Wiejskie podwórko - aguskac cz.1

hal1959 · Post » 9 sty 2009, o 22:01

Aguś,ale ja życzliwa jestem,nie zaszkodzę im

basow@ · Post » 10 sty 2009, o 00:17

Aguś ,wiem,że pokazywałaś zdjęcia rozkwitniętych piwonii , ale sama wiesz,że pięknych zdjęć nigdy dosyć!!!!
Ty nie masz gdzie siać?

Tyle miejsca do tworzenia kolejnych wysepek...

Wiesz sama po sobie,że ciężko się oprzeć pokusie

.Na pewno nie wszystkie nasiona ( z tych kupnych )wzejdą , ale co tam!Robota lubi głupiego.A ile radochy przy sianiu!

aguskac · Post » 10 sty 2009, o 00:42

hal1959 pisze:Aguś,ale ja życzliwa jestem,nie zaszkodzę im

Wiem wiem

ale jeśli chodzi o piwonie to wolę a zimne dmuchać ;:2

aguskac · Post » 10 sty 2009, o 00:52

basow@ pisze:Ty nie masz gdzie siać? Tyle miejsca do tworzenia kolejnych wysepek...

Nie śmiej się ze mnie !!

ja tak sobie z lenistwa wmawiam

Miałam na myśli, że nie mam gdzie siać żeby nie trzeba było przewracać znów trawnika na lewą stronę. Ale już wymyśliłam, że na obrzeżach wysepek jakieś kwiaty muszą być

bo przecież smutno by było, jakby tak miały zostać tylko zielone.
Trochę się zraziłam do nasionek, bo nie wszystko wschodzi, człowiek się napala a tu nic z tego...
Ale wiadomo jak się ruszy jakiegoś marketu to te torebeczki same w oczy włażą i co wtedy? wiadomo...

basow@ · Post » 10 sty 2009, o 01:11

Aguś, ja też się parę razy zraziłam .I co z tego ? - jestem niereformowalna!Dostaję małpiego rozumu w sklepie z nasionkami...
Pomyśl też,że zdarza się tak,że nasiona wykiełkują

zobacz ,ile wtedy jest sadzonek za 1,60 zł!!!

Już bym coś siała...

aguskac · Post » 10 sty 2009, o 10:43

Ha haha jesteś genialna !! tak do tego nie podchodziłam

Tylko co tu potem robić z taką ilością sadzonek !!!

Ja nigdy nie wysiewam całej paczuszki nasion na raz, bo jest ich zbyt dużo. No chyba, że warzywka, a i to nie wszystkie, bo np cukinii sieję tylko kilka nasion, pomidory to sama wiesz... nawet buraczków wolę wysiać połowę a rzadziej wtedy są ładniejsze.
... ech chyba jednak nie wytrzymam i chociaż inspekt sobie zrobię ze starych okien na rozsady

Mam taki sprytny na działeczce to tylko go tutaj przewiozę i już!

Z tym sianiem to się jeszcze wstrzymaj

tylko miesiąc i można siać pomidory

aguskac · Post » 10 sty 2009, o 15:21

Ech, przez Was spędziłam 2h na oglądaniu roślinek jakie mogłyby zagościć w moim ogródku od wiosny

Powzdychałam za agrestem..

porzeczkami wszelkich maści

zajrzałam co tam na skalniaku

a może da się podjeść już poziomki?

a tu kwitnie moja nalewka wisniowa, którą sobie popijam wieczorem

aguskac · Post » 10 sty 2009, o 15:27

aguskac · Post » 10 sty 2009, o 15:27

basow@ · Post » 10 sty 2009, o 21:27

aguskac pisze:Ha haha jesteś genialna !! tak do tego nie podchodziłam

Tylko co tu potem robić z taką ilością sadzonek !!! Ja nigdy nie wysiewam całej paczuszki nasion na raz, bo jest ich zbyt dużo. No chyba, że warzywka, a i to nie wszystkie, bo np cukinii sieję tylko kilka nasion, pomidory to sama wiesz... nawet buraczków wolę wysiać połowę a rzadziej wtedy są ładniejsze.
... ech chyba jednak nie wytrzymam i chociaż inspekt sobie zrobię ze starych okien na rozsady
Mam taki sprytny na działeczce to tylko go tutaj przewiozę i już!

Z tym sianiem to się jeszcze wstrzymaj tylko miesiąc i można siać pomidory

Aguś jak to co robić z taką ilością sadzonek?Dzielić się z innymi!!

.Można się też podzielić nasionami....ja też nie wysiewam (raczej) całych paczuszek nasion.Jeśli szukasz ,lub będziesz szukała jakichś nasion - napisz na PW - jeśli będę ja miała ,chętnie się podzielę :P

Drażnisz lwa tymi swoimi wiosennymi i wczesnoletnimi zdjęciami!A sad na ostatnim zdjęciu....jestem zmęczona jak koń po westernie i najchętniej walnęłabym się pod tymi drzewkami na trawce i przycięła komara....

aguskac · Post » 11 sty 2009, o 10:01

basow@ pisze: Drażnisz lwa tymi swoimi wiosennymi i wczesnoletnimi zdjęciami!

hahaha ten sad to dopiero od 2 lat tak wygląda i można spokojnie do niego wejść. Wcześniej jeśli się miało chęć na jabłuszka trzeba było pokonać pokrzywy i osty do pasa

. Teraz regularnie go kosimy.
Zastanawiam się jednak nad łączką. Tzn oglądałam gdzieś w TV, że można by zostawić kawałek takiego nie skoszonego trawnika - u mnie jest to bardziej łąka niż trawnik jeśli nie skoszę - i przez jakiś czas nie kosić, pozwolić jej rosnąć tak długo jak długo będzie ładna. Potem to trzeba ją będzie kosą potraktować, bo pod kosiarkę będzie za wysoka, ale spróbować warto.
Do sadu na wylegiwanie się to mnie jeszcze nie poniosło, wolę zdecydowanie na słoneczku, bo tak go mamy mało. Jak mi za bardzo dopiecze uciekam pod jesiony.

A teraz drażnienia ciąg dalszy

aguskac · Post » 11 sty 2009, o 10:44

aguskac · Post » 11 sty 2009, o 10:47

AGNESS · Post » 11 sty 2009, o 11:31

Aguś śliczne zdjęcia pokazałaś, ach jakby cudnie było usiąść już sobie na tej ławeczce przy stoliku i rozkoszować się tą soczystą zielenią

Cudownie wygląda Twoja krzewuszka, jest niesamowicie obsypana kwiatkami

aguskac · Post » 11 sty 2009, o 13:11

AGNESS pisze:Aguś śliczne zdjęcia pokazałaś, ach jakby cudnie było usiąść już sobie na tej ławeczce przy stoliku i rozkoszować się tą soczystą zielenią Cudownie wygląda Twoja krzewuszka, jest niesamowicie obsypana kwiatkami

Lejesz miód na moje serce

Dziś u nas słonecznie, oj posiedziałoby się posiedziało !!!
Krzewuszkę co roku przycinam, bo ona rośnie na skalniaku i nie chcę by była duża. Może dlatego ma tyle kwiecia.