Byłam tylko rano pozbierać ślimaki i siedzę w domu zimno jak diabli ,a ja zmarzluch jestem Dobrze ,ze chociaż deszcz nie padał bo na razie dosyć dobrze podlany ogródek mam.czytając wpisy np Iwonki 0042 czytam ,ze u niej przymroziło dzisiaj
Oby te przymrozki nie przybyły bo niektóre dalie powoli zaczynają wypuszczać noski, to samo zauważyłam w jednym miejscu mieczyki też już się pokazały
Dam radę to jeszcze okryć butelkami ,ale co z liliami które wyrosły ponad miarę
Nie ma co sie zamartwiać na zapach niech sie dzieje wola nieba
EWCIA nie każdego interesuje fauna mnie zainteresowała dlatego ,żebym nie niszczyła u siebie pożytecznych owadów.Czasem zbója też puszczam wolno, bo przecież zanim go zidentyfikuję to jego juz nie ma

Cóż następnym razem już nie będzie miał takiego szczęścia
BEACIU kochana
no tak myślałam ,ze to jeżówka, bo to to pokazało sie tam w tym miejscu ,jednak nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam .Chociaż potem myślałam ,że piętrowo cosik posadziłam

Fruczaka juz widziałam w ciepły kwietniowy dzień i nawet mu fotkę strzeliłam tylko bardzo niewyraźna, bo zanim poleciałam po aparat to był ostatni moment a on sobie frrrrr
JOASIU czy chodzi Ci o tego zielonego to primula vulgaris ' Francesca' będę musiała podpisać .Mam go juz sporo lat ale tylko w ubiegłym roku zastrajkował i nie pokazał ani jednego kwiatka Myślałam ,ze po nim ale jak widać potrzebował odpoczynku .Basiu gąsienica pojecie względne może to byłaś jakaś poczwarka może opuchlaka czy jakaś inna ,Czarny w ziemi chrząszcz tez ma skrzydełka ale czegosik takiego nie spotkałam zazwyczaj pożyteczny, bo raczej majowy motyl

nie ma czarnych w każdym razie nie wiem o takich no zresztą nie jestem entomologiem,

mogę tylko pisać o tych które urzędują w moim ogródku .Warto zawsze bliżej zrobić fotkę na przyszlość, bo szkoda niszczyć pożytecznych owadów .Szkoda brakuje tu takiego działu z fachowcami do kogo można by się zwrócić w razie wątpliwości
do takiego stanu doprowadziły mi znów jezyczkę pomarańczową
EWCIA w mrówki są potrzebne piwoniom po to aby się otwarły nie goń ich i nie truj .Mrówki padają potem bo piwonia wytwarza trujący sok, ale bez mrówek piwonie by sie nie otwarły

Nie mam fotki ciemiernika w deszczu, bo słabo mi kwitły w tym roku i miały tylko 2 kwiaty a to co podziwiałaś to chyba truskawkowe kwiaty
ANDRZEJU no cóż nawet wśród ptactwa kto silniejszy ten króluje albo kto pierwszy zajmie teren drugi musi go puścić. Andrzeju kiełbaska zostanie na następnego grila ,ale można przypiec z cebulką i boczkiem na patelni również pychotka .Czasem tak sobie robię z braku laku,,,,,
BASIU jak nie ma świeżych fotek to zawsze można wrócić do wspomnień jak było wtedy widać zmiany jakie poczyniliśmy w następnym sezonie.U mnie też zimno jak diabli brrrrrr
IWONKO obadam czy da sie coś oderwać od mamy Jeśli tak to na razie zadoniczkuję niech sie ukorzeni a potem wyslę ,żeby mieć pewność ,że to dobra sadzonka. Namyśl się co byś jeszcze chciała prócz tego przetacznika w razie czego
KRYSIU będę miała na uwadze tego Dębika i muszę zawczasu mu powiedzieć .Dałabym Ci z mojego ,ale mam malutką sadzonkę jeszcze za bardzo sie u mnie nie zadomowił .Wiosną jego liście są na suche, jednak nie wolno ich usuwać trzeba czekać z tym aż się zazieleni one potem zmieniają barwę na zieloną
