Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

[--julian--]

Liście są zielone. Pod spodem nic nie zauważyłem. Teraz się zastanawiam czy było w tym roku już nawożone Może je pominąłem

[--julian--]

Winogrono w tej chwili nie ma już praktycznie liści Zasiliłem je i podlewałem co kilka dni, a i tak to nic nie dało Mam nadzieję, że jednak jeszcze odbije, tylko nadal ciekawi mnie co mu zaszkodziło?

[kapitan]

Nie dobrało się coś do korzeni? Jakiś oprysk w pobliżu? Jeżeli jeszcze coś w ogóle żyje, to trzeba bardzo radykalnie przyciąć i czekać aż coś przy ziemi wybije.

[--julian--]

Opryski raczej by tutaj nie dotarły. Jest to zaciszne miejsce. Pola tez są co najmniej kilkadziesiąt metrów za stodołą obok której rośnie winogrono. Nie mam pojęcia, czy coś dobrało się do korzeni. Nie zauważyłem żadnych nor. Obok rosną dwie aktinidie i te mają się bardzo dobrze. Jutro przytnę i będę czekać na cud.

[kapitan]

Mogę źle oceniać ale na pierwszym zdjęciu widać ślad na ziemi, jakby ze ściany wypływał jakiś ściek. Jeżeli pod krzew leci woda z okapu to też może byc przyczyną całkowitego wyjałowienia podłoża.

[almatea]

Witam serdecznie,

proszę nie strzelać za pytanie ;)
Ale muszę je zadać. Nie zredukowałem odpowiedniej ilości pąków w tym roku.
Czy usuwanie nadmiarowych latorośli na tym etapie jest zgodne ze sztuką? W drodze wyjątku dopuszczalne?
Można ciąć bez problemu? Czy może jest to kategorycznie zabronione.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

[malopolanin]

Poniżej cytat z książki R. Myśliwca "Uprawa winorośli" str. 105-106
Przerzedzanie latorośli i kwiatostanów
Zabieg wykonuje się w drugiej połowie maja lub na początku czerwca, gdy minie już zagrożenie przymrozkami wiosennymi. Wyłamywać należy wszystkie niepotrzebne latorośle, głównie te bez kwiatostanów (w pierwszej kolejności te wyrastające z pąków zapasowych), o ile nie planuje się wykorzystać ich w następnym roku podczas cięcia na owocowanie. Usunięcie nadmiaru latorośli poprawia warunki odżywiania pozostałych oraz nasłonecznienie i przewietrzenie krzewów. Usunięcie nadmiaru kwiatostanów zmniejsza plon, ale poprawia jakość wykształcających się owoców. Wycinać należy zawsze kwiatostany najsłabsze.

[kapitan]

Witam serdecznie,

proszę nie strzelać za pytanie ;)
Ale muszę je zadać. Nie zredukowałem odpowiedniej ilości pąków w tym roku.
Czy usuwanie nadmiarowych latorośli na tym etapie jest zgodne ze sztuką? W drodze wyjątku dopuszczalne?
Można ciąć bez problemu? Czy może jest to kategorycznie zabronione.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Raczej staram się tego nie robić, ale bywa, ze redukując latorośle pod koniec maja, wycinam również zbędne końcówki łóz i nic złego się nie dzieje.

[almatea]

@małopolanin - wielkie dziękuję!
Winorośl prześwietlona.

@kapitan - również dziękuję za odpowiedź.
Miałem tego tak dużo, że było za gęsto.

[massur]

Jeśli chodzi o podgryzanie to przerabiałem tematy, w promieniu wielu metrów może nie być żadnego śladu, po wycięciu sztychowka cylindrycznego dołka po umarłej roślinie znajdujemy autostradę dla nornic.
Turkucie też potrafią się ukrywać, samica przed złożeniem jaj robi sobie grzejnik z gnijących korzeni, w tym celu je ucina.
Jedyna opcja to wycięcie fragmentu ziemi pod roślina ale w formie walca, gładkie brzegi, wtedy trzeba szukać dziur, jak kciuk to turkuć, ok. 5 cm średnicy to nornice. Może być też karczownik ale on powinien kopce chyba robić w bliskim sąsiedztwie.

[malopolanin]

Zapomniałeś o jeszcze jednym żarłoku - pędrakach, larwach chrząszcza majowego. Widziałem ogołocone korzenie winorośli, a w ich sąsiedztwie pędraki wielkości małego palca. Zniszczyły mi kilka młodych krzewów. Lałem Dursban i nic.
W zeszłym roku ucieszyłem się, kiedy na działce zobaczyłem kopce kreta. Zaraz na działce pojawiło się mnóstwo kretówek. W tym roku ani jednej. Widocznie skończyło się mięsko i kret poszedł szukać gdzie indziej.

[--julian--]

Moje winogrono chyba padło już całkiem Jutro spróbuję odkopać, może faktycznie coś zżarło korzenie. Na szczęście wiem co to za odmiana, więc będę mógł ją kupić jeszcze raz.

[Jarzab]

Zapomniałeś o jeszcze jednym żarłoku - pędrakach, larwach chrząszcza majowego. Widziałem ogołocone korzenie winorośli, a w ich sąsiedztwie pędraki wielkości małego palca. Zniszczyły mi kilka młodych krzewów. Lałem Dursban i nic.
W zeszłym roku ucieszyłem się, kiedy na działce zobaczyłem kopce kreta. Zaraz na działce pojawiło się mnóstwo kretówek. W tym roku ani jednej. Widocznie skończyło się mięsko i kret poszedł szukać gdzie indziej.

Winorośl ma chyba korzenie raczej głęboko, a pędraki za głęboko sie nie zapuszczają ?