniem...tylko kiedy jak w dzień sekator parzy w rękę!
Hortensja już się wybarwia? dla mnie to kwiat późnego lata i jesieni :wink:
Chłodu i odrobiny deszczu ;:196
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko ;:196
rzeczywiście prowadzisz swój wątek jak kronikę swojego ogrodu, domostwa i ... życia. ;:79
Wspaniale się czyta i ogląda. ;:138 ;:138 ;:138
Okno "znachorki " pasuje jak ulał do twego domostwa o ogrodu.
Masz piękny okaz różowego żeleźniaka.
Spotykałam takie w ogrodach angielskich jako wielkie nowum a U Ciebie już sobie rośnie. ;:215
Dzisiaj mamy trochę wytchnienia od gorąca, szkoda tylko, że wiatr przegania chmurki, z których by mogło popadać.
Miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22041
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko zazdoszczę Wam 'klimatu'.
Jak chyba każdy i ja zmagam się z pogodą,utrudnia życie naszym ulubieńcom ale także nam.
Czy wszystko juz w porządku z Twoim zdrowiem?
Padłaś - powinnaś bardziej uważąc na siebie w te upały i z konieczności odpuszczać wszelkie prace fizyczne. ;:167
Trzeba się z tym pogodzić,że mamy nieco zaniedbań ale zdrowie i życie jest najważniejsze.
Po co komu Twoja zagroda i jej niepowtarzalny urok jak Ciebie tam nie będzie?
Ja też ledwie zipię ale chłodze się w domu i leniuchuję choc nerwy mi nie pozwalają patrzec spokojnie jak wiele moich ulubieńców pada z wyczerpania. Trudno mówię sobie bo tak jest rozsądniej.
Okno domku natychmiast mi się skojarzyło z piosenką, którą Wam przesyłam wraz z pozdrowieniami. ;:167


youtu.be/p0_DuiVogqU
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8919
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
U nas też posucha okropna.
Kropneło kilka razy i po burzy.
Ja też nie nadążam z podlewaniem - za dużo tego.
Warzywa mają pierwszeństwo. 8-)
Żeleźniaka mamy już długo, dla pszczół był kupiony ,chyba w formie nasion lub siewek.
Żółty też gdzieś jest. ;:224
Hortensja rośnie w donicy, którą chowam na zimę ,więc trochę przyspieszona jest :D
Dziś zobaczyłam ,jak sucho mają sąsiedzi w ogrodzie, nasi od kotów.
Załamka, starsi nie mają siły podlewać.
Przy okazji ,jak wchodziłam do ich domu minęłam wychodzącego... nikogo innego niż własnego kota :shock:
Przychodzi i do nich na wyżerkę ,a tam świeże jedzonko specjalnie gotowane dla kociarni :roll:
Marysiu -dzięki ;:196 Upał znów narasta, padać ma jakoby w niedzielę dopiero.

Krysiu - Ignis
Dziękuję z miłe słowa. ;:196
Może trochę za dużo o życiu w wątku ogrodniczym ,ale się nie da bez odrobiny prywaty :lol:
Cieszę się ,że ktoś czyta moje wypociny i jeszcze jest zadowolony :;230
Ostatnio się opuszczam bo mówiąc wprost Z. zabiera komp do pracy a ja nie mam czasu iść po drugi ,który wolniej chodzi i klikać. :oops:
Firanka pasuje , choć okno nowe jest ,nie oryginalne.
Oj.. nie każdy lubi taki dziadowski styl domostwa ;:306
Żeleźniak już kupę lat jest z nami, chyba ze sklepu z roślinami dla pszczelarzy kupiony.
U nas chmurek brak i praży znów bezlitośnie.

Krysiu - Karo
Wszyscy dostajemy szkołę pokory w tym roku.
Pamiętacie ,jak pisałam opierając się na kalendarzach biodynamicznych ,że będzie suchy i wietrzny rok :?:
Miał być chłodny co prawda, ale zobaczymy co dalej.
Przykra jest nasza niemoc w obliczu tego co spotyka ogrody.
Ja nie mogę leniuchować , typowy ''szczur'', posiedzę 5 minut i lecę dalej.
Nie wytrzymam po prostu ,jak tyle do zrobienia jest.
No i dziś sąsiedzi, Pan - ''sercowiec'' mnie postraszyli i zasugerowali kupno leku przeciw krzepliwości krwi na A. Oni w ogóle na słońce nie wychodzą, co prawda ogród zacieniony mają.
Dziękujemy za piosenkę ;:196 Jutro sobie odtworzę bo już bardzo późno.
Takie klimaty muzyczne lubię :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Witaj Agnieszko :wit . U Ciebie piękne kwitnienia a ten karminowy złocień ma rewelacyjny odcień ;:oj . Widzę go oczami wyobraźni u siebie ;:224 . Warzywa u mnie to katastrofa ale mogłam się tego spodziewać . Nie przygotowałam ziemi jak należy, jesienią trzeba będzie to poprawić. Obecna susza także nie sprzyja ale coś tam do skubnięcia swojego będzie :wink: . U mnie nie ma tragedii z komarami, nawet powiem, że jest ich obecnie mało. Gorzej u Teściów na działce ale Oni mają działkę rekreacyjną nad wodą więc tam mnoży się tego cholerstwa mnóstwo. Nieźle wygląda Twój żylistek ;:215 ,róże też dają popis. Jest na czym oko zawiesić a to najważniejsze, pozdrawiam :wit .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”