W moim ogrodzie cz.40
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu i ja chciałam się przywitać w nowym wątki i życzyć następnych ?rocznic". Deszcz wyrządził wiele szkód, mam nadzieję że u Ciebie niema wielu strat.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Piękne krzewy Marysiu, wiesz jak ja lubie krzewy, widzę i oczka się cieszą
ale i orliki widzę cudne, Marysiu czy ten czerwony to czerwony faktycznie jest?

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42357
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Codziennie pada deszcz i moje powykopowe tereny dostają ciekawego spękania, glina zapadła się solidnie i jak miałam wał trzeba będzie ziemi dosypywać ale mam kopczyk ...tylko kto mi to rozplantuje. Gleba ciężka od wody i nic nie wróży że przestaną jej dostarczać.
Jednak codziennie coś robię, a raz nawet przepłaciłam skokiem ciśnienia bo zmiana ciśnienia i głupie zaparcie sprawiło, że ledwo wróciłam do domu. Pracy jest bardzo dużo, problem jest z koszeniem, bo kosiarki nie chcą kosić mokrej trawy. Rano nie koszę bo wiadomo, ale w ciągu dnia ciągle coś dolewa i nawet wieczorem kosiarka się zatyka mokra trawą.
Wzbogaciłam się wczoraj o bardzo dużo roślin i nie tylko, bo wymusiłam chyba trochę na ofiarodawcach że jak już coś chcę to tylko do ogrodu. W sobotę dostałam śliczne poidełko dla ptaszków i owadów też, bo jest niewielkie do tego wspaniały dzwonek który nie wiem gdzie przytroczyć
Wczoraj zaś odwiedziliśmy z M dwa ogrodnicze ...jeden drogi ale było kilka rarytasów i może tam wrócę, tylko nie po różanecznika za 250 zł.
Druga to ta gdzie na jesieni kupiłam truskawki i kilka roślin. Ceny przystępne i ruch spory...też tam wrócę.
Wyjazd wyglądał tak

clou zakupów to ta cudna azalia

Dla przykładu różnic między szkółkami podam cenę hosty w tej drogiej jedna kapustka w doniczce i hosta nn, w a drugiej niecałe 20 zł hosta też nn, ale cała donica wypełniona

Wieczorem jeszcze młodzi przyszli do mnie z miętą grecką i rozmarynem sosnowym, który jest delikatniejszy i pachnie rzeczywiście sosenką
Dość chwalenia się teraz szybko odpowiem, bo mają mi wyłączyć prąd o 8.00
Aniu nie lubię i nie sadzę iglaków więc krzewy stanowią tło dla roślin, co prawda tylko w sezonie ale tak mi się podoba. Orliki kiedyś nie chciały zostać w ogrodzie, ale potem to już musiałam je wypraszać
Słoneczka życzę
Julciu bardzo Ci serdecznie dziękuję za pamięć
Wody mam nadmiar ale i rozsądku niewiele bo nie wylewam wody z pojemników...jakoś mi szkoda
Dlatego komary pewnie będą, zresztą mnie ciągle coś gryzie
Ania chyba jakieś smarowanie preferowała ale u niej od komarów bywa czarno.
Julciu zapisuję orliki bo i pełne mi się sieją. Dobrego dnia
Agnieszko mnie od chorób bardziej ślimaki i inne robactwo załamuje. Musze gotować nikotynę, bo na bobie od zera czarna mszyca. Aż się boję pytać
nie masz tej róży do pączków? bo ja jej mam sporo i odrostów też, tylko nie w doniczkach musiałabym zrobić sadzonkę.
Agnieszko nie jest lepiej tak jak i u Was...do kitu wiosna, nawalczymy się tej wiosny
Beatko witam w kolejnej części i dziękuję
U mnie to nie nowość, bo zawsze jak mam gości albo leje albo burza...aż mam ostatnio uraz
Kasiu zaiste dość mam wody, deszczu i chmur! a jak już słońce zaświeci to parno i duszno że nie idzie pracować. Orliki królują
Małgosiu ja nie tyle walczę co już ścinam nasienniki po kwitnieniu, jak jednego roku miałam siewki wszędzie ...więcej niż trawek
Tawuła po poprzednikach i faktycznie jak kwitnie jest cudna, tylko deszcz ją zaraz sponiewiera. Cały deszcz wysyłam do Ciebie
Wysyłam, bo 8 się zbliża i nie wiem co jeszcze zdążę
Dobrego dnia!
Codziennie pada deszcz i moje powykopowe tereny dostają ciekawego spękania, glina zapadła się solidnie i jak miałam wał trzeba będzie ziemi dosypywać ale mam kopczyk ...tylko kto mi to rozplantuje. Gleba ciężka od wody i nic nie wróży że przestaną jej dostarczać.
Jednak codziennie coś robię, a raz nawet przepłaciłam skokiem ciśnienia bo zmiana ciśnienia i głupie zaparcie sprawiło, że ledwo wróciłam do domu. Pracy jest bardzo dużo, problem jest z koszeniem, bo kosiarki nie chcą kosić mokrej trawy. Rano nie koszę bo wiadomo, ale w ciągu dnia ciągle coś dolewa i nawet wieczorem kosiarka się zatyka mokra trawą.
Wzbogaciłam się wczoraj o bardzo dużo roślin i nie tylko, bo wymusiłam chyba trochę na ofiarodawcach że jak już coś chcę to tylko do ogrodu. W sobotę dostałam śliczne poidełko dla ptaszków i owadów też, bo jest niewielkie do tego wspaniały dzwonek który nie wiem gdzie przytroczyć

Druga to ta gdzie na jesieni kupiłam truskawki i kilka roślin. Ceny przystępne i ruch spory...też tam wrócę.
Wyjazd wyglądał tak


clou zakupów to ta cudna azalia

Dla przykładu różnic między szkółkami podam cenę hosty w tej drogiej jedna kapustka w doniczce i hosta nn, w a drugiej niecałe 20 zł hosta też nn, ale cała donica wypełniona

Wieczorem jeszcze młodzi przyszli do mnie z miętą grecką i rozmarynem sosnowym, który jest delikatniejszy i pachnie rzeczywiście sosenką

Dość chwalenia się teraz szybko odpowiem, bo mają mi wyłączyć prąd o 8.00
Aniu nie lubię i nie sadzę iglaków więc krzewy stanowią tło dla roślin, co prawda tylko w sezonie ale tak mi się podoba. Orliki kiedyś nie chciały zostać w ogrodzie, ale potem to już musiałam je wypraszać

Słoneczka życzę

Julciu bardzo Ci serdecznie dziękuję za pamięć

Wody mam nadmiar ale i rozsądku niewiele bo nie wylewam wody z pojemników...jakoś mi szkoda


Ania chyba jakieś smarowanie preferowała ale u niej od komarów bywa czarno.
Julciu zapisuję orliki bo i pełne mi się sieją. Dobrego dnia

Agnieszko mnie od chorób bardziej ślimaki i inne robactwo załamuje. Musze gotować nikotynę, bo na bobie od zera czarna mszyca. Aż się boję pytać

Agnieszko nie jest lepiej tak jak i u Was...do kitu wiosna, nawalczymy się tej wiosny

Beatko witam w kolejnej części i dziękuję

U mnie to nie nowość, bo zawsze jak mam gości albo leje albo burza...aż mam ostatnio uraz

Kasiu zaiste dość mam wody, deszczu i chmur! a jak już słońce zaświeci to parno i duszno że nie idzie pracować. Orliki królują

Małgosiu ja nie tyle walczę co już ścinam nasienniki po kwitnieniu, jak jednego roku miałam siewki wszędzie ...więcej niż trawek


Wysyłam, bo 8 się zbliża i nie wiem co jeszcze zdążę

Dobrego dnia!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42357
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
c.d.
Martusiu mnie też czas leci tak szybko, że już się nie raz zastanawiam jaki to mamy dzień! W piątek pojechałam z koleżanką na spotkanie i występ do Krakowa wróciłam po 22 , w sobotę goście więc od rana kuchnia, niedziela tylko wybory i odpoczęłam po dwóch intensywnych dniach. W poniedziałek jak się rzuciłam na robotę to padłam, bo pogoda wykończająca. Wczoraj zakupy i sporo zrobiłam, a dzisiaj zaraz stracę prąd to pewnie popracuję w ogrodzie
Ty rób się na bóstwo na spotkanie
Pozdrawiam
Dorotko ja też nie nakrywam bo mimo że nadmiar wody to nie wylewam, bo zachłanna na nią jestem mając w tyle głowy suszę
Orliki trzy oryginalne kolory kupiłam kiedyś w Auch i są jak na okładce bardzo ciemny kupiony jak black, mocno fioletowy i ten czerwony jest taki bardziej bordowy jak dla mnie, ale są pełne i ładne
O ślimakach niestety nagich to już nawet pisać mi się nie chcę. Do tej pory na nagiej glinie nie było, a dzisiaj zatrzęsienie, bo skądś przywędrowały
cdn.
Martusiu mnie też czas leci tak szybko, że już się nie raz zastanawiam jaki to mamy dzień! W piątek pojechałam z koleżanką na spotkanie i występ do Krakowa wróciłam po 22 , w sobotę goście więc od rana kuchnia, niedziela tylko wybory i odpoczęłam po dwóch intensywnych dniach. W poniedziałek jak się rzuciłam na robotę to padłam, bo pogoda wykończająca. Wczoraj zakupy i sporo zrobiłam, a dzisiaj zaraz stracę prąd to pewnie popracuję w ogrodzie



Dorotko ja też nie nakrywam bo mimo że nadmiar wody to nie wylewam, bo zachłanna na nią jestem mając w tyle głowy suszę

Orliki trzy oryginalne kolory kupiłam kiedyś w Auch i są jak na okładce bardzo ciemny kupiony jak black, mocno fioletowy i ten czerwony jest taki bardziej bordowy jak dla mnie, ale są pełne i ładne

O ślimakach niestety nagich to już nawet pisać mi się nie chcę. Do tej pory na nagiej glinie nie było, a dzisiaj zatrzęsienie, bo skądś przywędrowały


cdn.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42357
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
c.d.
Witam Cię serdecznie Joasiu i powiem Ci, że zawsze miło wspominam nasze spotkanie
Deszcze padają codziennie albo conocnie i jak na razie szkody to choroby i szkodniki i nie ma jak im zaradzić, bo co popsikam czy posypię to deszcz zmyje.
Iwonko 0042 Wiem jak lubisz krzewy...a właściwie wszystkie rośliny
Orlik jest mocno czerwony wręcz bordowy.
Witam Cię serdecznie Joasiu i powiem Ci, że zawsze miło wspominam nasze spotkanie

Deszcze padają codziennie albo conocnie i jak na razie szkody to choroby i szkodniki i nie ma jak im zaradzić, bo co popsikam czy posypię to deszcz zmyje.
Iwonko 0042 Wiem jak lubisz krzewy...a właściwie wszystkie rośliny

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42357
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40

Mam śliczną azalię Oxydol

Hostę niewielką w liściach a ogromną w donicy

Takie śliczne petunie

Lewizje

i mnóstwo maleństw, aksamitki o ciekawym kolorze i nawet kilka sadzonek ogórków, bo moje jakoś nie są skoro do kiełkowania.
W ogrodzie zakwitły pierwsze maki

i piwonia majowa

kwitnie tamaryszek

i takie cudo pierwszy raz zakwitnie







Pierwsze zbiory

i kotek na nowo obitym fotelu


Dobrego dnia!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
To M zaszalał
ma gust azalia ma bardzo ładny czysty kolorek, a czy pachnie. Lewizja bardzo mi się podobają, wiem że to roślinki bardzo kapryśne, nie na każdej ziemi im po drodze więc nawet ich nie zapraszam do ogrodu. za to będę podziwiała u Ciebie.
Ogórki fatalnie tego sezonu kiełkują, nie dziwi mnie bo przy takiej pogodzie to i ja bym zastrajkowała. Mam już dość deszczy, wystarczy, lepiej żeby chmury poczekały do lipca i dwa razy w tygodniu dobrze ogrody podlały.

Ogórki fatalnie tego sezonu kiełkują, nie dziwi mnie bo przy takiej pogodzie to i ja bym zastrajkowała. Mam już dość deszczy, wystarczy, lepiej żeby chmury poczekały do lipca i dwa razy w tygodniu dobrze ogrody podlały.
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu i ja wpisuję się do nowej, 40 części
Twoich ogrodowych opowieści.
Mimo wszelkich koparkowych rewolucji, ogród nadal bujny i kolorowy.
Ślimaków współczuję, ja natomiast walczę z mrówkami. Jest tego strasznie dużo w tym roku
Biała azalia
A i ta ogromniasta hosta też fajna. Takich wielkich sadzonek to jeszcze nie widziałam. Z reguły jeden, czasem dwa pędy w doniczce.
To już rok minął od naszego spotkania. Strasznie szybko ten czas leci
Marysiu, przyjmij od naszej całej rodzinki życzenia wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim zdrowia, samych słonecznych i radosnych dni w życiu oraz wiecznego uśmiechu i zadowolenia z ogrodu


Mimo wszelkich koparkowych rewolucji, ogród nadal bujny i kolorowy.

Ślimaków współczuję, ja natomiast walczę z mrówkami. Jest tego strasznie dużo w tym roku

Biała azalia


To już rok minął od naszego spotkania. Strasznie szybko ten czas leci

Marysiu, przyjmij od naszej całej rodzinki życzenia wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim zdrowia, samych słonecznych i radosnych dni w życiu oraz wiecznego uśmiechu i zadowolenia z ogrodu



Pozdrawiam Amelia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu,cieszę się z Tobą ,że takie piękności przywiozłaś do ogrodu ,u mnie nie ma końca z tym deszczem ,leje dalej ,jadę na targ i potem do Wadowic ,mam załatwienie to wykorzystam ten mokry dzień ,może po południu się poprawi to coś zrobię w ogrodzie ,,dzisiaj patrzę a ślimaki zjadły mi wszystką sałatę w skrzynce przed domem ,nic nie zostawiły ,tylko musztardowiec sterczy ,pewnie im smak nie pasował ,te ślimaki gorsze jak szarańcza ,pozdrawiam i słoneczka życzę ,może u Ciebie lepiej ,Czaruś wrócił do domku ,chyba i jemu źle z tym deszczem ,pozdrawiam ,u mnie tak ciemno od chmur jakby noc była ,nie da się pisać bez światła 

- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
No, no Marysiu
piękne zakupy. U mnie w końcu przestało padać, od rana chodzą kosiarki koło bloków.
Czy Ty zapisujesz sobie osobno gdzie , od kogo i co dostałaś? Czy masz znaczniki na ogrodzie?

Czy Ty zapisujesz sobie osobno gdzie , od kogo i co dostałaś? Czy masz znaczniki na ogrodzie?
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Aż miło popatrzeć na wypełniony ślicznościami bagażnik samochodu
Wiem, że cała przyjemność po Twojej stronie, ale i mi gębusia się roześmiała na ten widok
Azalia już całkiem pokaźnych rozmiarów i tak bielusieńka, że będzie świeciła w ogrodzie jak latarnia. Aż zazdroszczę takich wypraw, bo ja to już szerokim łukiem omijam wszelkie szkółki, a szkoda, bo uwielbiam to wyszukiwanie diamencików.
Kiedyż ten deszcz da Wam już spokój? U mnie też pada co i rusz, ale teraz robi chociaż jakieś przerwy. W czasie takiej pogody ślimory mają używanie, stołówka czynna 24 h/dobę. Szkoda gadać
Lepszej pogody, Marysiu i więcej umiaru w działaniach ogrodowych, bo w końcu nie dasz rady. Spokojności


Kiedyż ten deszcz da Wam już spokój? U mnie też pada co i rusz, ale teraz robi chociaż jakieś przerwy. W czasie takiej pogody ślimory mają używanie, stołówka czynna 24 h/dobę. Szkoda gadać

Lepszej pogody, Marysiu i więcej umiaru w działaniach ogrodowych, bo w końcu nie dasz rady. Spokojności

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8922
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Wspaniałe zakupy
Azalia jest anielsko piękna
Petunie ciekawe ,pewnie super pachną, do skrzynek pójdą
Skoro Małżonek pojechał z Tobą do szkółki musiał być jakiś powód
Rocznica ślubu czy imieniny
Nwp. winszuję samych słonecznych dni w życiu i w ogrodzie

Wspaniałe zakupy

Azalia jest anielsko piękna

Petunie ciekawe ,pewnie super pachną, do skrzynek pójdą

Skoro Małżonek pojechał z Tobą do szkółki musiał być jakiś powód

Rocznica ślubu czy imieniny

Nwp. winszuję samych słonecznych dni w życiu i w ogrodzie


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, widzę, że M stanął na wysokości i obdarował Cię wspaniałymi prezentami imieninowymi. Wielkie
dla niego.
Tobie życzę wszystkiego, co w życiu najpiękniejsze, wymarzone, oczekiwane.
Długich lat w zdrowiu, wypełnionych szczęściem, miłością i radością.
Niech Ci Niebo sprzyja we wszystkich poczynaniach.

Nie miałam czasu zaglądać na FO z uwagi na dość absorbującą gościówę.
Dzisiaj po obiadku gościówa odjechała, a ja czuję ogromny niedosyt
, po pierwsze z powodu braku czasu dla forumowych przyjaciół, po drugie z uwagi na i tak za krótki czas na rozmowy z przyjaciółką z młodzieńczych lat, z którą ostatnio widuję się niezwykle rzadko, za rzadko.
Odreaguję rozstanie, odeśpię przegadane noce i dopiero wówczas nadrobię stracony dla forum czas.
Pozdrawiam cieplutko.


Tobie życzę wszystkiego, co w życiu najpiękniejsze, wymarzone, oczekiwane.
Długich lat w zdrowiu, wypełnionych szczęściem, miłością i radością.
Niech Ci Niebo sprzyja we wszystkich poczynaniach.




Nie miałam czasu zaglądać na FO z uwagi na dość absorbującą gościówę.


Odreaguję rozstanie, odeśpię przegadane noce i dopiero wówczas nadrobię stracony dla forum czas.
Pozdrawiam cieplutko.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu piekne zakupy, azalia cudna
lewizje miałam, ale bez daszku zimą nie poradziły sobie, musisz pamiętać o tym
wszystkiego dobrego Marysiu , zdrówka i słoneczka piękniego 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu jak Ty pędzisz z tymi watkami za nic nie mogę nadążyc
.Zakupy pierwsza klasa ,jest na czym oko zawiesić
,moje pociechy też mnie zawiązły do ogrodniczego ,miałam kupić bez meyera ale był brzydki więc zakupiłam dwie hortensje i jezyne bezkolcową.U Ciebie dużo deszczu a nas znowu straszą przymrozkami
,przykrylam część roślin ale wszystkiego nie okryje ,niech się dzieje ,dzisiaj dosiałam pietruszkę bo prawie wcale nie wzeszła i tak dom ,praca ,działka i w między czasie wizyty wnuków u mnie lub odwrotnie i czas szybko leci.
Pozdrawiam serdecznie i
życzę 



Pozdrawiam serdecznie i

